Anime i Manga

Seriale animowane z całego świata :)
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3746
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

Tymczasem TVP ABC się ogarnęło i kupiło dalsze odcinki Inazumy 11 - odcinek 27 będzie miał premierę 15 lipca. Dziwna data na nowości, ale nie będę narzekał :P
dość
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Po 13 latach powraca Kawaii (1997-2005) - magazyn poświęcony mandze i anime.
Kawaii magazyn.jpg
Dla porównania numer 1 z 1997 roku, który mam w kolekcji :)
Magazyn Kawaii - 1.jpg
Nowy numer trafi do kiosków 26 lipca i będzie kosztować 6,99 zł (za 100 stron, co moim zdaniem przy obecnym piśmie branżowym jest dość rozsądną ceną). Przy czym trzeba tu zaznaczyć, że nie jest to normalne regularne wydanie, tylko wolumin w ramach serii "CD Action Wydania Specjalne" - o jego sprzedaży będzie decydowało dalsze "być, a nie być" pisma. Czy to tylko jednorazowy wyskok na nostalgię, czy coś dłuższego.

Ciekawostką w tym wypadku jest historia marki i loga Kawaii. Otóż pismo oryginalnie było wydawane przez Silver Shark, Future Network i Bauer (tak jak CD Action) tyle, że w 2003 roku zostało sprzedane wydawnictwu Phoenix Press. W 2009 roku jednak 79% tego ostatniego wydawcy zostało kupione przez Bauer. W 2016 roku Grupa Bauer podjęła decyzję o fuzji polskiego Bauer i Phoenix Press w wyniku czego marka i loga ponownie znalazła się w rękach właściciela CD Action, a teraz jej redakcji.

Osobiście tak średnio mi podchodzi ta nowa, miało oryginalna, biała okładka (mogliby pójść drogą Magazynu Arigato, które kupowało japońskie arty na covery) i zawartość numeru, niemniej jeśli będę miał czas to może wejdę do jakiegoś Empiku i go kupię ze względu na nostalgię i ciekawość ;).

Źródło newsa: https://www.cdaction.pl/news-54117/kawa ... anime.html
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3746
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

Arigato robiło jeszcze głosowania na arty do numeru na kanale ircowym, parę razy się głosowało ;)

O powrocie magazynu wróble ćwierkały od paru tygodni - wydawnictwa (w tym AE) dostały mejle o planowanej reaktywacji z pytaniem o plany wydawnicze, jak widac redakcja chce być na czasie ;) Natomiast poza szerszą dystrybucją (poze empikami Ruch + Kolporter, jak zakładam), nie mam przekonania, czy tytuł zyska jakąś przewagę nad Otaku. Zobaczymy.
dość
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Próbka lania wody i jedna interesująca informacja od Pawła Musiałowskiego - Mr Jediego na swoim facebooku:
No i stało się. Sam nie mogę w to jeszcze uwierzyć, ale fakty mówią same za siebie: najnowsze, 46. z kolei wydanie główne Kawaii, trafiło wczoraj do druku. Może to zabrzmi dziwnie, ale po 21 latach udało nam się stworzyć raz jeszcze „pierwszy historyczny numer” tego samego magazynu. I mamy nadzieję, że będzie on pierwszym z wielu.

[…]

Startujemy jako wydanie specjalne CD-Action. Taki zabieg ma na celu m.in. zbadanie rynku. Jeśli uznacie, że nowe Kawaii jest magazynem spełniającym Wasze oczekiwania, po ok. 2-3 „numerach testowych” przejdziemy w „tryb regularnika”. A zatem tak naprawdę ostatecznie wszystko zależy od Was. Oddajemy więc naszego „słodziaka” raz jeszcze w Wasze fanowskie łapki mając nadzieję, że spodoba Wam się to, co w nim ujrzycie. Zapewniam, że włożyliśmy w niego nie tylko całą naszą wiedzę i umiejętności, ale i fanowskie serca.
Źródło: https://m.facebook.com/paweljedi/posts/ ... 6247495065

