TVN

[Karol]

@Tomek Każdy może zmienić pracodawcę, chyba, że konkurencja proponuje identyczne warunki współpracy Tu pies jest pogrzebany.

[Tomek]

I z tego powodu nie można krytykować dotychczasowego pracodawcy?

[Abbott]

Można się po prostu przekształcić jeśli branża telewizyjna wszędzie jest tak zła. Jednak w TVN-ie czy rządowej niektórzy są tak oporni jak górnicy w Polsce.
Z tej drugiej telewizji, to już nawet do Kaczyńskiego listy piszą by wpłynął na Kurskiego w sprawie umów o pracę.

[Karol]

Przecież Kurski wypycha pracowników etatowych i zleceniowych na własną działalność gospodarczą. Chyba żeby poprawić wynik przyszłego Polskiego Ładu i składki zdrowotnej

To dzieje się właśnie teraz, gdy to TVN ocenia się jako śmieciowego pracodawcę.

[Tomek]

"U nich murzynów też biją..."

@Karol, fajnie tak zarzucać "wylewanie frustracji za własne niepowodzenia zawodowe" ludziom, których nie znasz? Sugerujesz, że skoro wszędzie są tak beznadziejne warunki pracy (na takiej retoryce już zbudowałeś swoje bronienie TVN) to nie ma się prawa do frustracji i krytyki? Jakaś patologiczna wersja solidarności zbiorowej?

Zdradzę wielki sekret: można wiele rzeczy robić, a jednocześnie dalej mieć czas na krytykę byłego pracodawcy

[Karol]

@Tomek litości. Pracuję 9 lat u jednego pracodawcy i znam swoje warunki zatrudnienia. Nie wyobrażam sobie zwolnić się, a następnie wylewać żale publicznie, że "X zatrudniał mnie tak a nie inaczej i z tego powodu czuję się wielce pokrzywdzony", bo dokładnie na te warunki się zgadzałem i na ich podstawię wykonuję swój fach. Tyle czasu ile spędzamy w jednym (nazwijmy to) zakładzie pracy, tyle samo mamy na ogarnięcie sobie lepszej opcji

Jeśli natomiast mówimy o SZESTANSTU LATACH pracy, to wybacz - cały rynek w tym czasie dokonał pewnego rodzaju rotacji, ludzie nabierali doświadczenia w jednym, drugim, trzecim czy piątym miejscu, nie mieli z tym problemu, a pojedynczy osobnicy nie podołali temu i dziś robią z byłego miejsca pracy kołchoz. Syndrom sztokholmski, który nagle ustąpił?

Ja rozumiem. Ktoś czuje się niedoceniany z racji swojego doświadczenia zawodowego. Ok. To powód, by robić z tego tytułu publiczny serial?

[Tomek]

Może mają ku temu większe powody niż Ty. Ciebie chyba przełożony nie wyzywa od "ped***w".

Przypomnę ci starszy post z facebooka:

Orwellowska rzeczywistość stała się faktem w TVN SA. Nepotyzm, łapówki, łamanie prawa pracy, szantaż, poniżanie, łamanie RODO i inne patologie stały się chlebem powszednim w TVN. Nieprawdopodobnym jest to, że telewizja ta ma czelność pouczać innych w aspekcie etyki, sama nie przestrzegając u siebie podstawowych standardów i przepisów prawa.
Jeszcze niedawno w TVN SA zatrudnionych było niezgodnie z prawem pracy około 1800 osób. To ludzie bez prawa do emerytury, urlopu, ubezpieczenia zdrowotnego. To też ogromne pieniądze w nieodprowadzonych składkach do ZUS.

Czyli tym osobom nie chodzi tylko o same działania, ale jednocześnie o hipokryzję TVN-u.

[Karol]

Może gdy się zwolnię, napiszę publicznie, że szef wyzywał mnie od "pedałów", bo nikt mi nie zabroni go o to oskarżyć. Z pewnością wyrzucenie tego z siebie na Facebooku zastąpi prokuraturę, sąd czy inspekcję pracy, które mogłyby się tym zająć.

Dla mnie to jest 1 słowo przeciwko 1799 milczkom.

