Anime i Manga

Seriale animowane z całego świata :)
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8054
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

No fakt, mogłem jakoś doprecyzować, że w tym "nigdy" to chodziło o moją młodość :D.

Najzabawniejsze, że ktokolwiek wtedy u mnie wspominał o Pokemonach i Digimonach to zawsze ta pierwsza kreskówka uważana była za tą lepszą, a druga za mierną kopię (pewnie z powodu tazosów i bardziej dostępnego kanału). Jeden z moich kolegów miał taką dziwną manierę nazywania Digimonów "Diglimonami" i to na poważnie - przez co zawsze zastanawiałem, czy w ogóle oglądał ten serial, czy po prostu raz u innego kolegi widział w TV, słyszał tylko nazwę, albo natrafił na jakieś chińskie zabawki :D.

Bonusik wracający na chwilę do poprzedniego tematu dyskusji - notka z facebooku będąca (niepełną) wyliczanką tego, co nie gra w nowym magazynie Kawaii (przykłady) :D
https://www.facebook.com/notes/mangowy- ... 995976426/

Bo jak przeżywać tragedię to razem, ewentualnie może ktoś to zrobić za ciebie ;) (mi odechciało się czytać pozostałe strony po zapoznaniu się z Akirą i Neon Genesis Evangelion). Trochę wredny "tekst", ale biorąc pod uwagę arogancje* redakcji bardzo trafny.

* - patetyczny wstępniak, zablokowanie recenzji na facebooku + jednoczesne napisanie wpisu o planowanym przywróceniu działu listów (zniszcz swój PR i zaraz próbuj go na chama odbudować), brak jakiekolwiek sprawdzenia numeru przed drukowaniem
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3745
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

Digimony przede wszystkim miały dość taśmowo robiony dubbing (wymiana głównego bohatera po 4 odcinkach :P) plus na niekorzyść serialu działała właśnie liniowa fabuła - kanał (wtedy jeszcze rzadziej dostępny) oczywiście emitował serial partiami, z masą powtórek, więc jak ktoś trafiał na odcinek losowo, to nie wiedział o co chodzi na początku, o co na końcu, a za chwilę znowu trafiał na ten sam odcinek - a w Pokemonach ciągłość fabularna w pierwszych kilku sezonach występowała zaledwie w obrębie kilku średnio powiązanych historyjek plus starć ligowych, większość odcinków można było oglądać w dowolnej kolejności.
dość
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8054
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Teaser nowego filmu kinowego City Hunter, który będzie miał premierę 8 lutego 2019 roku. Z kultową piosenką i nieco odrestaurowaną kreską. :) O serialu pisałem już tutaj - w skrócie to taki japoński animowany odpowiednik seriali typu Drużyna A czy MacGyver :D. Może ktoś też kojarzy taki film z Jackie Chanem o tytule Miejski Łowca - z 1993 roku ;).
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8054
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

A magazyn Kawaii znowu z rewolucyjnym pomysłem na swoją treść ;)

Ciekawe, jakie będą następne pomysły. Może pismo zacznie zamieszczać adresy siedzib telewizji/serwisów streamingowych i gotowe prośby wobec nich - do wycięcia i naklejenia na karty pocztowe. ;)

Nie żebym miał coś przeciw takim pomysłom jak publikacja listów i mangowych spotkań (choć te drugie to w ogóle nie mają jak dla mnie sensu - już lepiej lista konwentów/ich stron oficjalnych). Problem w tym, że człowiek oczekiwałby czegoś nowego po tych wszystkich latach, a nie tylko recyklingu starych idei na które każdy może wpaść.

A tutaj podcast z Mr Jedi'm po tym, jak już wyszedł numer:
https://kreatywnezaglebie.pl/27-pawel-m ... ki-kawaii/
Dużo nostalgicznego gadania, ale nie będę się o to czepiał, bo niektórzy mogą nie znać tych historii lub lubić to. Rozbawiło mnie za to stwierdzenie redaktora naczelnego, że nowy numer zawiera "kilka błędów" ;).