Dał też graficzkę omijające numery, które nie wyszły spod jego ręki ;)
Kawaii numery.jpg
Mam nadzieję, że mają tam osoby znające japoński. Przydałoby się pismo z informacjami, które nie można wyczytać od tak w zachodnim internecie (zamiast skupiać się na mandze i anime poszedłbym bardziej w stronę tego, co dzieje się wokół nich), klasyczne recenzje też można by sobie odpuścić i bardziej zabawić się w przewodnika po różnych tytułach.

Wracając do okładki czym dłużej ją widzę i patrzę na starsze covery tym bardziej trąci ona amatorszczyzną. Nie było jakieś lepszej grafiki z Son Goku? Coś, co nie wygląda na wycięte i wklejone na białe tło w paincie ;). Nie rozumiem też nagłej premiery - takie magazyny to chyba powinno się promować dłużej, a nie zaledwie tydzień przed premierą.

Przydałaby się też dystrybucja przez takie internetowe sklepy jak JPF, Waneko czy Yatta. Młodzież dzisiaj nie lata po kioskach, a część z niej nawet już nie wie, co to ten Dragon Ball.

Co do konkurencji że strony Otaku to ona tu jest najmniejszym problemem. Raczej to, że za wydanie Kawaii bierze się ponownie duże wydawnictwo i nie wiadomo, jak daleko sięgają jego oczekiwania.

Co do głosowania na okładki w magazynie Arigato to właśnie mi przypomniałeś, jak kiedyś pojawiła fajna jak dla mnie ilustracja zimowa (bohater/ka z nartami), ale plebs wolał niestety jakieś standardowe byłe co :p

Niemniej zawsze doceniałem profesjonalną szatę graficzną, jakość papieru w tym piśmie, aż chciało się kupować ten magazyn dla samych rysunków. Zwłaszcza pierwsze numery były ciekawe - te wylewające się cycki i majtki co 2-4 strony. Jakby czytało się soft porno magazyn ;).

Czytanie Otaku zakończyłem na pierwszych numerach, gdy pismo miało jeszcze ten mały format przez co można było go pomylić z grubą ulotką ;).
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3746
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

https://tech.wp.pl/kultowe-kawaii-powra ... 664379009a - tu jeszcze parę słów od późniejszego rednacza, potem felietonisty Arigato, obecnie literata Wiśniewskiego :P
dość
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

I jeszcze to:
Redaktorem naczelnym „Kawaii” jest naczelny „CD-Action”, Dawid Bojarski, a redaktorem prowadzącym Paweł Musiałowski, czyli założyciel oryginalnej wersji pisma. Nakład wynosić ma 65 tysięcy egzemplarzy.
Źródło: https://www.antyradio.pl/Film/Seriale/P ... nime-24326

Dla porównania Magazyn Arigato miał sprzedaż/nakład na poziomie 9 tysięcy i to przez kwartał ;/. To co jednak jest optymistyczne to promocja ze strony CD Action (który ma dwa razy większy nakład i sprzedaż na poziomie nakładu nowego Kawaii), niska cena i duże zainteresowanie ze strony wszelakich mediów elektronicznych, nie tylko mangowotematycznych. Dzięki temu o tej reaktywacji "mówi się", potencjalni zainteresowani nie dowiadują się o tym po fakcie, czyli ponownej kasacji pisma :D.
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Drugi trailer aktorskiego Alita: Battle Angel :) Co prawda nie wierzę, aby produkcja utrzymała ten suchy cyberpunkowy klimat komiksu i anime, ale zwiastun paradoksalnie sprawia na mnie wrażenie filmu bardziej "źródłowego" niż aktorska wersja Ghost in The Shell pomimo podążania własną ścieżką fabularną. Nie wiem za bardzo dlaczego. Może z powodu tego, że uwielbiam zastosowanie z mangowymi oczkami jako części wizerunku bohaterki - wreszcie jakiś android, który nie wygląda ani jak człowiek, ani jak maszyna, tylko bardziej oryginalnie,. Jest to zabawne, bo ta oryginalność oparta jest o kreskę komiksu, gdzie nie miała tam "drugiego dna", bo wszystkie postacie miały duże oczy :) W przeciwieństwie do GiTS-a wybiorę się do kina, choćby ze względu na Jamesa Camerona, który czuwa nad projektem :D.

