[TVP1] Eurowizja

[Asjata]

Belgia przetrwała Bóg jednak istnieje. Natomiast out Chorwacji Pewnie była 11, a Izrael 10. Największą pomyłką Szwecja w finale - jednak to już chyba tradycja. Życzę słabego wyniku w finale Reszta przewidywalnie - Rosja, Ukraina Wg 0 krajów byłego yugo weszło - Bałkany przepadły w tym semi

I bukmacherzy 9/10 i tym razem przewidzieli.

[Ogorek]

Nieźle, trafiłem 9/10 krajów, ale mój ulubiony, Chorwacja, nie przeszedł, a w zamian denna Szwecja
U mnie wygrała tylko z Macedończykiem Północnym

Pierwszy raz Australia poza finałem, ale to było do przewidzenia.

[Poland]

Montaigne z Australii przynajmniej się wyśpi a finał Eurowizji będzie stu procentowo na miejscu. Flop w zakresie tego kraju jest jak najbardziej zasłużony choć wyczuwam że był on owocem konfliktu jury z widzami na którym to "kraj Kangurów" został zablokowany przez tych drugich z wzajemnością ze strony tych pierwszych w przypadku Chorwacji. Liczyłem że jeszcze Szwecja flopnie ale nie można mieć wszystkiego.

[KubaBing]

Roxen

[mkmgdańsk]

Trafiłem 8/10, jak dla mnie za Norwegię powinna być Chorwacja albo Irlandia (ciężko mi wybrać, trudny półfinał). Miłym zaskoczeniem jest Belgia, która awansuje pierwszy raz od 2017, spodziewany flop Rumuni, Australia pierwszy raz poza finałem, Szwecja oczywiście weszła, jak co roku. Szczerze mówiąc, trochę mi szkoda właśnie Chorwacji i Irlandii (szczególnie tej drugiej za naprawdę niezły staging; sam występ IMO dobry, pomimo wokalu), no ale cóż, stało się. Teraz czekamy na czwartek i nasz półfinał.

[mrnx]

Strasznie tu cicho na tym forum... Parę lat temu sporo było reakcji a teraz nic...
Już nawet nie pamiętam swojego konta tutaj więc zrobiłem nowe.

Podczas dzisiejszego finału dwa kraje mnie zirytowały:

Cypr to bezczelny plagiat. Zerżniety styl Lady Gagi.
I mam wrażenie, że to nie pierwszy raz. Ten kraj nie potrafi stworzyć nic oryginalnego tylko przerabia radiowe przeboje i udaje, że ich piosenka nie ma zupełnie nic wspólnego z jakimkolwiek innym utworem. Żenada.

Zirytowała mnie też Australia. NIE WIERZĘ, że nie przyjechali tylko dlatego, że się bali koronawirusa. Po prostu to było strategiczne działanie aby wysłać nagranie. Dzięki temu mogli profesjonalnie dokonać postprodukcji tych wszystkich efektów. Gdyby to szło na żywo to trochę byłoby ciężko z tymi efektami. Dodatkowo mogli całkowicie kontrolować efekt końcowy eliminując ryzyko, że wokal albo występ pójdzie nie tak w finale.

Jestem bardzo zadowolony z Litwy i Ukrainy - najbardziej oryginalne piosenki. Polubiłem też tego z Norwegii. Świetna też piosenka Szwedów - nie rozumiem skąd ten hejt. Szwecja to klasyka eurowizji i życzę im wysokiego miejsca. Nie obraziłbym się jakby wygrali - zorganizowali by świetną kolejną eurowizję.

Rozśmieszył mnie ten motyw Touretta. Pokazali prawdziwy zespół touretta a nie to co propagandyści próbowali nam wmówić o Obajtku...

Ogólnie - w tym roku świetny poziom. Motywy wizualne i oprawa to totalna rewelacja.

No to czekam na czwartek imam nadzieję, że Polska odpadnie

[Abbott]

Trafiłem 9 na 10. Szkoda Chorwacji i zamiast jej mamy kiczowatą Norwegię. Cieszę się z awansu Belgii.

[pulkownik]

Strasznie tu cicho na tym forum... Parę lat temu sporo było reakcji a teraz nic...
Już nawet nie pamiętam swojego konta tutaj więc zrobiłem nowe.

Po prostu dyskusja się przeniosła z wątków na mChat na głównej stronie, tak jest teraz z większością programów i eventów.

