[TVP1] Eurowizja

[Ice]

Na pewno ta petycja coś zdziała.

[Ali]

Ponieważ?

Ponieważ nasze słabe wyniki na Eurowizji są spowodowane tylko i wyłącznie podejściem TVP. Teraz nasza "kochana" telewizja publiczna rezygnuje z udziału w największym widowisku muzycznym na świecie, i to jeszcze przed Euro 2012, tracąc ogromną szansę na promocję. Eurowizja nie jest popularna w Polsce, bo TVP nie wykorzystała jej ogromnego potencjału. W całej Europie ESC jest traktowane bardzo poważnie, jak święto (Bałkany, Skandynawia, kraje kaukaskie), a u nas, jak jest, każdy widzi.

Aha, i jestem w 100% pewien, że gdybyśmy zajmowali wysokie miejsca co roku, to nikt nie mówiłby, że to "marny i polityczny konkurs" A żeby były wyniki, to trzeba zmienić podejście TVP, a nie wycofywać się.

P.S Pod petycją w ciągu jednego (!) dnia podpisało się 439 osób, nie tylko z Polski, ale i całej Europy. Profil Jedynki na Facebooku (na którym zresztą pojawiła się decyzja o wycofaniu, jednak jeszcze nie potwierdzona, więc jeszcze nie wszystko stracone) kipi od negatywnych komentarzy o TVP... ludzie jak widać chcą uczestnictwa Polski

[Ama18]

To proszę o przykłady działań, które TVP może zrobić, żeby polepszyć wyniki na Eurowizji. Ja takich nie widzę - rok w rok wysyłamy na konkurs w zasadzie ścierwo tworzone często przez artystów drugiej ligi (Lidia Kopania, Isis Gee - kto to jest?). Smutne to. Raz czy dwa przerabialiśmy chociażby wybór reprezentanta tylko przez komisję. Co to niby dało... Już w ogóle przytaczając najważniejszy argument - Eurowizja jest konkursem politycznym. My, jako Polska, nie jesteśmy po prostu lubiani na kontynencie. Choćbyśmy wystawili cudo, odpadniemy.

Czy Austria i Szwajcaria, Portugalia wykorzystywały Eurowizję do promocji przed Euro? Zresztą, jak ona ma wyglądać? Wystawimy jakąś piosenkę piłkarską? Kicz niestety.

Te kraje, gdzie Eurowizja jest "poważnie traktowana" to w ogóle wzory do naśladowania

Tak jeszcze wykraczając poza temat. Ludzie nie są często za czymś, tylko przeciwko czemuś - i marudzą dla marudzenia. Jak jest okazja, by komuś dowalić (teraz TVP), to nie patrząc na powód, dowalają. Tym bardziej, iż emocje co roku były odmienne.

[Ali]

To proszę o przykłady działań, które TVP może zrobić, żeby polepszyć wyniki na Eurowizji.

Po pierwsze: zorganizować preselekcje z prawdziwego zdarzenia, a nie to "coś", co mogliśmy oglądać w lutym: organizacja w holu budynku TVP (Europa nas za to wyśmiała), gwiazdy "specjalne" takie jak Stachursky, ogólna koncepcja połączenia preselekcji eurowizyjnych z koncertem walentynkowym (jakieś życzenia od gwiazd, występy konkursowe pomieszane z gośćmi, co to ma być?!)

Po drugie: reklama, reklama i jeszcze raz reklama. To właśnie miałem na myśli mówiąc o "potencjale". O Krajowych Eliminacjach mało który z artystów wiedział, więc jak miał zgłosić się ktoś z dobrą propozycją? Poza tym, zorganizowanie preselekcji z rozmachem i dobrymi propozycjami na pewno zmieniłoby podejście ludzi i samej TVP (która zarobiłaby na tym niezłą kasę).

Po trzecie: promocja i pomoc dla artysty już wybranego na ESC. Jak mamy odnieść sukces, skoro na cały występ wykonawca musi wykładać swoje pieniądze (których ma najczęściej mało, bo od paru lat wysyłamy debiutantów)? Pierwszy przykład z brzegu: Magdalena Tul, w tym roku, ze świetną piosenką, przepadła w półfinale. Dlaczego? Bo TVP nie dopilnowała, żeby wszystko było tak jak trzeba! (wystarczy popatrzeć na fatalną pracę kamer). Gdyby dołożyli trochę pieniędzy na występ, to mógłby zostać on urozmaicony, więcej efektów specjalnych itd. To wbrew pozorom jest ogromnie ważne.

Raz czy dwa przerabialiśmy chociażby wybór reprezentanta tylko przez komisję. Co to niby dało...

Rozwiązanie jest proste - zmienić skład komisji. Wymienić ją na ludzi młodych, obeznanych we współczesnych trendach w muzyce. Jeżeli już chodzi o wybór wewnętrzny, to jest to idealna droga by zaprosić do udziału gwiazdy polskiej muzyki - większość z nich pewnie obawia się porażki w preselekcjach.

Czy Austria i Szwajcaria, Portugalia wykorzystywały Eurowizję do promocji przed Euro? Zresztą, jak ona ma wyglądać? Wystawimy jakąś piosenkę piłkarską? Kicz niestety.

Tutaj chodziło mi o samo pokazanie się i ewentualny dobry wynik - każda okazja do promocji jest dobra Tym bardziej, że Ukraina też organizuje Euro a jakoś z Eurowizji się nie wycofuje.