Fabuła wersji aktorskiej:
Historia Alita: Battle Angel rozgrywa się setki lat w przyszłości. Porzucona Alita (Rosa Salazar) została odnaleziona na złomowisku Iron City przez Ido (Christoph Waltz), który zabiera nieprzytomnego cyborga do swojego laboratorium. Alita budzi się bez pamięci i bez znajomości świata, w którym żyje. Wszystko jest dla niej nowe. Gdy dziewczyna uczy się nowego życia w Iron City, Ido próbuje ją chronić przed jej przeszłością. Natomiast jej nowy przyjaciel, Hugo (Keean Johnson) proponuje jej pomoc w odzyskaniu pamięci. Po Alitę przybywają siły zła, które zagrażają jej nowemu życiu. Kobieta odkrywa niezwykłe zdolności walki, by uratować przyjaciół i nową rodzinę.
Źródło: https://naekranie.pl/aktualnosci/widowi ... za-3369269

Warto wspomnieć, że wydawnictwo J.P.Fantastica wydaje nową, polską edycję mangi - w tym wydanie w grubej oprawie - preordery można składać do końca lipca:
http://www.mangarden.pl/pl/c/Battle-Angel-Alita/821

I jeszcze coś z drugiej strony Pacyfiku - zwiastun filmu na podstawie mangi Nisekoi :rolleyes:. Zastanawiałem się, co to za romansidło młodzieżowe przygotowują na podstawie tego niezbyt dobrego japońskiego komiksu (chociaż posiadającego pewne zalety, czy to w wersji papierowej, czy to w anime). A tutaj okazuję się, że może to być lepsze filmidło niż pierwowzór, bo twórcy idą w kompletną taniochę, przerysowanie i durnotę. Chyba nawet wycięli wątek polski, aby nie odwracac uwagi widza jakimś tanim, dziecięcym romansem :lol:.
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Trochę stron z jutrzejszego numeru reaktywowanego magazynu Kawaii:
Kawaii strona.jpg
Źródło
Kawaii strona 2.jpg
Źródło

Więcej tu, tu i tu.

Graficznie całkiem ok, chociaż niestety nie tak ładnie jak w Magazynie Arigato.

Trochę obawiam się, że wszystkie te teksty to będą zwykłe recenzje, co jest problemem, bo dobór tytułów średnio mi odpowiada (nie dość, że większość tytułów znam/próbowałem oglądać, to jeszcze za nimi nie przepadam, nawet Akirę wolę pod postacią mangi). Ciekawe, czy poważne dużo wydawnictwo jak Bauer zaopatrzyło recenzentów w oryginalne (japońskie lub angielskie) krążki Blu-ray, czy może autorzy korzystali z piratów jak za starych dobrych, garażowych czasów*. Piję do Attack on Titan oraz przede wszystkim nowego Kapitana Tsubasa, których odcinki nigdzie nie są udostępniane legalnie na Polskę :P (no chyba, że w VPN-owanym/Un-blockowanym Crunchyrollu).

Ciekawe, czy poza tym będzie chociaż jeden tytuł z CR lub Amazon Prime Video (także dostępny w Polsce, ale po angielsku), czy może mamy do czynienia z leniwym wyliczaniem katalogu Netflixa.

