[TVN/POLSAT] Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami

[3rd]

Dla koneserów. W 5:38 gratulacje Jarka dla Beaty:

[Nina]

Pewnie z jedna edycję jej nie bedzie, a potem wróci z podkulonym ogonem. Ich "głośniejsze" pozegnanie tym szybszy powrót

Jeszcze musi zostać zaproszona

Tyle że przez ten rok dziewczyny (razem z Jeschkami) albo zatęsknią za show, oby, albo stwierdzą, że TzG nie jest im już do niczego potrzebny.

Wiktoria, moja ulubienica, mam nadzieję, że się pojawi, bracia Jeshke również, obydwaj To może nie chodzi o to czy TzG będzie im do czegoś potrzebny, bo pewnie nie, ale tancerze w większości przypadków lubią być podziwiani, są narcystyczni, a nawet ekshibicjonistyczni, tańcząc cieszą nasze oczy i mają tego świadomość, a widownia TzG to 2-3 mln widzów, piękna widownia i jednak kusząca, dlatego liczę, że się skuszą

[wiatriwoda]

Tak sobie myślę, że niestety chyba tak jest, że przykładowo te 3 mln widzów dał Popek, Renulka i Mucha, ale nie wiem czy dali by Krystyna Janda, Adam Małysz i Piasek

[Patryk M]

Program oglądało 2,6 mln widzów. W porównaniu do ubiegłorocznej edycji spadek jest minimalny i wynosi tylko ok. 60 tys. widzów. Z kolei blisko 14% udziałów w 16-49 to o ok. 12% lepszy wynik od edycji 2017.

http://[link zakazany]/m/artykul/og ... eata-tadla

[Rektor]

To wcześniej Polsat miał 2% w komercyjnej?
A tak poważnie, to liczę, że pójdą po rozum do głowy i skombinują ciekawszy klucz gwiazd (?).

[Buarzej]

Nie o 12 punktów procentowych, lecz o 12 procent

[wiatriwoda]

Wg mnie pójdą tą samą drogą, skoro przyniosła sukces. Ale kto będzie tą czwórką kontrowersyjną nie mam dziś pojęcia, ale przez te dobrych kilka miesięcy, pewnie się wiele wydarzy. Fajnie by było jakby nie było takiego drewna Smykiewicza czy niewiele lepszego Wieteski, bo to ani taniec, ani kontrowersje czy plotki, nic nie wnoszą, widzowie też za szybko wywalili Renulkę i Gąsiewską, no ale na to nie ma wpływu.

[pulkownik]

Myślę że prawie pewną kandydatką może być Julka Wieniawa, miała być, jak sama mówiła, w tej edycji, brakło czasu, a "Rodzinka.pl", jej główne zajęcie, raczej nie dotrwa do wiosny przyszłego roku plus ma grać w nowym serialu Polsatu.

Być może jakąś taneczną perełkę uda się wyłuskać w World of Dance, z YCD były dwa transfery do TZG - Ani Bosak (na bazie popularności i chęci TVN zrobienia z niej gwiazdy, trenerką była fatalną) i Tomka Barańskiego - dla mnie jego pojawienie się w TZG było formalnością i do tej pory się dziwię, że dołączył do ekipy tak późno.

[Nina]

Myślę że prawie pewną kandydatką może być Julka Wieniawa

W Wieniawie jest potencjał, tuż przed programem z hukiem rozstanie się z Królikowskim, zapłacze to tu to tam i tak chlipiąc będzie szła tanecznym krokiem po Kryształową jak burza...znaczy jak Tadla

[wiatriwoda]

Tak sobie pomyślałem, że drugim Popkiem, który został gwiazdą TVN, a myślał o AE byłby Peja, jak ino by chciał, to myślę, że jego udział jest mocno prawdopodobny

[Tradycja]

Duzy potencjal ma tez Justyna Zyla no chyba ze jej zycie osobiste nabierze spokoju i wroci plynnosc finansowa.

[wiatriwoda]

Ooo fakt dziś by się nadawała dobry pomysł

[Captain_M]

Ja tu widzę też Joannę Racewicz i Macieja Orłosia.

[wiatriwoda]

Hmmm mogą szukać drugiej Beaty, to fakt

[Nina]

Może zacznijmy szukać dobrej kandydatury na zwycięzcę wśród panów, idealnym wręcz kandydatem wydaje się być Mikołaj Krawczyk, też w dużej potrzebie (alimenty), kogoś tam porzucił dla kogoś i to chyba nie jeden raz, więc ma przerobione, do tego z bardzo dobrą prezencją, jednym słowem nadawałby się Nawet mnie dziwi, że do tej pory na pojawił się na parkiecie, więc albo nie dostał propozycji, co, biorąc pod uwagę wspomniany wcześniej potencjał medialny, wydaje się niemożliwe, albo nie ma słuchu i drygu więc boi się kompromitacji, co by nawet dobrze o nim świadczyło, ulubione przysłowie mojej babci - Jeśli nie potrafisz nie pchaj się na afisz. A tak na prawdę to przykre, że zwyciężczyni ostatniej edycji została w tak dużym stopniu obśmiana i ohejtowana (na własne życzenie), co cieniem kładzie się jednak na programie, który w najlepszych czasach kojarzył się w dużym stopniu z elegancją, a nie PR-owskimi zagrywkami przekraczającymi granice, tak jak wg mnie było w tym przypadku, niestety