Już w ogóle przytaczając najważniejszy argument - Eurowizja jest konkursem politycznym. My, jako Polska, nie jesteśmy po prostu lubiani na kontynencie. Choćbyśmy wystawili cudo, odpadniemy.

Taaak, jasne, Edyta Górniak i Ich Troje też nie byli lubiani
W konkursie, gdzie głosuje cała Europa, głosowanie polityczne jest nieuniknione. Teraz jest ono coraz mniejsze (m.in. dzięki głosom jury). Poza tym, Polakom w tym roku jakoś głosowanie polityczne nie przeszkadzało, kiedy dali 12 punktów Ewelinie Saszenko z Litwy, tylko dlatego, że jest Polką (co wielokrotnie podczas konkursu powtarzał Artur Orzech), albo jak w 2008r. dostawaliśmy punkty od emigrantów z UK czy Irlandii

Te kraje, gdzie Eurowizja jest "poważnie traktowana" to w ogóle wzory do naśladowania

Jeżeli chodzi o podejście do najważniejszego widowiska na świecie, które ogląda nawet Australia - jak najbardziej.


BTW: Proszę o podpisy w naszej petycji. Jeśli niektórym z Was jest to obojętne czy Polska weźmie udział, czy nie, to zróbcie to dla nas - fanów
http://www.petycjeonline.com/eurowizja_2012polska

[michal]

Taaak, jasne, Edyta Górniak i Ich Troje też nie byli lubiani

Tylko w tych przypadkach sytuacja była inna. Edyta Górniak była pierwszą polską reprezentantką w tym konkursie. Na Polskę patrzono wtedy z innej perspektywy, ponieważ kilka lat przed naszym debiutem, Polska stała się demokratycznym państwem.
Przypadek "Ich Troje" polegał na tym, że w pierwszym podejściu w 2003 r. zaśpiewali wyjątkową piosenkę, której celem było pojednanie narodów przed wstąpieniem Polski do UE. W 2006 r. nie zastosowali tej taktyki, dzięki czemu nie przeszli do finału, mimo tego, że piosenka Follow My Heart była jedną z lepszych w tej edycji konkursu.

[piciu]

Tyle, że w 2006 roku Ich Troje miało pecha - zajęli pierwsze 'przegrane' miejsce, przegrywając o parę punktów.

[Direct]

muzyka.interia.pl/pop/news/michal-wisni ... 1736322,50

Nawet Michał Wiśniewski zabrał głos w sprawie wycofania się TVP z Eurowizji:

Uważam za absolutny skandal brak udziału Polski w Eurowizji 2012 roku, w roku, w którym jesteśmy gospodarzami Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej!
Współczuję tym milionom polskich fanów Eurowizji, że muszą się wstydzić za nasz 35-milionowy kraj, który nie jest w stanie pokazać, że potrafimy śpiewać, że jesteśmy i co nie mniej ważne, że w ogóle jesteśmy pośród eurowizyjnej społeczności.

Nie rozumiem tego oburzenia .

[Ali]

Oburzenie jest (moim zdaniem jak najbardziej słuszne), bo Polska nie uczestniczy w imprezie, w której bierze udział prawie cała Europa. Jak to ma się do polskiej wizji integracji europejskiej - przecież sami się w tym momencie odcinamy i izolujemy

Poza tym, w tym konkursie wyniki nie są aż takie ważne (a z tego co widzę Polakom strasznie zależy na wysokim miejscu, pewnie to dlatego powtarzają w kółko, że to "konkurs kiczu i tandety"...), tak na prawdę najważniejszy jest tylko zwycięzca.

[Ali]

Warto zwrócić uwagę na kilka piosenek do tej pory wybranej na ESC w Baku:

Islandia - http://www.youtube.com/watch?v=mepztXfP9_c
Węgry - http://www.youtube.com/watch?v=u5fUcVih9eE
Dania - http://www.youtube.com/watch?v=WSpfDj9uUJc
Norwegia - http://www.youtube.com/watch?v=paObr8s3FlI

Widać dobitnie, że poziom skoczył w górę, w porównaniu do konkursów z wczesnych lat XXI wieku Mam świadomość, że pewnie większość z Was i tak nie odsłucha, mimo wszystko zachęcam Eurowizja się zmienia, i to na lepsze, szkoda, że Polakom nie będzie dane tego zobaczyć :/

(sorry za post pod postem)

[piciu]

To ja właśnie uważam, że poziom "E" już dawno podskoczył. Ale niektórym nie da się tego niestety wytłumaczyć.

[SzymonNP]

A nie wiecie, czy jeżeli nie bierzemy udziału to jednocześnie ani transmisji ani głosowania z Polski nie będzie?

[Trzeciak]

Ale tu nawet nie chodzi o poziom widowiska. Po prostu Polska w ostatnich latach wypadała marnie w konkursie, a większość artystów w naszym kraju w czym takim nie chce brać udziału.

[bartex9]

A nie wiecie, czy jeżeli nie bierzemy udziału to jednocześnie ani transmisji ani głosowania z Polski nie będzie?

Mimo, iż nie bierzemy udziału TVP mogłaby transmitować Eurowizję (z tego co wiem to TVP nic by nie płaciła za transmisje, bo należymy do EBU). Tak będzie np. w Nowej Zelandii czy Australii. TVP już jednak zapowiedziało, że transmisji nie będzie.

Prawo do głosowania daje tylko uczestnictwo w samym konkursie.

[piciu]

Na szczęście będzie transmisja w internecie. Oczywiście bez Orzecha. Zapraszam na oficjalną stronę 'E'.

[Trzeciak]

Od kilku lat już tak robią - chyba od 2007 roku.