Najgorsze, że przejrzałem sobie ostatnie kilka numerów rodem z lat 90 i chociaż zawierają one dużo starego contentu nie pasującego do dzisiejszych czasów, to nie czułem w nich takiego bezsensownego lania wody, przymuszania się do pisania spowodowanym deadline'em. Może więc zniósłbym ten staromodny model pisma, gdyby sam poziom tekstów/redaktorów tak mnie nie odrzucał :rolleyes:. Byłbym rozczarowany doborem anime do "recenzji" (same oczywiste tytuły z ostatnich lat + starocie, które wszyscy znają i przegadali), ale nie śmiał się przez łzy. Coś jak z magazynem Otaku.

Wyszła z tego wszystkiego jedna fajna rzecz. Przypomniałem sobie emailową listę dyskusyjną Kawaii (potem była też używana jako lista dystrybutora Anime Gate), która nadal istnieje i można na niej pisać :D .
https://groups.yahoo.com/neo/groups/kawaiitalk/info
Aby poczytać archiwum - trzeba sobie założyć konto na yahoo i dołączyć do grupy.
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8054
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Wydawnictwo Hanami wyda po polsku moją ulubioną mangą od ulubionego mangowego autora :D Można powiedzieć, że moje marzenie zostało spełnione, mogę teraz spokojnie kłaść się do grobu... znaczy się za jakieś 4 lata ;).
http://www.wydawnictwo.hanami.pl/20th_c ... boys01.php

Panie i panowie... 20th Century Boys - czy jak kto woli Chłopaki z Dwudziestego Wieku :)
20th Century Boys Hanami.jpg
Liczba tomów: 11 (w oryginale - 22)
Format: 150 x 210 mm
Ilość stron: 416
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Papier: offset
Cena okładkowa: 65.00 zł
ISBN 978-83-65520-24-1
Data publikacji: wrzesień 2018
Komiks dla dorosłych

Opis:
Kolejna (po PLUTO i MONSTERze) seria Naokiego Urasawy debiutuje w Polsce. To opowieść o przyjaźni, marzeniach, dzieciństwie, dorastaniu, ale przede wszystkim pop-kulturowa uczta, gdzie nawiązania do wydarzeń z XX wieku wypełniają kolejne kartki. Akcja skacze między dekadami drugiej połowy ostatniego stulecia poprzedniego millenium, ukazując kolejne zmiany społeczne. 20th Century Boys - Chłopaki z XX wieku to zdobywca całego wachlarza nagród japońskich i najważniejszych światowych - Festiwalu w Angoulême oraz Eisnera (aż dwukrotnie!).

Naoki Urasawa urodził się w 1960 w Tokio. Sławę przyniosła mu seria YAWARA! - opowieść o dziewczynie uprawiającej judo. Obecnie jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych japońskich twórców komiksowych. Na Zachodzie znany głównie z ostatnich dzieł – MONSTER, 20th Century Boys i PLUTO. Otrzymał wiele nagród i nominacji, w tym jako jedyny twórca zdobył dwukrotnie Tezuka Osamu Shō. Wśród swoich inspiracji wymienia prace Katsushiro Ōtomo (autora Akiry).
Okładka z amerykańskiego wydania VIZ (szkoda, że z niej nie skorzystali):
Chłopaki z Dwudziestego Wieku.jpg
Fabuła:
20th Century Boys to opowieść z pogranicza obyczaju i science fiction. Główny bohater, Kenji, pod koniec XX wieku wie, że życie mu się nie ułożyło. Z przyjemnością jednak wspomina czasy dzieciństwa, gdy w 1969 roku z grupą przyjaciół zbudował tajną bazę, a jeden z chłopców, Otcho, wymyślił tajemniczy symbol, którym mieli się posługiwać w trakcie zabaw: dłoń z wyciągniętym palcem na tle oka, w którą wpisane jest mniejsze oko. Dorosły Kenji doznaje szoku, gdy jeden z jego przyjaciół popełnia samobójstwo, na światło dzienne wypływa dokładnie ten symbol, teraz łączący się z tajną organizacją spiskującą przeciw rządowi, a Ziemi zaczyna grozić zagłada.
Źródło: https://moviesroom.pl/popkultura/komiks ... -w-polsce/

