[TVN] Agent - Gwiazdy (2016-2019)

[Sacrebleu]

[ Spoiler ]

Ja jakos nie moglem sluchac tego rozplywania sie Odety nad swoja agentura. Szczyci sie, ze cieszyla sie bezwzglednym zaufaniem uczestnikow i ze jest ewenementem na skale swiatowa(!), bo jako agent zostala skarbnikiem. No co za zaklinanie reczywistosci. Chyba zapomniala, ze zostala skarbnikiem przez Marka, ktory chcial zrobic na zlosc grupie za granie niefair. I jeszcze na koncu dodala, ze agent z trzeciej edycji to dopiero bedzie swietnie przygotowany jesli obejrzy druga. Narcyzm az kipi, a prawda jest taka, ze byla bezczelnym agentem i powinna dostac jakas reprymende od produkcji za takie spiskowanie przeciwko niektorym uczestnikom i pchanie Darii dalej. Wielka plama ze strony produkcji i troche pozbawienie tego programu jego istoty i sensu. Jak mialem dobre zdanie o tej edycji na poczatku tak teraz uwazam,ze to jedna z najgorszych edycji jakie ogladalem w ogole.

Właściwie miałam napisać to samo. Tylko do końca nie wiemy, ile informacji Daria uzyskała od Odety. Ale ostatnie zadanie ( z kolejnością konkurencji) jednoznacznie pokało, że Odeta ujawniła swoją agenturę przed Darią. Tego agent nie powinien zrobić.

Skoro wygrala, to musiala wiedziec najwiecej/miec najwiecej informacji o agencie. Ale to juz mniejsza z tym, ze wygrala, sam fakt, ze Odeta zawarla z Daria jakis szemrany sojusz juz ja dyskwalifikuje. Nie zrozumcie mnie zle, wcale nie uwazam, ze agent nie powinien zawierac sojuszy, sam kiedys tutaj pisalem, ze nawet powinien w pewnych sytuacjach(odpierajac zarzuty, ze Olga nie moze byc agentem, bo miala sojusz z Asia), ale idealnie z uczestnikiem, ktory typuje kogos innego na agenta. Na pewno nie w takim przypadku, gdy zostaja juz tylko uczestnicy, ktorzy dobrze typuja agenta, a ta nagle zawiera sojusz z jednym z nich. Wyglada to tak, jakby ewidentnie chciala, zeby to Daria akurat wygrala. I co najsmieszniejsze, nawet nie probowano tego wcale ukryc. Co to w ogole za propozycja Darii? "Co powiesz na to, ze final bedzie nalezal do kobiet?" Przeciez w podtekscie ewidentnie jest "co powiesz na to ze wciagniesz mnie do finalu?"(Odeta na 100% wiedziala, ze Daria ja typuje, i to najprawdopodobniej od dawna). Takie oferty zazwyczaj wiaza sie z jakimis profitami, jesli nie powiedziane wprost, to w domysle Odeta miala jak najwieksze prawo myslec, ze cos z tego moze miec... Suma summarum Odeta zawiazala z nia sojusz. Tak jak juz pisalem, wtedy juz wszyscy wiedzieli (od momentu odpadniecia Edyty), ze Odeta jest agentem i sojusze w takiej sytuacji nie sa fair. To juz jest zachowanie pt. 'jestem agentem, mam wladze'. Dla mnie Odeta jest zdyskwalifikowana jako agent.

[balarion]

Mnie najbardziej denerwuje jako popis chamstwa, ze stanela na glowie, zeby Marka usunac. Przeciez powinna wszystkich jednaakowo traktowac. Zobaczcie jak zachowywala sie jak Kedzior chcial byc fair i oddac Markowi Jokera. Niemal nie pobila go

[wiatriwoda]

1,59 mln widzów, finał 1,85 mln, lider w komercyjnej i wzrost, TVN widać zadowolony.
http://[link zakazany]/artykul/re ... l-z-reklam

[sailorm]

Ja uważam, że Odeta była całkiem niezłym agentem. Nie wiem, jak jej się udało zakopać taki wielki klocek i nikt tego nie zauważył i potem jeszcze nie mogli go znaleźć. Mega odważne i ryzykowne. Chyba jej najlepsza akcja. Akcja z wyłącznikami, wyrzuceniem druta czy zapisywaniem królów też bardzo spoko.