Poza tym czym jest zatrudnienie niezgodnie z prawem pracy? Przecież takie umowy są nieskuteczne. Mało tego, w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy tego typu działania byłyby na gwałt ścigane przez ZUS, Urząd Skarbowy oraz wszelkie instytucje kontrolne, które mają w mocy pokazać TVN w złym świetle, ewentualnie ukarać. Nic takiego nie miało miejsca. Nawet TVP Info i cała prawa strona mediów powołuje się na listy randomów oraz posty jednego operatora TVN, choć z pewnością mogliby pozyskać lepsze źródła państwowe.

Coś tu nie gra. Nie bardzo chcę odbijać piłeczkę w stronę operatora, ale póki co jest mało wiarygodny.

[Tomek]

Co do listu randomów to ludzie z facebooka odżegnują się od niego twierdząc, że mogło być to zagranie PR-owskie TVN-u (audycja w Radiu Wnet).

Jedno za to pewne - TVN zamiast iść w kroki prawne to jeszcze zaczął oferować nowe umowy dla 600 pracowników (według krytykujących - kilkadziesiąt).

[Abbott]

Ciekawe czemu nikt nie chce się zapisać do Związkowej Alternatywy Słaby ten związek zawodowy, że nie może namówić nikogo z tych 1800 osób. Nie uwierzę, że wszyscy nagle zaczęli się bać zarządu.

[Karol]

Od ochrony warunków pracy pracowników oraz ich samych przed pracodawcą są powołane do tego organy, które nic w tej sprawie nie robią. Co do kroków prawnych, to akurat level Telewizji Polskiej. Przypomnijmy sobie sytuację sprzed dwóch lat i dziennikarza Piotra Owczarskiego, który oskarżał TVP o manipulacje i mobbing pracowników.

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... arski.read
https://[link zakazany]/artykul/t ... anipulacje

Owczarski złożył doniesienie do prokuratury, TVP pozwała go za to na kilkadziesiąt tysięcy za to działanie.

Różnica pomiędzy obydwoma przypadkami polega na tym, że TVN zagrał PR'owo "poprawę", a TVP z manipulacji zrezygnować nie mogła

[Tomek]

No właśnie TVN nie za bardzo poprawili sytuację. Krytykujący jak byli tak są. Można oczywiście powiedzieć, że od początku średnio słyszalni, ale w takim razie TVN wcale nie musiał w tej sprawie wydawać oświadczenia i dawać nowych umów, tylko olać temat. Nie zrobili tego jednak.

Mówisz, że nic z 1800 ludzi nie zabiera głosu. Odwrócę sytuację - gdzie są ci zwykli, podrzędni pracownicy TVN-u z imienia i nazwiska broniący ukochanej stacji i ich warunków pracy? Nie mam konta na facebooku, ktoś coś wrzuci wiarygodnego?

[Karol]

@Tomek To załóż tam konto i poszukaj

[Tomek]

Dlaczego? To nie ja próbowałem dezawuować wersję krytyków TVN przez brak jakiekolwiek opinii ze strony obecnych pracowników

[Karol]

A ja napisałem o 1799 milczkach

Nie moja wina, że tylko byli pracownicy zbierają się na odwagę, by pisać "prawdę" o TVN Ja nie wiem jaka jest prawda, ale bardziej wiarygodny jest dla mnie brak publicznych narzekań, niż jedno marudzenie pełne samoorzącej autora argumentacji.

Teraz niewiarygodna wersja zwolnienia z Wierniczej:
Janusz: Marian, czemu zwolniłeś się z TVN?
Marian: Bo był świetnym pracodawcą.

Wiarygodna:
Janusz: Marian, czemu zwolniłeś się z TVN?
Marian: Bo to %)($*%)(*%)@$&)@&$)(@W*)$W(*)(*^)(*$Q(#@&#%)#^

Wiesz, generalnie to jest tak, jak z opiniami na temat produktów AGD/RTV na stronach elektromarketów: same fejkowe dobre opinie, a max 1-2 złe Jakoś nie znam nikogo, kto szuka w sieci miejsca do skomentowania dobrego produktu, bo po prostu się nim napawa i nie czuje potrzeby podzielenia się tymi doświadczeniami.

Pracowników TVN obserwuję tylko na Insta. Mam oceniać po uśmiechach? Same szczęśliwe bombelki