Oznacza to, że zdjęcia kopulacji z koniem oraz małych dzieci to skuteczny argument do potwierdzenia racji szefa MSWiA.
Nie chce mi się brać udziału w dyskusji nad tym, czy stan wyjątkowy jest potrzebny czy nie. Martwi mnie jednak to, że tak pięknie wzorujemy się na krajach Zachodu, jeśli chodzi o zmiany prawne czy na Litwie w sprawach stanów nadzwyczajnych, a jednak pomija się fakt, że tam nie knebluje się mediów, które mogą rzetelnie relacjonować konflikt graniczny. U nas jednak ministrowie wolą pokazywać Polakom kobylą dupę
EDIT: Z dzisiejszego głosowania wynikła pewna ciekawostka. Koło Porozumienie w większości wstrzymało się od głosu... poza posłanką Moniką Pawłowską, która niedawno przeszła z Lewicy do Porozumienia, a dziś zagłosowała razem z PiS xD
BTW.