Co do ujawniania informacji przez agenta. To jest właśnie bardzo szemrana sprawa. Bo teoretycznie, nawet w nie celebryckim agencie, agent może ujawnić komuś swoją tożsamość, na przykład za obietnicę podzielenia się gotówką z wygranej. Z tego co kojarzę, to agent w nie celebryckim agencie dostawał kasę za bycie nim, chyba Mirek z 2-ej edycji dostał 20 tysięcy za agenturę. Jednak bez gwarancji zwycięstwa "sojusznika" i z ryzykiem wypłynięcia sprawy na zewnątrz oraz niedotrzymania słowa przez domniemanego zwycięzcę, to dość ryzykowne. Nie wiem czy są jakieś konsekwencje, gdyby wyszło, że agent się przed kimś wysypał, czy oni coś podpisują, i czy te same zasady dotyczą gwiazd i nie-gwiazd.

Gdyby Odeta chciała coś powiedzieć Darii, a były razem w pokoju, to byłoby to nie do wykrycia. Nie ma jednak reguły na: kolega z pokoju - zwycięzca. W 2-ej edycji agent Mirek był w pokoju z Romanem, który nie dotarł nawet do finału.

Nie rozumiem też, po co mega strateg Kret, mówił wszystkim, żeby patrzyli Odecie na ręce?? No ok, ktoś tam mógł pomyśleć, że robi to dla wkrętu, a ktoś inny już niekoniecznie.. Nie skupiałabym się aż tak na tym gadaniu Darii o sojuszu i podłapaniu tego przez Moro. Tam każdy jakieś sojusze, nie-sojusze niby zawierał. Z punktu widzenia przekrętu, to takie gadanie byłoby nawet nieopłacalne, bo niepotrzebnie wzbudza podejrzenia. Widać jednak, że Daria z Odetą naprawdę się polubiły i dlatego jej wygrana pozostawia mieszane uczucia, ale jak było naprawdę, tego się raczej nie dowiemy. Słowa Rylik tez zastanawiające, ale wygląda to raczej na urażoną dumę wielkiej mistrzyni, która dała się wkręcić jak pierwsza naiwna. Nie wiem o co ona ma pretensje do Odety, przecież działała tak, żeby odsunąć od sienie podejrzenia. Może miała Agnieszce wyznać prawdę, ze względu na starą znajomość??

Inna sprawa, to kwestia Niecika. Albo koleś jest mitomanem, albo wszyscy na czele z "Kinguś??" robią go w jajo, żeby nie wyszło, ze były jakieś bójki między uczestnikami.. Zresztą skąd niby Rusin i produkcja miałaby na 100% wiedzieć, że bójki nie było.? Przecież nie kamerują ich 24 / dobę?? Z tego mętnego tłumaczenia się Tomka, można było wywnioskować, że Andersza nie uderzył, ale coś tam między nimi było. Może wykonał jakiś gest w jego stronę, popchnął go albo coś.. A Alan i tak go nie znosił i unikał, więc może sobie Niecik coś dopowiedział. Tekst o leżeniu w śpiączce poniżej jakiegokolwiek poziomu, w ogóle Niecik swoim prostackim zachowaniem wystawia świetne świadectwo disco z pola, którego tak broni. Andresz z tymi wybuchami złości w programie zresztą był niewiele lepszy, Rylik sfochowana, Daria wnerwiająca, Moro zapatrzona we własną zajebistą agenturę (nie było źle, ale bez przesady). Z tych osób, które brały udział w dyskusji przy stole, tylko Kędzior trzymał poziom i rozładowywał atmosferę.

[Rektor]

Mam chwilę, to czas na moje wielkie podsumowanie. Nie będę zaśmiecać strony, dlatego zainteresowani poszczególnymi punktami mogą odkryć je w spojlerze

1. Obsada

[ Spoiler ]

Coś moim zdaniem tu nie pykło. Grupę podzieliłbym na 3, może 4 grupy: nijacy (Rylik, Jula, Tata, Maga), zbyt uczciwi (Frycz, Jędrzejczyk, Zając, Kędzior), pieniacze (Alan i Niecik) oraz rasowi gracze (Włodarczyk, Kret i Ładocha). Mimo wszystko trochę nie dziwię się Niecikowi, bo uważam, że wina leży po obu stronach, nie tylko po jego. Przeraża mnie nadal to, że w przeciwieństwie do światowych edycji, polski AG nigdy nie gra względnie grupowo. Wszystkie zadania są wykonywane przez spółdzielnie. Moja szkolna ocena: 2+ (głównie za uczciwych i rasowych Marka i Jarka)

2. Wybór Agenta

[ Spoiler ]

Wybór Odety w zamyśle był dobry. Osoba o względnie nienarzucającej się osobowości, ze sporym doświadczeniem medialnym.