* - no może poza działem Mangaroom w Secret Service, którego autor chyba sprowadzał sobie normalnie kasetki VHS z UK, a potem jeszcze zajmował się ich dystrybucją (Planet Manga - najpierw zwykłe naklejanie naklejek na zachodni kontent, potem krótka lokalizacja).
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3746
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

"Recenzje" są bardziej opisami fabuł, wszystko to polane "kedyś to byo" plus podsumowania tytułów dostępnych na Netfliksie (na plus, bo aktualne - łącznie z tym, co dodano na początku lipca) i ogólnego podsumowania sezonu (na minus, bo nie bieżącego, a poprzedniego - a ogryzki napisane tak, jakby dopiero się zaczął). Oczywiście kilka wpadek (dwa seriale Cyborg 009 zamienione obrazkami - to wyłapałem), parę reklam, "historia fandomu" nagięta dość mocno pod historię Pana Dżedaja i zaprzyjaźnionych firm (o dziwo bez słowa o Anime Gate), pierwszy film z Evy podpisany jako "Evangelion: True" (i weź tu rozkminiaj o co chodzi)...

Nie wróżę temu sukcesu, chociaż trafili w dobry moment.
dość
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

AtoMan pisze:Oczywiście kilka wpadek (dwa seriale Cyborg 009 zamienione obrazkami - to wyłapałem), parę reklam, "historia fandomu" nagięta dość mocno pod historię Pana Dżedaja i zaprzyjaźnionych firm (o dziwo bez słowa o Anime Gate), pierwszy film z Evy podpisany jako "Evangelion: True" (i weź tu rozkminiaj o co chodzi)...
1. Jeszcze można dodać do tego pomyłkę przy wymienieniu filmu Księżniczki z Alfa Star (Project-Ako) - pomylono katowicką telewizję PTV Rondo z gdyńskim dystrybutorem VHS - Video Rondo :lol:.

Aż musiałem sprawdzić na necie, czy to nie jest prawda, bo bardzo mam duży sentyment do tej produkcji i swoich mglistym wspomnień z szokującej* emisji na Polonii 1 (osobiście wydaje mi się, że leciała ona już po upadku stacji regionalnych, na co nawet wskazuje data ze starego Kompendium Kawaii/nieistniejącego anime.info.pl, gdzie mówiono o roku 1996). Ale niestety okazała się to bujda - autor wziął sobie informacje z wikipedii/starego kompendium Kawaii i przekręcił nazwy, myśląc że chodzi o wydanie i wydawcę VHS.

Video Rondo wydało za to wspomniany kilka/kilkanaście linijek później - Akai Photon Zillion/Wojownicy Maris (mam w posiadaniu :)).

2. W tym samym miejscu (VHS-y) wspomniano także o Tekkamanie - początkowo myślałem, że chodzi o pierwszą serię z lat 70 (Uchū no Kishi Tekkaman), ale w nawiasie jak byk jest tytuł "Uchu no Kishi Tekkaman Blade", a na potwierdzenie angielska nazwa Teknoman. Z tego, co wiem to seria nie trafiła w Polsce na VHS-y, tylko pod koniec lat 90 na TV4 i potem Fox Kids. Sam Saban zaczął emitować/wydał swoją amerykańską, ocenzurowaną wersję w 1995 roku.

3. Na stronach 6-7 mamy dwa przypadki dwukrotnego użycia tego samego rysunku (czyt. przy dwóch złych seriach).

Do samego pisma:

Na razie przeczytałem tylko tekst o Dragon Ballu i historii polskiego fandomu. Z tym uwielbieniem dla pracy Mr Jediego i jego interesów to nie przesadzałbym, bo wspomniano tylko o rubryce Mangazyn w PC Shareware (nie jest pewien, czy aż dużo osób tak to czytało, jak Mangaroom) i starcie Kawaii.

