[TVP1] Eurowizja

[musicmaster]

Izrael rzeczywiście wystawił jedną z lepszych i oryginalniejszych kompozycji.
Muzycznie top 5 - natomiast politycznie może mieć problem z opuszczeniem półfinału.

Bukmacherzy chyba względem niektórych absolutnie zapominają o relacjach politycznych natomiast u innych je wyolbrzymiają.

[3rd]

Izrael dotąd rzadko miewał problemy z opuszczeniem półfinału i myślę, że w tym roku nie będzie inaczej. O czołówkę w finale może być ciężko, ale na pewno Netta zajmie wysokie miejsce.


A to nasza telewizyjna próba: Do gitarzysty przy klubowym kawałku i niezawodnej choreografii chórzystek dochodzi także tańczący DJ. Według mnie tylko Lukas daje radę "w obrazku", reszta wzbudza raczej uśmiech politowania, ale zobaczymy, może się to przyjmie. Jodłująca Rumunia była w zeszłym roku 5. w głosowaniu telefonicznym.

[piciu]

Co nie zmienia faktu, że w tym roku polska delegacja (zapewne sam Gromee, chociaż zapewne przy jakiejś tam pomocy TVP) zadbała o naprawdę dobry 'staging'. Dawno się pod względem efektów tyle nie działo na scenie podczas występu polskiego reprezentanta. Lukas naprawdę daje radę i chociaż oczywiście zachowując pewną rezerwę, jestem dość optymistycznie nastawiony do naszego półfinału.

A co do wszelkich wyroków odnośnie przyszłej soboty. Jak dla mnie w piątce znajdą się Włochy, liczę też na Francję lub Hiszpanię i myślę, że mimo tego hejtu, duże wsparcie dostanie jednak Alexander Rybak. Czarnym koniem będące wysoko u buków Czechy, może też nasz inny sąsiad Ukraina da radę ponownie być całkiem wysoko. Ogólnie jednak, dawno nie mieliśmy tak dobrze zapowiadającego się konkursu.

PS: Oczywiście jedną z moich ulubionych piosenek jest też jak zwykle mocno niedoceniana Szwajcaria. Mam nadzieję, że widzowie wraz z jurorami dadzą ZiBBZ przynajmniej te dwie szanse na zaprezentowanie swojego naprawdę dobrego utworu.

[3rd]

Ogólnie jednak, dawno nie mieliśmy tak dobrze zapowiadającego się konkursu.

Hmm... dwa lata?

[Jacko09]

Sztokholmu długooo nic nie przebije. Ale tegoroczny konkurs zapowiada się bardzo ciekawie.

[piciu]

Chodziło mi pod względem utworów !

[3rd]

Jestem już po zapoznaniu się ze wszystkimi telewizyjnymi próbami i mam nadzieję, że ambitny nurt, który w zwycięstwach na Eurowizji zapoczątkowali Jamala i Salvador, zostanie kontynuowany i tegoroczne Grand Prix znajduje się w tym gronie - Francja, Estonia, Grecja, Belgia. Po Bułgarii również nie byłoby zgrzytu, po Holandii raczej też nie, chociaż utwór z kraju tulipanów to akurat coś zupełnie innego niż w latach poprzednich. Zaskoczyć może również Hiszpania, ale czy to jest ambitna muzyka? Raczej nie. Niemniej odbicie od zeszłorocznego dna jak najbardziej. Przy czym, odnośnie moich głównych typów do walki o wygraną, już teraz w Lizbonie mówi się, że reprezentantki Grecji i Belgii nie do końca są w stanie udźwignąć swoje utwory na żywo, więc finalny efekt może być różny. Laur Włoch będzie dla mnie niezrozumiały.

[Piotr88]

To niespodziankę VH1 zrobił fanom Eurowizji: http://satinfo24.pl/eurowizyjne-party-w-vh1-polska/

EDIT: Oglądam. Co Iglesias i One Direction mają wspólnego z Eurowizją???

[Trzeciak]

Autor artykułu przesadził z tymi aluzjami do TVP1. Rozumiem, gdyby ESC odbywał się w Polsce, ale bez przesady.

Jak wiadomo - w Wielkim Finale Portugalia wystąpi z numerem 8, co oznacza, że w finałowej puli do dziś zostało 12 wolnych miejsc w pierwszej połowie i 13 wolnych miejsc w drugiej. Dziś kraje te rozlosowały swoje ogólne miejsca w finale. I tak Wielka Brytania, Hiszpania, Niemcy i Francja wystąpią w I połowie sobotniego finału, a Włochy w II.

Oznacza to, że zostało 8 wolnych miejsc w I połowie i aż 12 w drugiej.

