Fabuła:
Trailer: Chyba najjaśniejszy punkt letniego sezonu anime. Fabuła na wstępie nie jest zbytnio skomplikowana, ale też nie bezsensownie udziwniona (dziecięce marzenia o wielkiej przygodzie, odkrywaniu i czynach). Bohaterowie wydają się sympatyczni, zabawni, animacja i rysunki są po prostu ładne (żadnego drętwego CGI).System jaskiń zwany „otchłanią” jest jedynym niezbadanym miejscem przez ludzkość. Wiadomo właściwie tylko tyle, że żyje tam mnóstwo dziwnych stworzeń oraz pełno tam różnego rodzaju skarbów. Tajemnice, które skrywa „otchłań”, fascynują ludzi nazywanych „łupieżcami jaskiń”, którzy podróżują do jej wnętrza w poszukiwaniu przygód.
Rico, sierota mieszkająca w miasteczku Oosu na krawędzi „otchłani” marzy o tym, by kiedyś również spenetrować to miejsce i zostać łupieżcą, podobnie jak niegdyś jej matka. Pewnego dnia, gdy w końcu udaje jej się spełnić swój cel, w jednej z jaskiń znajduje robota, który bardzo przypomina ludzkiego chłopca.
Co więcej jak dziecięce Little Witch Academia mnie szybko znudziło harrypotterowością i epizodowością (straciłem zainteresowanie na 7. epizodzie, może i dobrze), tak tutaj fabuła chyba skręca w jakimś konkretnym kierunku. Oceny mangi na MAL-u wydają się zachęcające:
https://myanimelist.net/manga/91941/Made_in_Abyss
Mam nadzieję, że te niedokończenie komiksu nie zwiastuje jakiś problemów fabularnych.