Nie podoba mi się za to przesadny 'podniecający" styl pisania obu tekstów. Takie bałwochwalcze lanie wody, które było fajne, gdyby były lata 90, nikt nie miał dostępu do tych produkcji i przede wszystkim piszący mieli mniej lat. Teraz oczekiwałbym bardziej głębszego spojrzenia na tematykę fandomu od redaktorów. Na przykład w stylu felietonów z Magazynu Arigato autorstwa Michała Radomiła Wiśniewskiego (paradoksalnie redaktora naczelnego numerów Kawaii od których Mr Jedi odżegnuje się, chociaż jest ku temu pewien powód). Z perspektywy osoby nowej tekst może być ciekawy, ale dla mnie to takie pobieżne wymienianie tytułów, które były opisane na kartach wcześniejszych numerów.

W przypadku tekstu o Dragon Ballu nie jestem do końca pewien dla kogo jest. Dla osób nowych nie bardzo, bo przy części z Dragon Ball Super autor odnosi się do postaci i elementów, które wcześniej w tekście nie wspomniał. Osoby, które znają się o DB, nie dostaną nic nowego (trochę rozbawiło mnie wzorowanie się Toriyamy na Terminatorze w kontekście sagi Trunksa - jak w samej pierwszej serii była postać o wiele bardziej wzorowana na tym cyborgu). Pozostają ludzie, którzy skończyli dawno z Dragon Ballem, nigdy do niego nie wrócili i chcą sobie powspominać na sedesie, czytając ogólne banały ;).

Jeszcze mógłbym przeczepić się trochę do faktu, że wspomniano rok startu RTL 7, sugerując niepotrzebne czytelnikom, że wtedy stacja zaczynała emitować DB , a mimo wszystko nadawanie tego anime w Polsce to nie są za bardzo lata 90, jak niektórym wydaje się (Smocze Kule to dosłownie kilka miesięcy w nich).

Nawiasem taka ciekawostka :)
https://groups.google.com/forum/?hl=pl# ... H-8SAxQnYJ

O reszcie zawartości magazynu wypowiem się, jak go przeczytam.

* - animowane cycki i otwarcie sugerowane lesbijskie zakochanie w dziennej telewizji na oczach katolickiego niewinnewgo dziecka, które niedługo wcześniej zaczęło chodzić do podstawówki, lub uwzględniając wersję z PTV Rondo - nawet do przedszkola :lol:.
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Przeczytałem kolejne kilka tekstów z nowego Kawaii i jestem bardzo zawiedziony, nawet jak na kogoś, kto miał niskie oczekiwania.

Mam wrażenie, że niektórzy "redaktorzy" dawno nic nie pisali, bo ich wyczyny przypominają manierę wpisów 10-latka z facebooka. Cały czas podnieta i podnieta, a "kiep ten, kto myśli inaczej". Najgorszy dla mnie na tą chwilę jest tekst o Attack on Titan, gdzie autor masturbuje się do serii, wymieniając same zalety i nawet nie próbując znaleźć wad (a każdy serial/film/anime takie ma). Do tego używa określeń, których nie rozumie jak jakiś kompletny gimbus :lol:. Zacytuje kawałeczek:
Dlaczego ten tytuł zasługuje na miano kultowego? Mówiąc: krótko i dosadnie: ponieważ jest MOCNY: brutalny i nienadający się dla ludzi o słabych nerwach.
Tekst napisane jest przez jakiegoś gościa, który w przeciwieństwie do przynajmniej części innych ludzi odpowiedzialnych za pismo nie jest podpisany imieniem i nazwiskiem, tylko samym pseudonimem - Shun. Aż zastanawiam się, czy to nie sam Mr Jedi. Czy nie mając wystarczających rąk do pracy, sam nie postanowił wejść w buty nastolatka i zacząć pisać, jak dziecko, które wczoraj zaczęło się jarać Dragon Ballem czy Naruto. Kiedyś natrafiłem na jego wypowiedź o PC Shareware i CD Action - jak to pisali pod różnymi pseudonimami, żeby pismo nie wyglądało, jakby było prowadzone przez kilka osób :D.

