Netflix wie jak wypromować swój serial. Pomysł z Madzią Gessler genialny.
[Netflix] Orange Is the New Black (2013-)
: 31 lip 2018, 22:48
autor: Karol
Sezon też nie jest najgorszy. Jestem w jego połowie i powoli zaczynam żałować, że ma tylko 13 odcinków.
[Netflix] Orange Is the New Black (2013-)
: 01 sie 2018, 23:36
autor: Tradycja
Ja sobie dawkuje emocje po jednym odcinku. Jeden z moich ulubionych seriali obecnych czasow.
[Netflix] Orange Is the New Black (2013-)
: 16 sie 2018, 22:06
autor: Lelouch
Sezon słabo się zaczął, ale na szczęście nabrał tempa. Nie wszytko się udało. Badison - ugh. Uwielbiam za to wątek sióstr Denning i wszystkie ich retrospekcje. Młoda Carol coś w sobie ma - chyba będę śledził karierę tej aktorki.
[Netflix] Orange Is the New Black (2013-)
: 17 sie 2018, 4:49
autor: Karol
Sezon jest dobry i ogólnie ciekawie się kończy. Poczytałem trochę spoilerów na temat przyszłości OISTB i choć nie spełnią się wszystkie moje marzenia odnośnie obsady (nieszczęsna Piper, której naprawdę mam dość), serial czeka dużo zmian, a ostatni sezon był przejściowy. Nie chcę spoilerować, trzeba po prostu poczytać o tym, co będzie.
[Netflix] Orange Is the New Black (2013-)
: 14 wrz 2018, 17:31
autor: Lelouch
Karol pisze:Sezon jest dobry i ogólnie ciekawie się kończy. Poczytałem trochę spoilerów na temat przyszłości OISTB i choć nie spełnią się wszystkie moje marzenia odnośnie obsady (nieszczęsna Piper, której naprawdę mam dość), serial czeka dużo zmian, a ostatni sezon był przejściowy. Nie chcę spoilerować, trzeba po prostu poczytać o tym, co będzie.
Ciekawe czy Piper utrzyma swój związek z Alex (chyba nawet nie będzie mogła jej odwiedzać). Może jej wątek, a raczej jego koniec, będzie przypominał życie Piper Kerman po wyjściu z więzienia (aktywizm, małżeństwo). Też widziałem parę tych spoilerów i zapowiadają się ciekawe.
Hej! Może czas najwyższy odświeżyc pamięć? Jutro nowy i niestety ostatni sezon
[Netflix] Orange Is the New Black (2013-)
: 11 sie 2019, 0:21
autor: Karol
Uff... Skończyłem
Miałem dylemat czy oglądać "OITNB" ze strachu, że w finałowym sezonie twórcy go zwyczajnie zje*ią. Nic bardziej mylnego!
Na uwagę zasługuje fakt, że sezon był totalnie - przynajmniej dla mnie - nieprzewidywalny.
[ Spoiler ]
Wyciągnięto oraz rozwinięto wiele wątków sprzed lat, przypomniano oraz uzupełniono retrospekcje, gościnnie pojawili się także niemalże wszyscy aktorzy z poprzednich sezonów - najwięcej w finale. Przyznam, że męczył mnie wątek Piper, jednakże z uwagi na fakt, iż serial zaczął się od jej przybycia do Litchfield, także nią twórcy zdecydowali się tą historię zakończyć.
Z biegiem lat stworzono kilka, jeśli nie kilkanaście genialnych postaci granych przez równie genialnych aktorów. Fakt, że ich charaktery często były zmieniane o 180 stopni, najczęściej w tą dobrą stronę, jednak nie wszystkie historie kończą się dobrze. Komedia, dramat i niesprawiedliwość życia oraz systemu więziennictwa.
Podsumowując, "Orange is the New Black" jest dla mnie jednym z najlepszych seriali ever. Finał zaskakujący, bo spodziewałem się totalnie czegoś innego. I to jest piękne!