Całkiem niezły pierwszy półfinał, była jedna wielka wpadka (Roxen... ;( ) i szok z niezakwalifikowaniem się Albiny z Chorwacji. Na szczęście istnieje na tym świecie sprawiedliwość i w sobotę ponownie usłyszymy Belgię

Olek Sikora pomimo moich początkowych obaw dał radę. Nie był to najwyższej półki komentarz, doskonale było słychać że w większości czyta przetłumaczony scenariusz (zdarzało mu się przyspieszać względem tego co dopiero widzieliśmy) natomiast jak na pierwszy raz - naprawdę nieźle. Liczę że do finału już wyluzuje i pozwoli sobie na więcej swobody.

Z kolei zgodnie z moimi przewidywaniami Marek Sierocki jest tam zupełnie zbyteczny. Po pierwsze nie mówi NIC ciekawego, po drugie przypuszczam, jestem na 99% pewny że Sierocki nagrał swoje wstawki dużo wcześniej i po prostu ktoś odtwarza jego kwestie.

[Poland]

Strasznie tu cicho na tym forum... Parę lat temu sporo było reakcji a teraz nic...
Już nawet nie pamiętam swojego konta tutaj więc zrobiłem nowe.

Podczas dzisiejszego finału dwa kraje mnie zirytowały:

Cypr to bezczelny plagiat. Zerżniety styl Lady Gagi.
I mam wrażenie, że to nie pierwszy raz. Ten kraj nie potrafi stworzyć nic oryginalnego tylko przerabia radiowe przeboje i udaje, że ich piosenka nie ma zupełnie nic wspólnego z jakimkolwiek innym utworem. Żenada.

Zirytowała mnie też Australia. NIE WIERZĘ, że nie przyjechali tylko dlatego, że się bali koronawirusa. Po prostu to było strategiczne działanie aby wysłać nagranie. Dzięki temu mogli profesjonalnie dokonać postprodukcji tych wszystkich efektów. Gdyby to szło na żywo to trochę byłoby ciężko z tymi efektami. Dodatkowo mogli całkowicie kontrolować efekt końcowy eliminując ryzyko, że wokal albo występ pójdzie nie tak w finale.

Jestem bardzo zadowolony z Litwy i Ukrainy - najbardziej oryginalne piosenki. Polubiłem też tego z Norwegii. Świetna też piosenka Szwedów - nie rozumiem skąd ten hejt. Szwecja to klasyka eurowizji i życzę im wysokiego miejsca. Nie obraziłbym się jakby wygrali - zorganizowali by świetną kolejną eurowizję.

Rozśmieszył mnie ten motyw Touretta. Pokazali prawdziwy zespół touretta a nie to co propagandyści próbowali nam wmówić o Obajtku...

Ogólnie - w tym roku świetny poziom. Motywy wizualne i oprawa to totalna rewelacja.

No to czekam na czwartek imam nadzieję, że Polska odpadnie

Jeżeli chodzi o Australię to faktycznie oni mają takie restrykcje które nie pozwalają im na wylot z kraju - jedynym krajem do którego mogą podróżować jest Nowa Zelandia. Co do wykonu na żywo to spokojnie - Australię pilnowało EBU więc o żadnych oszustwach nie może być mowy. Ich wczorajszy flop eliminuje oszustwo z 2015 roku gdy debiutowali z poziomu finału zamiast po bożemu przejść przez półfinał. Jest też pstryczkiem w nos dla SBS pokazującym że z byle czym nie wejdą do finału bo o ile widzowie dla "Zero Gravity" byli jeszcze tolerancyjni to "Technicolor" wyczerpał ich cierpliwość i na dodatek myślę że z "Don't Break Me" rok temu byłoby podobnie.
Co do Cypru to Maciek Mazański stwierdził że jest podobne do "Bad Romance" Lady Gagi i chyba może mieć tu rację.
Norwegia musiała chyba zostać przepchnięta przez widzów stanowiących fanów Avy Max bo gdyby nie to mielibyśmy powtórkę z Chorwacji 2019. Analogicznie tyle że już z tradycyjnego powodu jury przepchnęło Szwecję. Także w przypadku Izraela że jury było silniejsze od widzów którzy pewnie forsowali bardziej strawniejszą Chorwację. Reszta awansów mnie cieszy choć Belgia powoli zaczyna mnie tym chłodem artystów irytować.

