Tak mniej więcej brzmi oficjalny opis tego serialu. Produkcja jest kolejnym przykładem popularnego dzisiaj "isekai" - serialu, gdzie bohater trafia do innego świata, stylizowanego na fantasy RPG i sobie w nim żyje (np. próbując z niego uciec). Były zabawniejsze tego typu serie (Konosuba, która jest przeciwieństwem pod wieloma względami wobec "Smartphone'a" ), aczkolwiek żadna mnie nie rozkładała taką bezwstydną prostotą (prostactwem) jak ta tutaj.Mochizuki Touya zginął przypadkowo i w ramach zadośćuczynienia Bóg zezwolił na to, by odrodził się w fantastycznym świecie i zabrał ze sobą jedna rzecz jaką tylko sobie zażyczy. Tak więc Touya wybiera możliwość zatrzymania swojego smartfona.
W swoim drugim życiu, Touya zaprzyjaźnia się z wieloma ważnymi osobami oraz stawia czoła sekretom nowego świata.
Potrafię bardziej adekwatnie i krótką opisać tą historię - anime o chłopaku, który wygrał życie . Całość to typowy harem, czyli protagonista i "kawaii" dziewczyny wokół niego. Są tu typowe motywy związane z tego typu gatunkiem, czyli w sumie znowu teoretycznie nic ciekawego. Co mnie jednak trzyma przy oglądaniu tego "dzieła" to pewna przesada, z jaką to wszystko zaprezentowano, a która mnie nie przestaje bawić . Jak zazwyczaj każde dzieło charakteryzuje się pewnym stopniem dramatyzmu, próbą bycia czymś więcej niż sennymi fantazjami na temat raju przez twórców, tak tutaj autorzy oryginału (anime jest na podstawie light novel autorstwa duetu niejakich Eiji Usatsuka i Patora Fuyuhara) poszły na sam full w ułatwianiu życia protagoniście - bohaterowi dosłownie wszystko udaje się, czy to w walce, czy to pod względem swoich szerokich możliwości (brawa za wymyślanie przesadnie przydatnych umiejętności za pomocą magii czy smartphone'a, zwłaszcza tej jednej zdolności, która automatycznie zwala z nóg przeciwnika ) czy nawet w życiu uczuciowym. Nawet, jeśli protagonista nie został uhonorowany jakimiś mocami przez boga, to wszystkie zbiegi okoliczności holują kwiecistą przyszłość. Najbardziej ubawiłem się sposobem, w jaki rozwiązano problem wyboru tej jedynej przez bohatera . Nie wiem, czy mam zarzucić twórcom lenistwo czy może genialność w prostocie .
Tak, więc zaprezentowany ten "na górze" rysunek idealnie podsumowuje serial - jest to slice of life o chłopaku-królu życia i jego koleżankach bez wyraźnego celu - poza różnymi przygodami w świecie fantasy, rosnącym wieńcem dziewczynek wokół niego lub awansem społecznym. Co zabawnie zbiegiem okoliczności te nakładane przywileje dotyczą tylko jego podczas, gdy reszty bohaterek, które mu pomagają, już nie zawsze .
Anime, poza nieoficjalnymi kanałami, jest dostępne na Crunchyroll.