W "recenzję" wkradł się też błąd - gdy autor pisze o genezie serii to podaje datę rozpoczęcia wydawania mangi - cytuje "006" (nie wiedziałem, że żyjemy jakimś uniwersum Gundama ;)). Niby głupia literówka i można byłoby na nią przymknąć oko na... gdyby nie fakt, że autor specjalnie wyjątkowo podkreślił ją grubą czcionką przez co rzuca się od razu w oczy patrząc na stronę :lol:.

Podobnie słabo jak dla mnie wyszedł tekst o Food Wars (chyba również pisany przez Shuna) powypychany także ogólnymi informacjami + masą pustych fanfar nad anime. Na pewnym etapie ma się wrażenie, że autor pisze niektóre zdania tylko, aby zapełnić stronę (wymienianie każdej postaci z osobna z elitarnej 10-tki i ich mało mówiący o ich charakterach kilkuwyrazowy opis).

Przeciętne, ale dające się czytać są teksty o "Little Witch Academia" i "Your lie in April" - ich autorzy wiedzą na czym polega krytyka, potrafiąc wymienić także wady lub cechy, które nie każdemu widzowi mogą przypaść do gustu. Wreszcie coś, co jakoś przypomina recenzje.

To tyle na razie. Do tego kilka zarzutów:

1. Brak rozróżnienia na mangi i anime. Nie licząc jednego tekstu wszystkie dotyczą animacji, a manga występuje tylko jako wspomnienie - najczęściej jako coś, co jest wydawane na naszym rynku. Jedyna opowieść obrazkowa jaka dostała miejsce w numerze to komiks o Yamchy, dokładnie ten który wspominałem w temacie o DB, składający się chyba z trzech rozdziałów. Ale dla redakcji to "Manga na topie", co tam jakieś One Piece, Bok no Hero Academia. Lepiej dać jakoś drugorzędną mangę z DB :lol:.

2. Nieśmieszne żarty pod screenami - niby urok lat 90. Tylko, że wtedy redaktorzy byli w wieku targetu, a teraz ich tekściki nie są nawet na poziomie sucharów. Dzisiaj w internecie dominuje mniej grzeczny, dosadny humor, a tutaj jak w przedszkolu.

Na koniec najciekawsze - dzisiaj po 14.00 z ciekawości zajrzałem na recenzje Kawaii na facebooku (chciałem sprawdzić, czy nie przesadzam w czepialstwie). Teraz jednak są jedyne dostępne dla zalogowanych (lub całkowicie wyłączone), tak samo jak ocena całego konta. Auć! :lol:
https://www.facebook.com/pg/magazynkawaii/reviews/

Niektóre jednak zachowały się w pamięci mojej przeglądarki jak ten ;)
https://www.facebook.com/satanniel/post ... 58020008:0

Magazyn ma zamiar otworzyć dział listów... w 2018 roku :rolleyes:. No, ale czego można spodziewać się po magazynie, który w 2018 roku pisze tekst o grze Pokemon GO, która lata fenomenu ma już za sobą, i o której założeniach wie/wiedziała już nawet moja mama :lol:.

No i jeszcze ten podpis "praw autorskich" z okładki - link do devianartu, pierwszy raz coś takiego widzę w tak szeroko korporowanym magazynie:
Magazyn Kawaii podpis.jpg
Pismo wydawane przez Bauer, więc spodziewałem się przynajmniej zachowania jakiś pozorów profesjonalizmu pod tym względem :rolleyes:. Pozoru profesjonalizmu starczyło jednak tylko na wersję digitalizowaną okładki, która trafiła na ich facebooka przed wydaniem (jest kilka postów wyżej) :lol:.
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3746
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

Brak choćby wzmianki o dubbingu do LWA czy Gantz:O uważam za kardynalny błąd w publikacji skierowanej, bądź co bądź, do polskiego odbiorcy. Z Kawaii bodaj nawet nie dowiem się, w jakiej wersji tytuły są dostępne :P
dość
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