[Nowy Telewizor]

A ja powiem o komentatorach. Bardzo dobrze zastąpiono A. Orzecha przez A. Sikorę i M. Sierockiego, ale były w porównaniu z edycjami z komentowaniem A. Orzech dłuższe przerwy. No ale co, to ich pierwsze komentowanie. Ale mimo tego bardzo fajnie Sierocki opowiadał o piosenkarzach, które przypominało bardzo z tym z "TeX Extra"

[pulkownik]

Radio Zet: Rafał i tancerze z negatywnymi wynikami testów; wystąpią na dzisiejszej próbie generalnej i w jutrzejszym półfinale.

[bucik11]

Oto moje pokrótce oceny wczorajszych występów :
1.Litwa, fatalny występ i małe nieporozumienie
2. Słowenia, niebanalna barwa głosu
3. Rosja, nie rozumiem kto tam u nich wybierał reprezentantów
4. Szwecja, było bardzo dobrze, piosenka eurowizyjna
5. Australia, nie porwał mnie ten występ
6. Macedonia, na pewno coś innego, dla fanów delikatnej muzyki to coś fajnego. Nawet mi się spodobało (super scenografia była)
7. Irlandia, nie podobało mi się
8. Cypr, to mój zdecydowany faworyt, super piosenka
9. Norwegia, nie było najgorzej, ale nie pociągnęła mnie ta piosenka zbytnio
10. Chorwacja, piosenka bardzo mi się spodobała i na pewno będę wracać do tej piosenki. Fajne stroje i choreografia.
11. Belgia, nie mój klimat, nie podobało mi się
12. Izrael, o wiele lepiej niż Belgia, ale to też nie to co lubię
13. Rumunia, to też nie był dobry występ
14. Azerbejdżan, ciekawy występ, też powrócę do tej piosenki
15. Ukraina, to był występ o którym chcę już zapomnieć
16. Malta, wokalnie naprawdę super, choreografia też ciekawa

Po wszystkich występach liczyłem na wejście do finału : Słowenii, Szwecji, Cypru, Macedonii, Chorwacji, Malty i Azerbejdżanu. Z tych wszystkich weszły tylko Malta, Azerbejdżan, Cypr i Szwecja.

Nie porozumieniem było wejście do finału na pewno Litwy, Ukrainy i Norwegii oraz Rosji.

Co do lektorów czyli Olka Sikory i Marka Sierockiego, to bardziej mi się podoba głos Olka Sikory. Jednak Eurowizja bez Artura Orzecha to nie to samo.

[Jordi]

Sierocki fajnie opowiadał?

16 razy to samo gadał "a teraz z XXX wystąpi XXXXXX, która/y ma xx lat, jest bardzo popularna/y w swoim kraju i zaśpiewa XXXXXXX" dodając do tego oczywistości, które każdy fan Eurowizji wie jak choroba Norwega

Artur dużo lepiej był przygotowany jeśli o to chodzi.


Sikora zaskakująco dobrze sobie poradził, chociaż czasem za dużo nawijał wręcz, ale na plus


Statsy na YT:

1. Rosja (tu zmasowany atak ruskich)
2. Ukraina (też podejrzanie dużo)
3. Cypr
4. Azerbejdżan (prawie same Azery i Turki)
5. CHORWACJA
6. Malta
7. Izrael
8. Litwa
9. Rumunia
10. Belgia

Ewidentnie najgorzej Słowenia, Irlandia, Australia i Macedonia.

[pulkownik]

@Jordi - właśnie. FAN a nie zwykły widz. Informacji o chorobie Tixa bym się nie czepiał, problemem jest ton głosu, tłumaczenie tytułów (XD) albo jakieś kretyńskie teksty "Czy Australia w tym roku awansuje do finału?".

[Jordi]

@pulkownik okej, tylko Artur a to powiedział o hobby, a to o niecodziennych ciekawostkach dotyczących artystów, albo jak dany artysta dotarł na Eurowizję... I się wyrabiał w tych 30 sekundach z tym O to mi chodzi.

Jak słyszę Sierockiego to mam przed oczami pana czytającego biogram z oficjalnej strony Eurowizji To było naprawdę słabe. I te przejęzyczenia po 35 latach pracy w tv... Jak i nawet na tyle się nie wysilił, żeby chociaż sprawdzić wymowę nazwisk czy nazw zespołów


Natomiast Olek podobno robi świetne wrażenie pośród dziennikarzy ESC na miejscu, pyta o wskazówki itp itd Myślę, że rok-dwa i będzie naprawdę dobrze. Już wczoraj było przyzwoicie.