A za pół godziny rozpocznie się Ceremonia Otwarcia 63 Konkursu Piosenki Eurowizji w Lizbonie. Tak jak co roku od 2015 roku będzie ona transmitowana w internecie: A tu terminarz wyjść. Gromiego i Lucasa powinniśmy ujrzeć ok. 19:40

[Poland]

A oto i relacja z niebieskiego dywanu - Polska od 2:02:04):
Powyżej zdjęcie naszej całej reprezentacji.

[3rd]

Jakoś tak dużo bardziej sercem byłem z rodzeństwem Moś rok temu. Awans do finału i wysokie miejsce bardzo mnie ucieszy, jak co roku będę kibicować z zapartym tchem do ostatniej chwili, ale to już nie ten sam rodzaj przeżywania tego wydarzenia i emocji. Widzę w tegorocznej delegacji przepych, którego nie lubię i podążanie za przekonaniem "im więcej tym lepiej".

[musicmaster]

Utwór i koncepcja jest jaka jest... Trochę ten przepych jednak muszę obronić.
Pozwolę sobie sklasyfikować kompozycję Gromali jako gatunek elektroniczno-dyskotekowy. Myślę, że nasza załoga chce tutaj przenieść pewien klimat klubu na deski potężnej areny.
Mi się ostatecznie PRAWIE podoba. Prawie, ponieważ mimo tak pozytywnej energii płynącej z dźwięków i wokalu Łukasza, mamy obrazek troszeczkę jak na pogrzebie. Wcale mnie te czarne kostiumy jakoś nie rozweselają, wręcz przeciwnie. Wystarczyłby jakiś jeden kolorowy element np. jednakowe buty martensy - przy czym każdy z załogi w innym kolorze: czerwone, żółte, niebieskie, zielone, białe, różowe i już mielibyśmy uroczy obrazek.

Ja natomiast dużo bardziej sercem jestem z Gromeem i jego załogą. Bardzo mądry gość, który naprawdę inteligentnie przemawia i sprawia wrażenie niesamowitego człowieka.

ps. efektów pirotechnicznych i dynamiki świateł, kamer wcisnąłbym jeszcze więcej

[pulkownik]

Ojej, Kasia Dereń, która ostatnio wyskakuje z lodówki i "raczy" widzów swoim wokalem (nie wiem co się z nią stało, w II edycji TVoP była moją faworytką), jest w chórkach - mało że damskie chórki do Light me up to średni pomysł, to do tego jeszcze w takim składzie. :/

Havana - mam podobne odczucia, tak jakby chciano pokazać że są fajniejsi niż w rzeczywistości W Kasi była duża swoboda, radość i naturalność, tutaj tego nie widzę.

[3rd]

Havana - mam podobne odczucia, tak jakby chciano pokazać że są fajniejsi niż w rzeczywistości W Kasi była duża swoboda, radość i naturalność, tutaj tego nie widzę.

@pulkownik, praktycznie z ust mi to wyjąłeś, coś mi zdecydowanie nie gra w tej naszej delegacji. Sara w tym ledwo słyszalnym (i daj Boże, żeby tak zostało) chórku śpiewa z takim wczuciem, jakby to ona grała tam pierwsze skrzypce.
Doceniam pomysł przeniesienia imprezy na scenę, ale oni wyglądają moim zdaniem kiczowato, coś nie zagrało. Efektowny występ na Eurowizji to niekoniecznie fajerwerki w d**ie, za przeproszeniem, i maksimum osób na scenie. Takim bardzo udanym, a przy tym w pełni nowoczesnym występem jest między innymi ten: Czasem mniej znaczy więcej, przy "Light Me Up" może i pomysł z sześcioma osobami na scenie by się sprawdził, no ale to też musi jakoś wyglądać w obrazku. A efektów pirotechnicznych i dynamiki świateł oraz kamer również bym dorzucił, żeby odciągnąć uwagę od tego chórku. Od razu chcę zaznaczyć, że przy całej swojej nie do końca pochlebnej opinii na ten temat, nie twierdzę, że w tym roku będziemy niżej niż w zeszłym. Wydaje mi się, że będziemy wyżej i bardzo się z tego cieszę, trzymam kciuki za TOP10 w głosowaniu widzów, bo to przy obecnych zasadach jest najważniejsze, tylko zwyczajnie prawie wszystko, co do tej pory widziałem w związku z naszym występem, odbiega od pojmowanej przeze mnie estetyki.

[musicmaster]

Taka nasza typowa narodowa produkcja. :p Bylejakość i chaos.
Mimo wszystko z tej nędzy na przestrzeni wszystkich wystąpień RP w konkursie, to dzieło jest najmniej nędzne.