W ogóle ten magazyn przypomina mi, jakby był pisany przez osoby, dla których sezon anime ma 5-25 lat ;) (a nie jak obecnie trzy miesiące). Zresztą sam Mr Jedi wielokrotnie przez ostatnie lata wspominał, że nie obserwuje tak dokładnie rynku, więc przydałaby się im jakaś pomocna ręka, która by oglądałaby anime z sezonu na sezon i robiła przynajmniej jakiś research tytułów do zrecenzowania pod resztę bardziej zajętej ekipy (ewentualnie trzeba postawić na inną grupę ludzi).

Co do rubryki z anime Netflixa (gdzie Crunchyroll i Prime Video - no chyba, że to pismo dla dzieci nieznających angielskiego to przepraszam) to mogliby zamieszczać mniej tytułów, a więcej szczegółów o nich, tym bardziej, że dla porównania zmarnowali dużo papieru na tego typu informacje w "recenzjach". Wygląda to tak jakby bali się, że nie dostaną kolejnych numerów, więc jak najwięcej chcieli upchnąć w tym.

Jeszcze ten dział nauki rysowania mangi, w następnym numerze pewnie dojdzie kurs japońskiego, żeby było bardziej nostalgicznie ;).
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

A skoro już mówimy o nostalgii... jeśli ktoś kiedyś oglądał Fox Kids to pewnie wie, że nadawano na nim anime dla dzieci Digimon Adventure (więcej szczegółów tutaj). Uważane było za kopię Pokemonów, co jest pod pewnymi względami jest prawdą (taka odpowiedź na zapotrzebowanie rynku). Miała za to też pewne zalety - lepiej napisane postacie i ciągłą, sensowną fabułę, o której nigdy nie postarał się za bardzo "konkurent" przez co przeze mnie Digimony były zawsze o wiele bardziej szanowane.

Polski opening :lol: Dla porównania nieskrzywdzony przez Amerykanów japoński: Następnie wyszedł też nieemitowany w Polsce "Digimon 02" (był na RTL II), a potem już zaczęła się seria niezależnych - lepszych lub gorszych - historii. Takie typowe odcinanie kuponów w ramach marki. Niemniej jednak na 15-lecie pierwszego anime powróciła oryginalna obsada w Digimon Adventure Tri (serial emitowany w formie filmów w japońkich kinach). Lekceważący w sumie Digimon 02, a skupiająca się na przygodach pierwotnych bohaterów, którzy teraz chodzili do liceum. Produkcję można legalnie obejrzeć na Crunchyroll.
Digimon Tri.jpg
Opening
https://vimeo.com/146813378

Powrót okazał się chyba udany, bo wczorajszego dnia zapowiedziano kolejny filmowy projekt, tym razem na 20-lecie. Po raz kolejny czeka widzów przeskok czasowy. Zaprezentowano 22-letniego Taichi Yagami i Yamato Ishida (Matta) z oryginalnej serii.
Taichi Yagami.jpg
Yamato Ishida.jpg
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3746
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

Tomek pisze:Miała za to też pewne zalety - lepiej napisane postacie i ciągłą, sensowną fabułę, o której nigdy nie postarał się za bardzo "konkurent"
To nie do końca prawda, bo od co najmniej trzech generacji wprowadzana jest jakaś mniej lub bardziej sensowna fabuła; przeszkadza w tym nie tylko konieczność nakreślania pewnych "sprzedajnych" punktów gier, ale i uzależnienie od dat premier gier, przetasowania scenarzystów... Poza tym ciężko porównać serial bez wyraźnego podziału sezonowego (poza generacjami) do ograniczonej z góry produkcji, gdzie da się zaplanować początek i koniec ;)

Oj, jak mnie polski opening irytował. "Butterfly" w TV4 było jednym z jasnych punktów tej wersji ;)
dość
ODPOWIEDZ

Wróć do „Animacje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości