Wiedziałem, że coś jest nie tak w tym co napisałeś.Trzeciak pisze:A prowadzący CBS News zaczął serwis słowami - "Proszę wyobrazić sobie, że dziś urodził się przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych". Prawie jak Kraśko .
http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/co-b ... t_id=15735
Dobry wieczór. Spójrzcie na to tak: co by było, gdybyśmy mogli powiedzieć, że dziś na świat przyszedł przyszły prezydent USA? Oczywiście nie możemy, ale możemy poinformować o narodzinach innej głowy państwa - angielskiego króla.
Niby mała różnica, a zmienia całkowicie kontekst wypowiedzi.