3.Działalność Agenta

[ Spoiler ]

Podzieliłbym na 2 etapy przedzielone odpadnięciem Jędrzejczyk. Pierwszy wręcz kapitalny, byłem w szoku, że Niecik w pierwszym teście wypadł najlepiej. W jego wykonaniu byłby majstersztyk, gdyby celowo prowokował Odetę jako agenta. Jak wiemy, to było tylko chamstwo z jego strony, a nie ciekawa taktyka. Wracając do Odety. Drugi etap, puściły jej nerwy i nie panowała nad grą, co spowodowało, że Daria zaparła się nogami i rękami, żeby inni nie mieli dostępu. A już akcje grupowe przeciwko rasowym były rasowo chamskie. Przynajmniej Kędzior próbował zachować ludzkie odruchy. Jedno jest pewne, jeżeli nastąpiła zmowa OM z DŁ, to i tak TVN nic z tym nie zrobi, bo to byłaby spektakularna wtopa wizerunkowa. Obejrzałem ten wywiad z paniami i nie ukrywam zażenowania. Do połowy rzeczywiście większość ufała, ale potem to była szopka niektórych graczy, ale raczej nie zaufanie. A już chwalenie się skarbnikowaniem, które wynikało z trollingu Marka - pozostawię to bez komentarza. Ostatni holenderski agent wręcz zgniótł/zgniotła Odetę. Do połowy mocna 5, od połowy 1, więc szkolna 3 wypada.

4.Zadania

[ Spoiler ]

Widać postęp, ale dalej te same grzechy: Nie do końca wyjaśnione zadania. Obrona immunitetu ponownie kosmiczna jak cholera. Kret miał multum szczęścia, że nie wyleciał, bo było kilka zamachów na jego dalszą grę. Gdyby nie sabotaż z klockiem, to uznałbym, że realizatorzy sobie kpią, dając 5 tys. za to. Dziwi mnie to zadanie z winnicą jak dziwnie je zrobili. Też zastanawia mnie co komu dało zadanie w kuchni, bo jokery i klucz to trochę za mało moim zdaniem. A produkcja pojechała po całości dając Darii kluczową kopertę, w której rozdzieliła dla siebie zadanie. To już w ogóle był dziwny handicap. Daję mocne 3-

5.Realizacja

[ Spoiler ]

Na litość boską, jak można tak spaprać zadanie z windą, że i tak było wiadomo kto kogo widział? Mniejsza o to. Fakt, że realizatorzy nie dali Odecie szans dograć głosowo setek (bo wizualnie wszyscy by od razu wyczuli ściemę), aby widz nie był pewien na kogo głosuje Moro. Tak, po kilku odcinkach ta szamotanina tylko ułatwiła sprawę. Jestem ciekaw ile zadań wycięto z nagrań. Też się zastanawiam po co Kędziora i to na takim etapie przywrócono. W WIDM były sytuacje w których gracze nie wiedzieli, czy jedna osoba naprawdę odpadła czy po prostu nie pokazano jej ekranu. Oczywiście finał o dziwo był taką samą fuszerką jak rok temu. Moja ocena: 2

6. Nadzieja na przyszłość

[ Spoiler ]

Niestety takowej nie widzę. Czasami mam wrażenie, że fani mieliby 20 lepszych pomysłów na realizację niż TVN. Cieszy mnie to, że format jest w Polsce, ale to niestety za mało już. Jestem ciekaw, czy TVN kiedykolwiek się ugnie i zrezygnuje z celebrytów. Niestety się na to nie zanosi.

