Oświadczenie
Oświadczenie
Powiedz mi jedno: jak sobie ten IRC wyobrażasz? Że dwóch userów na krzyż, którzy akurat mają czas, będzie ze sobą pisać nie wiadomo o czym? Jak ktoś chce pisać prywatnie z kimś konkretnym - ma do dyspozycji sto innych sposobów, a jeśli w miarę merytorycznie o mediach - lepiej dyskutować poprzez posty na forum, aby inni mieli szanse poczytać.
Pozdrawiam, Direct
Oświadczenie
1Ice pisze:@STARYWYGA - to nowe forum z prawdziwego zdarzenia zakładasz juz kilka lat.. Świetnie Ci idzie.
Karol przepraszam za to posty nie zauwarzyłem
2
Czekam na jakiś cud
czyli jakomś fuzje i powstanie mocnego irca
Oświadczenie
Karol sam dobrowolnie zrezygnował ze spokojnego załatwiania ze mną jakichkolwiek spraw i sam jednoznacznie zamanifestował, że nie jest poważnym partnerem do rozmowy. Jak więc wyobrażasz sobie "spokojne wyjaśnianie" po dwumiesięcznej, bardzo spokojnej, wymianie PM?Trzeciak pisze:Umówmy się, że to nie jest nasza (a na pewno nie moja) sprawa, tylko Twoja i @Karola i powinieneś ją wyjaśnić z nim spokojnie.

Jedyne co chciałem zrobić, to przestrzec użytkowników przed tym, w jaki sposób zachowuje się administracja tego forum – jest zbyt strachliwa, by egzekwować regulamin wobec swoich współpracowników i przez to okazuje wszystkim pozostałym, jak bardzo ma ich gdzieś. Jest za to wystarczająco bezczelna, by nagiąć reguły pod swoje zdenerwowanie i chęć dokopania komuś.
Udało się. I, mówię to autentycznie z ciężkim sercem, aż za dobrze. Nie dość, że dalsze zachowanie Karola zdemaskowało go do końca, to jeszcze – prawdopodobnie – on sam narobił sobie kłopotów. Smutne, bo nie o to chodziło. W tym momencie wszelkie poprzednie animozje straciły jakiekolwiek znaczenie. Dziś już nie chodzi o to, co się działo wtedy. Weszliśmy, niestety, na całkiem inne rejestry rozmowy – być może nie do wszystkich dociera powaga tego, co się stało – ale sytuacja, w której ktoś kogoś oskarża o złamanie prawa, które nawet nie mogło mieć miejsca, nie jest już tematem dla forumowej społeczności. Nie zrozumcie mnie źle. Mi też nie zależy na tym, by psuć komuś życie z takiego głupiego powodu – stąd przecież ten topik, w którym pokrótce tylko nakreśliłem (dla jasności) ramy tego, co działo się wcześniej... Nie mam jednak mocy cudownego zmuszania do samorefleksji.
Oświadczenie
W bardzo spokojnej. Jak wysuwałeś żądania wobec mnie. O ile pamiętam, nie zamieniliśmy się miejscami. To ja jestem adminem, a Ty użytkownikiem.Dz pisze:Karol sam dobrowolnie zrezygnował ze spokojnego załatwiania ze mną jakichkolwiek spraw i sam jednoznacznie zamanifestował, że nie jest poważnym partnerem do rozmowy. Jak więc wyobrażasz sobie "spokojne wyjaśnianie" po dwumiesięcznej, bardzo spokojnej, wymianie PM?
Boję się swoich współpracowników? Po prostu nie ukarałem moderatora, podobnie jak nie robię tego w tej chwili z Tobą, bo skoro masz jakieś prywatne wycieczki do mnie, powinieneś to pisać via PW, a nie na forum publicznym. Naprawdę strasznie boli Cię to, że otrzymałeś dwa ostrzeżenia, a @Tomek żadnego. Wiedz, że za pierdołowate przewinienia moderatorzy na tym forum nie będą karali, bo przez lata zbyt dużo włożyli w rozwój tego forum, bym musiał im to teraz odbierać. Żałuję jedynie, że nie napisałem Ci tego na samym początku wymiany prywatnych wiadomości. Tak przy okazji - osoby zainteresowane znają treść naszych PW i widziały, że usiłowałeś wymusić na mnie pewne decyzje. Moim błędem było zbyt długie zwlekanie z konkretną odpowiedzią - fakt.Dz pisze:Jedyne co chciałem zrobić, to przestrzec użytkowników przed tym, w jaki sposób zachowuje się administracja tego forum – jest zbyt strachliwa, by egzekwować regulamin wobec swoich współpracowników i przez to okazuje wszystkim pozostałym, jak bardzo ma ich gdzieś. Jest za to wystarczająco bezczelna, by nagiąć reguły pod swoje zdenerwowanie i chęć dokopania komuś.
Jakich?Dz pisze:Udało się. I, mówię to autentycznie z ciężkim sercem, aż za dobrze. Nie dość, że dalsze zachowanie Karola zdemaskowało go do końca, to jeszcze – prawdopodobnie – on sam narobił sobie kłopotów.
I ostrzeżenie. Temat widzę, że powoli się wyczerpuje. Jeśli nie stworzysz w nim miejsca do merytorycznej dyskusji - póki co, to tak naprawdę rozmawiasz sam ze sobą - to zmuszony będę go zamknąć

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość