Pawel pisze:Odwracając temat, co z tego że kupili dobre seriale, skoro dużo osób ma je już obejrzane?
Miałbym wątpliwości, czy widz ściągający z internetu serial godzinę po premierze to ta sama osoba, która płaci za kablówkę i tam ogląda seriale. Powrót z ciemnej strony mocy nie jest taki prosty, wiem coś o tym
.
Pawel pisze:Conan pisze:Nie przekonują mnie jakoś argumenty, że jeśli dany serial byłby emitowany w Polsce dzień, tydzień czy miesiąc po premierze w USA, to ludzie woleliby obejrzeć go w telewizji. Pisanie to jedno, a prawdziwe realia to drugie.
Ja to pisze na swoim przykładzie. Swego czasu ściągałem Lost, jak się pojawiał w (jeszcze wtedy) nScreen tydzień po premierze to wolałem obejrzeć w tv. Teraz mam podobnie. Jak HBO czy FOX emituje jakiś serial dzień czy kilka dni po premierze w USA to oglądam go w telewizji.
Widz telewizyjny nie oczekuje nowości tak szybko, bo nie śledzi newsów na ten temat i nie wie, co kiedy miało premierę. Wskazane byłoby, aby stacje, zwłaszcza pay-tv jak AleKino+, emitowały nowości o ugruntowanej pozycji stosunkowo szybko, dostosowując się do światowych trendów, ale bezwzględna pogoń za emisją tuż po premierze jest moim zdaniem zbędna, ponieważ za tempem i różnorodnością jakie oferuje internet i tak żadna telewizja nie nadąży. Niestety nie ma w Polsce porządnego, legalnego VOD z zagranicznymi produkcjami, więc ludzie piracą. Bo co mają zrobić, jeśli chcą oglądać ulubione seriale? To jednak zaczątek zupełnie innej już dyskusji, jakby to powiedział Piotr Kraśko
.