7.Kontrowersje

[ Spoiler ]

Niecik z Anderszem powinni sprawę poza wizją rozwiązać. Rusin nie powinna wypominać tego tematu. Rylik mogła chociaż pod koniec zrzucać bomby, a nie od początku edycji konsekwentnie psuć (nawet gorzej niż agent, bo agent nie psuł ze szkodą dla widza). Sprawa
"sojuszu" jest zbyt dziwna i to poddaje wątpliwość co do efektywności działań kreta (nie Jarka)

[odetaagent]

Ok, musiałam się zarejestrować

Ci którzy nie chcą znać grubych kulisów nie wchodzą w spoiler. Naprawdę. Jeśli ktoś nie chce mieć złamanego serca nie odpala spoilerea.

[ Spoiler ]

Tak jak wy oglądałam Agenta z zaciekawianiem. Lubię ten program, dobre wspomnienia z dzieciństwa, piórka na zawsze w moim sercu. Powiedzmy, że znam osobę która "pracowała przy produkcji". I szczerze powiedziawszy nie chciałabym jej w tym przypadku znać.

Według tego co dzisiaj usłyszałam (znam tą osobę od dawna, ufam, szanuję, zero złudzeń) Agent Gwiazdy jest w pełni ustawioną produkcją. Każdy odcinek ma swój scenariusz, program "działa na zasadzie (to cytat od znajomego z produkcji) Ukrytej Prawdy" - każdy wie co ma robić, co powiedzieć, jak się zachować i kiedy odpadnie. O tym że Odeta jest Agentem wiedziałam kilka miesięcy temu - nie wierzyłam. Oglądałam program który bardzo lubię pod kątem "agentury" Odety. I pod względem tego, że Daria, anonimowa dla wielu blogerka nagle zostaje twarzą Lidla i wygrywa edycję. Tak miało być. Przepraszam jeśli komuś zepsułam światopogląd, ale musialam to z siebie wyrzucic. Jeden z ulubionych programów mojego dziecinistwa przerodził się w celebrycką szpokę rozpisaną na kilkanaście ról. Nie ma to nic wspólnego z tym co pamiętamy. Dlatego nie będzie edycji z "szarakami". Celebryci za dobrą kasę (jedni za mniejszą jak Rylik czy Jula) godzą się z graniem według reguł. I według scenariusza.

[Gezas]

I po co się tutaj zarejestrowałaś? Mało nam tu mortimeropodobnych? Najmądrzejsze osoby zawsze pojawiają się po wszystkim. Skoro wiedziałaś, że Odeta jest agentem, trzeba było tu wejść przed 1 odcinkiem i to powiedzieć, a po finale przypomnieć swój wpis. Tyle to może każdy sobie napisać.

[vissi]

Jak ja uwielbiam tych znajomych-znajomych którzy mają znajomych którzy znają kogoś tam w produkcji
Która to już osoba tutaj taka 10 czy 20??

[Nina]

Takich osób jest zapewne tutaj całkiem sporo, a ci najlepiej poinformowani w ogóle się do tego nie przyznają Również uważam, że taki post jaki "wysmażyła" @odetaagent jest na przysłowiwy "pryszcz", szczególnie na tym forum

[tośka90]

Ja jestem bardzo rozczarowana ta edycja. Dla mnie wygranym jest Jarek. Agent tez nie spisal sie na medal - swiadczy o tym chociaz ilosc pokazanych zepsutych zadan. Tez zastanawialam sie nad sojuszem Odety i Darii czy aby nie dogadaly sie miedzy soba....chociaz gdyby tak bylo, to czy podczas gratulowania Darii wygranej, Odeta powiedziala by wtedy "troche o mnie wiesz wiec musze być miła."? nie wydaje mi sie. Tam kazdy gral wiec nie wiem czy Odeta az tak by ryzykowala nie poznawszy " prawdziwej Darii"

[kamil2505]

To i ja może coś od siebie. Co prawda nie śledziłem programu tak jak niektórzy forumowicze, ale moim zdaniem akurat każdy z finalistów mógł być agentem. Przez większość programu stawiałem na Darie. Później doszła Odeta. Ale moje wahania pomiędzy tymi osobami były niemalże do końca.
Chociaż myślałem, że wygra jednak Jarek. Szczególnie, że mówił, że od dawna podejrzewał Odetę.

W tej edycji było zdecydowanie za mało zadań ekstremalnych, sprawnościowych.

Ogólnie edycję oceniam dobrze. Czekam już na kolejną. Chociaż przyznam, że chętniej zobaczyłbym taką z zwykłymi ludźmi niż gwiazdami.