Jako bonus z francuskiego konwentu Japan Expo 2012 - Naoki Urasawa wykonujący "Bob Lennon" - pseudo-utwór "napisany" na potrzebę swojej mangi :). Na podstawie mangi powstała też aktorska trylogia w Japonii (świetne wyniki w tamtejszym box office'ie), ale najlepiej zostawić sobie ją na deser, bo jak to bywa z filmami wszystko jest bardziej pobieżne. No i efekty są takie jak są - oj duże lepiej wygląda to na kartach komiksu ;). Nie trzeba też użerać się z japońskim sposobem grania.
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8054
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Tymczasem Magazyn Kawaii znowu próbuje siebie sprzedać za pomocą nostalgii - zapowiedziano drugi numer "próbny" na październik:

Madoka Ayukawa z komediowo-romantyczno-fantastycznego Kimagure Orange Road - ilustracja autorstwa Akemi Takady, projektantki postaci na potrzeby wersji anime :). Pierwszy opening (w sumie, drugi, bo dwa lata wcześniej wyszła testowa OAV-ka z nieco inną animacją i obsadą). Nie powiem, jestem wielkim fanem tego serialu (zwłaszcza "zakończenia historii" w pierwszym filmie kinowym). Kupiłem sobie nawet album z piosenkami występującymi w nim - wspaniała, muzyczna kwintesencja lat 80, syntezatorowo-gitarowe melodie, które zostają w głowie na dłużej :D.
Kimagure Orange Road OST.jpg
Nawet chyba gdzieś w środku pudełka jest miniaturka tego rysunku, które chce zamieścić pismo, a także więcej tego typu artworków (nie chce mi się wyciągać z folii, która założyłem, aby plastik nie zakurzył się :lol:).

Fajnie, że piszą o KOR, z drugiej strony widząc poziom tekstów z pierwszego numeru boję się, że cały tekst to będzie jakaś źle stylowo napisana podnieta + najprostsze informacje z wikipedii (obowiązkowo ramka o tym, jak autor mangi jest chory i nie może rysować komiksów). Z tego, co wiem żona Jediego zna japoński, więc można byłoby poszukać jakiś głębszych ciekawostek niż te najprostsze latające po zachodnim świecie. Coś, co staruchy jak ja nie wiedzą, a chciały się dowiedzieć ;). Nie tylko tekst dla żółtodziobów, bo takie przypominanie serii nie ma sensu.

I tak zastanawiam się, skąd ten rysunek - z jakieś oficjalnej strony, czy raczej skan z oficjalnego artbooka, znaleziony na necie? Baeur jako duże wydawnictwo mógłby posypać kasą i nie pozwalać uzupełniać copyrighta samemu Mr Jediemu ;). Zwłaszcza, że to chyba trochę nie w porządku ze strony prawa polskiego: publikacja rysunku - ok, przerabianie go (nakładanie loga magazynu i innych napisów) w celach komercyjnych prawdopodobnie już podpada pod jakiś paragraf.

W sumie to nie pierwsza taka ilustracja z Kimagure Orange Road autorstwa Akemi Takady w historii Kawaii. Nie chce mi się głębiej szukać po archiwum, więc daję tylną okładkę Kompedium Kawaii nr 3, z którego kiedyś dawałem przednią część w innym wątku ;)
Kimagure Orange Road Kawaii.jpg
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8054
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

15 sierpnia o godzinie 20:29 zmarła w wieku 53 lat mangaczka Momoko Sakura - autorka dziecięcego komiksu Chibi Maruko-chan, której animowana adaptacja jest drugim najlepiej oglądanym anime w japońskiej telewizji (zaraz po Sazae-san).
Momoko Sakura.jpg
Twórczyni zadebiutowała w branży japońskiego komiksu w 1984 roku. Jej manga Chibi Maruko-chan była oryginalnie wydawana w latach 1986-1996 na łamach magazynu Ribon. Potem wracała do tego tytułu w formie 4-panelowego komiksu wydawanego na łamach japońskiej gazety Chunichi Shimbun (2007-2011) i spin-offów: Chibi Maruko-chan Kimi wo Wasurenai yo (do filmu "Eiga Chibi Maruko-chan: Italia kara Kita Shōnen", 2015) i Chibi Shikaku-chan w magazynie Grand Jump (2016).
Chibi Maruko-chan.jpg
Pierwsza seria anime była emitowana od 1990 do 1992 roku, druga rozpoczęła od 1995 i trwa do dzisiaj. Obecnie liczy ponad 1100 odcinków. Czołówka filmu kinowego "Chibi Maruko-chan" (1990) z najbardziej ikoniczną (znaną pod różnymi wersjami) piosenką serii: Fabuła serii:
Zabawne i przyjemne anime, przedstawiające proste sprawy w życiu (okruchy życia).

