Gazeta Wyborcza

[Kamilo]

Niektórym już ewidentnie zdarła się płyta, wcześniej dokładnie to samo grali w temacie politycznym, więc powtórzę też swoje pytanie, kto normalny komentuje artykuły, których nie jest w stanie przeczytać?

[AtoMan]

Przede wszystkim potwierdzono doświadczalnie, że na wielu portalach armie pisowskich trolli tudzież botów mechanicznie klikających i powielających komentarze są prawdziwą plagą, z którą ciężko walczyć - bo jak, weryfikując konta skanem dowodu?

Wszyscy pyszczący na Agorę są po prostu pocieszni Idźcie krzyczeć o "wolnych mediach" na prawicowe portale, gdzie obowiązuje ręczna weryfikacja wszystkich komentarzy i te nieprzychylne po prostu nie są publikowane (sprawdzone osobiście).

[Frontowiec]

Co do komentarzy na Wyborcza.pl, to przed tą sytuacją było pełno komentarzy nieprzychylnych PiS-owi (tylko 3-4 komentarze były przychylne). Komentarze typu wulgaryzmy czy atakowanie polityków są oczywiście usuwane przez redakcje portalu.

@Pawel proponuje ci kupić internetowy pakiet Wyborcza.pl, chociaż cytując Ferdka Kiepskiego: ''Honor mi na to nie pozwala''.

[Kamilo]

To też budujące, że po drugiej stronie politycznej barykady znajdują się tacy, którzy w środku nocy potrafią okazywać swą głęboką troskę o wolność słowa na Czerskiej.

[Frontowiec]

Ale i tak komentarze prawicowych internautów (jak to @AtoMan wyraził ''botów''), są bardzo szybko usuwane przez redakcje portalu internetowego.

[Kamilo]

A ktoś powiedział, że nie? Jaki sens czytać to wiadro pomyj? Ostatni raz wysypało się w sobotę, po śmierci Grześka Miecugowa.

Dalej zastanawiam się jaki sens ma komentowanie czegoś, czego nie jest się w stanie przeczytać? Do głowy przychodzą tylko dwa rozwiązania - albo czerpie się z tego korzyści, albo jest się nie w pełni poczytalnym.

[Pawel]

Kółko wzajemnej adoracji widzę że się tutaj naczelnym "wolnomediowcom" podoba. A przeczytać artykuł ze strony wyborczej to nie ma z tym żadnego problemu.

[Kamilo]

Niestety, bez wykupionego abonamentu na ogół wyskakuje kłódka. Chyba, że umie się ją złamać, ale nie jest to chyba jakiś powód do publicznej chluby.

[Pawel]

Są osoby, które mają wykupiony abonament i zawsze podzielą się co "lepszymi" artykułami .

[Kamilo]

Są też osoby, które zadeklarowały, że nie będą czytać, nawet jeśliby im za to płacono, więc nie widzę problemu. Podobno przy wejściach do kościołów ludzie często zostawiają "Gazetę Polską", więc każdy znajdzie coś dla siebie.

[Pawel]

Ano pewnie. Ja tam nie mam zamiaru wykupywać abonamentu tej gadzinówki ale jak ktoś lubi wywalać kasę w błoto i dzięki temu dzieli się tymi bekowymi artykułami z innymi to jego sprawa .

[Kamilo]

Otóż to. Nikt nikogo nie zmusza do tego, by płacić lub czytać.

[Frontowiec]

Podobno przy wejściach do kościołów ludzie często zostawiają "Gazetę Polską", więc każdy znajdzie coś dla siebie.

To prawda. Ja sam widziałem w kościele ''Nasz Dziennik'' oraz ''Sieci Prawdy'', które można kupić obok ''Niedzieli'' czy ''Gościa Niedzielnego'' (''Tygodnika Powszechnego'' nie widziałem w kościele - nie dziwie się).

PS. Przepraszam za OT.

[N-O-R-O-N]

Chamstwo i tarzanie się w szambie to jeszcze nie jest wolność słowa, wielu się mylą te pojęcia.

Otóż to, teraz przynajmniej nie będzie przyzwolenia na nierozsądnych hejterów, którzy nie czytają artykuły, ale za to skomentują w obrzydliwy sposób. Teraz to się skończy i bardzo dobrze, skoro nie stać takich ludzi na normalną dyskusję .

[Pawel]

Otóż to, teraz przynajmniej będziecie mogli lizać się nawzajem. Ale tak to właśnie wygląda wolność słowa w waszym wykonaniu.