[krejzolekk]

@Rektor, nawiązując do Twojego wpisu, "Jestem ciekaw ile zadań wycięto z nagrań." Myślisz, że były zadania, których nie pokazano nam w TV? O czymś podobnym wspominała Rylikowa.

[Weter93]

Cóż, pora dorzucić swoje 3 grosze.

Ogólna ocena sezonu? - Dobra. Moim zdaniem ta edycja była lepsza od edycji poprzedniej - miała lepsze zadania - trochę fizycznych, trochę umysłowych - a w pierwszym sezonie zabrakło mi właśnie tej drugiej kategorii i w ogóle samo RPA moim zdaniem było mało ciekawą lokalizacją do kręcenia Agenta, bo oglądając zagraniczną edycję w RPA również miałem to samo odczucie.

Co do Agenta - Subiektywnie Odeta była dobrym Agentem, a na pewno lepszym niż Mirek z 3 edycji z oryginalnej trylogii Agenta. Możecie mówić co chcecie, ale odnoszę wrażenie że tak dużo osób krytykuje jej agenturę tylko dlatego, że powiedzmy sobie szczerze, zawiódł montaż i reżyser. Reżyser mógł jakoś bardziej pokierować "setki" Odety tak, żeby np. miała góra 2-3 typy Agenta przez cały sezon, a nie w każdym odcinku inny tak jak to miało miejsce. Co do tego, że w finale nie pokazali całej jej działalności, bo jak twierdzą niektórzy "było to tak słabe, że nie warte pokazania" to jestem pewny, że to tylko i wyłącznie dlatego, że TVN dał za mało czasu antenowego "Agentowi Gwiazdy", a nie dla powodu podanego wyżej. Wykorzystali go na za przeproszeniem pieprzenie Niecika, a poza tym co zobaczyliśmy w epizodzie uczestnicy na pewno zobaczyli co się działo we wszystkich odcinkach.

Co do obsady sezonu - było dobrze. Niektórym mogły się nie podobać spięcia między uczestnikami, ale moim zdaniem dodało to takiej fajnej otoczki tego, że faktycznie gra się toczy o kasę i każdy chce ją za wszelką cenę wygrać.

Co do zadań - było dobrze, chociaż było parę zadań "zapychaczy" - takich jak np. spalanie kalorii czy paintball w którym Jarek bronił immunitetu. Moim zdaniem można było w ich miejsce spokojnie dać coś ciekawszego. Nie mniej jednak jestem w stanie wybaczyć to wszystko, bo były realizowane w naprawdę fajnych miejscówkach.

Co do pozostałych aspektów - Na pewno nie podobał mi się powrót Kędziorka. Fakt - bardzo lubię gościa, bo to taki luzak i żartowniś, ale nie rozumiem dlaczego twórcy dali nam drugi raz z rzędu powrót zawodnika i to jeszcze w takim dziwnym momencie. Trochę popsuło to ogólny odbiór.


Co do wygranego i przegranego - osobiście kibicowałem Jarkowi, ale niestety można było się spodziewać, że Daria wygra. Czy nieuczciwie? - Tego nie wiemy i pewnie nigdy się nie dowiemy, a gdybanie o tym, że Odeta podała jej odpowiedzi na pytania nie ma najmniejszego sensu, bo równie dobrze mógł zawiązać z nią sojusz Jarek. Koniec tematu.



3 edycję "Agent Gwiazdy" obejrzę z przyjemnością. Miejmy tylko nadzieję, że dobiorą fajnych ludzi.

[Rektor]

@Rektor, nawiązując do Twojego wpisu, "Jestem ciekaw ile zadań wycięto z nagrań." Myślisz, że były zadania, których nie pokazano nam w TV? O czymś podobnym wspominała Rylikowa.

Na podstawie żali Rylikowej to zdanie umieściłem

@Weter93, akurat zarzuty tyczyły się bardziej jej gry w drugiej połowie, zwłaszcza ordynarne zachowanie wobec starszych panów. Zły montaż pozwolił ją zdemaskować wcześniej, ale w mojej ocenie nie wpływa znacząco na ocenę agenta.

[Weter93]

@Rektor - fakt, jej zachowanie wobec Jarka i Marka było złe. Ale jak to się mówi "Z kim się zadajesz takim się stajesz"