Momoko Sakura jest uczennicą podstawówki, która lubi popularną idolkę Momoe Yamaguchi i mangi. Jest zwykle nazywana "Chibi Maruko-chan" ("Małym Dzieciątkiem") ze względu na jej wiek i mały wzrost. Żyje razem z rodzicami, jej dziadkami i jej starszym bratem w małym mieście. W szkole ma wielu przyjaciół, z którymi uczy się i bawi się codziennie: przyjaciółką Tama-chan, członkami komitetu szkolnego: Maruo-kun i Migiwa-san, czy tercetem z klasy B: małym szefem Hanawa-kun, Hamaji-Bu Taro i Sekiguchi-kun.
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8054
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Okładka polskiego wydania DVD+Blu-ray film kinowego "Chuunibyou demo Koi ga Shitai! Take on Me" ("Miłość, gimbaza i kosmiczna faza! Za mną leć) od telewizji 2x2 TV :)
Chuunibyou demo Koi ga Shitai! Take on Me polskie wydanie Blu-ray.png
Premiera: 29 października. Wkrótce ma ruszyć przedsprzedaż (wydanie ma być limitowane).
https://www.facebook.com/telewizja2x2/p ... 973112936/

Film wcześniej wyszedł też w formie cyfrowej za sprawą Animagia.pl - równocześnie z premierą japońskiego Blu-ray.

Przyznam, że bardzo podoba mi się polskie logo i podtytuł. Brzmi tak discopolowo, infantylnie, w sam dla gimbusowo-sentymentalnego anime, gdzie bohaterowie nie są zbyt dojrzali na swój wiek :D. Ja leniwie przetłumaczyłbym "Weź mnie" i tyle :rolleyes:.
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3745
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

Oczywiście pojawiają się słowa krytyki wobec tłumaczenia tytułu, ale jak niby inaczej miałby on brzmieć? "Miłość w Zakopanem"? :P
dość
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8054
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

To jest syndrom polskiego widza, który chce bezwzględnie oryginalnych tytułów, imion czy określeń, bo w ten sposób to co ogląda brzmi bardziej poważnie, nawet jeśli czasem jest to bardzo niepraktyczne ;).

Polski tytuł "Chuunibyou demo Koi ga Shitai!" idealnie oddaje humorystyczny aspekt tej historii, jednocześnie jest bardziej instygująca, łatwiejsza do wymówienia i zapamiętania dla przeciętnego Polaka dzięki zastosowaniu prostego rymu. Zwłaszcza, gdy porówna się go do japońskiej nazwy (którą co chwilę muszę sobie skopiować z google'a na potrzeby napisania posta :P), a także jej bardziej dosłownego tłumaczenia na język polski.

Nasza wersja jest nawet lepsza od angielskiego oficjalnego tytułu na którym bazowało 2x2 TV. Amerykanie są bardzo niekonsekwentni w lokalizacji, zastawiając jedno słówko w oryginale (nie żebym był przeciwny, bo mówiąc szczerze nie wiem, czy w USA mają jakieś bliskoznaczny zamiennik typu "gimbaza").
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3745
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

https://www.netflix.com/pl-en/title/80217733

No tego to się nie spodziewałem :P
dość
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8054
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Muszą sobie jakoś odbić wtopę finansową w kinach (po około 4 tygodniach w Japonii - 4,5 miliona dolarów*). Szkoda, bo podobno film nie jest zły, przynajmniej fani anime powinni być zadowoleni, patrząc na niektóre recenzje.

Dzięki za linka, obejrzy się przy najbliższej okazji ;).

* - w sumie to nie wiadomo, jaki budżet ma ta produkcja (3,5 miliona dolarów według IMDb, ale jakoś nie chce mi się wierzyć w te dane, patrząc na same trailery).
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3745
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

dość
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8054
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Japoński konglomerat Kinoshita Group kupił w dniu 26 lipca Fukushima Gainax - studio animacji powstałe w 2015 roku, niezależne finansowo od głównego Gainaxu (Neon Genesis Evangelion :rolleyes:). Firma przeniesie się do Tokio i zmieni nazwę na Gaina.

Stare logo studia:
Fukushima Gainax.png
Fukushima Gainax.png (41.5 KiB) Przejrzano 1705 razy
Nowe logo:
Gaina studio.jpg
Wspominam o tym, bo w ostatnich dniach ogłoszono, że studio Gaina przejmie też produkcję dwóch planowanych kontynuacji klasycznych anime od Gainaxu - Uru in Blue oraz Top o Nerae! 3 (nazwa robocza).

"Uru in Blue" to kontynuacja pierwszego filmu kinowego w historii Gainaxu - "Royal Space Force: The Wings of Honneamise" z 1985 roku (polecam jako przykład dobrego anime w klimacie Ghibli, ale nie robionego przez to studio). Nowa kinówka była planowana przez Gainax od 1992 roku, ale od tamtego czasu nie ruszono z jej produkcją, a skład twórców kilkukrotnie ulegał zmianie. Poniżej ostatni projekt maszyny latającej dla "Uru in Blue" narysowany przez Yoshiyuki Sadamoto (projektant postaci dla anime Neon Genesis Evangelion i kilku innych produkcji tego studia) z 2014 roku, gdy realizacją miał jeszcze zajmować się Gainax. Obecnie film jest planowany na 2022 rok (czyli na 30. rocznicę ogłoszenia projektu :lol:).
Uru in Blue.jpg
Mnie jednak bardziej interesuje Top o Nerae! 3 - czyli owiana tajemnicą kontynuacja dwóch anime znanych na Zachodzie jako Gunbuster (1988) i Diebuster (2004). Nie ogłoszono, kiedy będzie premiera, ale biorąc pod uwagę 16 lat różnicy między pierwszą, a drugą częścią - trzecia powinna pojawić się w 2020 :lol:.

Gunbuster to moim zdaniem najlepsze anime (5-odcinkowa OVA) w historii Gainaxu :P. Głównie za sprawą istnienia w tym uniwersum dylatacji czasu podczas podróży międzygwiezdnych - motywu, którym wielki Hollywood zajął się szerzej dopiero przy Interstellar (2014). Szczególnie podoba mi się klimat ostatniego odcinka (sposób animacji) i samo zakończenie, które określiłbym za jedno z najbardziej "epickich" i naturalnie wzruszających w historii anime. Do tego świetnie zaanimowane sceny walki, sympatyczne bohaterki i powolna zmiana klimatu - seria zaczyna się jak jakaś parodia mecha (roboty robiące pompki), aby potem przejść w rozmach - "poważną" walkę o miejsce ludzkości w galaktyce (podoba mi się teoria na temat tego, jaką rolę mają ludzie w Galaktyce), nie przestając nadal przesadzona (wykrzykiwanie nazw uderzeń przez bohaterki podczas walk mechami :lol:).

Opening :)
Z kolei do Diebustera nie pałam taką sympatią i nostagią. Jestem zdania, że cała seria powstała tylko dla tej jednej jedynej sceny na końcu, która - nie wchodząc w spoilery - jest tak samo genialna jak ta w Gunbusterze :D. Niemniej jak ktoś oglądał Tengen Toppa Gurren Lagann, lub lubi to co robi obecnie studio Trigger (nomen omen założone przez byłych pracowników Gainaxu, twórców TTGL) to może będzie nią zadowolony. Poza tymi produkcjami Fukushima Gainax... tfu... Gaina zajmie się też swoim projektem ogłoszonym w 2016 roku - serią mecha "Rescue Academia". Anime było zapowiedziane na 2018, ale premiera została aktualnie przeniesiona na 2021.
Rescue Academia.jpg
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3745
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

Tymczasem w ramach festiwalu "Kino dzieci" pokazany zostanie film "Mirai" Mamoru Hosody; pokaz festiwalowy ma być z lektorem, ale w planach jest szersza dystrybucja kinowa z dubbingiem i napisami na przyszły rok.
dość
ODPOWIEDZ

Wróć do „Animacje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości