[TVP1/TVP2] Krajowe Eliminacje do Eurowizji

[domi]

Mój ranking na dzień dzisiejszy:
1. Kasia Moś
2. Lanberry
3. Isabell Otrębus-Larsson
4. Agata Nizińska
5. Carmell
6. Aneta Sablik
7. Martin Fitch
8. Olaf Bressa
9. Paulla
10. Rafał Brzozowski

Moje ostateczne top 3 będzie zależeć od występu w sobotę jednak będę bardzo zadowolony jeśli wygra ktoś z tej trójki. Kibicuję Kasi Moś, ponieważ widać, że jest zdeterminowana i jestem przekonany, że będzie godnie reprezentować Polskę w Kijowie. Miejsca 4-6 mogą być natomiast 7-10 zdecydowanie nie.

[tomalapt]

Moim zdaniem ciekawa kompozycja i osobiście nie dostrzegam plagiatu. Pamiętajmy, Eurowizja to nie konkurs na najlepszy głos, lecz show.
Recepta na sukces? Oryginalność, inność, nowatorstwo, wrażliwość sceniczna, ładna oprawa... Jedynym wykonawcą, który może nam to zapewnić jest Carmell. Chociaż wątpię by był to utwór top 10 finału. Przez półfinał z taką propozycją powinniśmy przebrnąć.

1. Carmell - Faces
2. Kasia Moś - Flashlight
3. Martin Fitch - Fight For Us
4. Agata Nizińska - Reason
5. Isabell Otrębus - Voiceless
6. Aneta Sablik - Ulalala
7. Lanberry - Only Human
8. Rafał Brzozowski - Sky Over Europe
9. Olaf Bressa - You Look Good
10. Paulla - Chcę Tam Z Tobą Być

[Lex]

Mój ranking

1. Kasia Moś - Flashlight
2. Agata Nizińska - Reason
3. Martin Fitch - Fight For Us
4. Carmell - Faces
5. Isabell Otrębus - Voiceless
6. Rafał Brzozowski - Sky Over Europe
7. Aneta Sablik - Ulalala
8. Lanberry - Only Human
9. Paulla - Chcę Tam Z Tobą Być
10. Olaf Bressa - You Look Good

Preselekcje będą na tyle ciekawe, bo jury postawi na talent i występ, zaś widzowie na popularność. Zwycięzca będzie pewnie zaskoczeniem.
Ogólnie poziom preselekcji nie jest zły. Nawet lepszy niż w ubiegłym roku. Mroziński ma dobry i nowoczesny utwór. Brzozowski postawił na klasyczną balladę. I co do jego utworu, to Eurowizja jest nieprzewidywalna. Czasami naprawdę wystarczy coś wymamrotać stojąc na scenie z gitarą, a do tego słychać trąbkę. Może wystąpi gościnnie Wodecki z którym ostatnio współpracuje
Jestem zdania, że Lanberry naruszyła zbyt mocno regulamin i powinna zostać zdyskwalifikowana. Owszem Jamala również wykonała "1944" publicznie przed 1 września, ale to był występ kameralny i dzisiaj już nie mamy wpływu na social media.

[wiatriwoda]

Dziś Kasia Moś wystąpiła w PnŚ.

[Lex]

Kasia Moś obecnie najlepiej się promuje. Wystąpiła już w TVN-ie, Polskim Radiu i TVP Polonia. Udzieliła też kilka wywiadów wśród serwisów eurowizyjnych.

[vissi]

Dla mnie najlepsza piosenka Carmell-uwielbiam takie klimaty-do tego przepiękny wokal Małgosi-ale czy nadaje się na Eurowizję? Szczerze wątpie/ Z tych propozycji albo Moś (tu jednak musi być jakaś spektakularna otoczka na scenie) albo Lanberry
Tak czy inaczej w tym roku kobieta-faceci się nie popisali

[Huerco]

Kasia Moś wg mnie miała słaby live w TVP Polonia. Jak tak zaśpiewa w sobotę to nie wygra.

[Lex]

A zwróć uwagi na warunki techniczne małego studia w TVP Polonia. To nie jest hala koncertowa

[domi]

Dokładnie, rok temu na preselekcjach zaśpiewała nawet lepiej niż na płycie. Co jak co ale akurat o Kasię nie trzeba się martwić

[Trzeciak]

Kasia Moś może powtórzyć dokonanie zespołu Blue Cafe sprzed 13 lat. Przypomnę, że w 2003 roku zespół wtedy na czele z Tatianą Okupnik z piosenką "Do nieba, do piekła" nie pojechał na Eurowizję do Rygi - tam znalazł się zespół Ich Troje, za to w 2004 roku z utworem "Love Song" wygrała preselekcje i reprezentowała Polskę na 49. Konkursie Piosenki Eurowizji w Stambule. Finał nie do końca był satysfakcjonujący, bowiem zajeliśmy 17 miejsce, co oznaczało, że rok później o wejście do finału musieliśmy walczyć w półfinale.

[vissi]

W 2003 Blue Cafe startowało z piosenka "You may be in love"
"Do nieba do Piekła" to propozycją z którą wystartowali w Opolu na koncercie premier

[Lex]

Ale "Love song", to była słabizna. Już nie wspominam, że sama Okupnik się zestresowała na scenie, bo będąc w Stambule dowiedziała się o śmierci bliskiej osoby. Poza tym, Kasia Moś startuje tak naprawdę 3 raz i to z lepszą piosenką niż w zeszłym roku. Ja mam nadzieję, że wygra preselekcje. Wstydu w Kijowie nie będzie.

[Trzeciak]

Na jej miejscu także zachowałbym się podobnie. Nie dziwię się jej reakcji.

Zresztą wystarczy przypomnieć jak Szulim i Orzech z trudem prowadzili Krajowe Eliminacje w 2006 roku, które rozpoczęły się w niecałe 3 godziny od momentu wydarzenia się wielkiej katastrofy budowlanej na Śląsku, czyli zawalenia się Hali Targowej na granicy Katowic i Chorzowa, która pochłonęła 65 ofiar.

[ali_cia]

Kasia Moś może powtórzyć dokonanie zespołu Blue Cafe sprzed 13 lat. Przypomnę, że w 2003 roku zespół wtedy na czele z Tatianą Okupnik z piosenką "Do nieba, do piekła" nie pojechał na Eurowizję do Rygi - tam znalazł się zespół Ich Troje, za to w 2004 roku z utworem "Love Song" wygrała preselekcje i reprezentowała Polskę na 49. Konkursie Piosenki Eurowizji w Stambule. Finał nie do końca był satysfakcjonujący, bowiem zajeliśmy 17 miejsce, co oznaczało, że rok później o wejście do finału musieliśmy walczyć w półfinale.

Po Blue Cafe w podobnej sytuacji znalazł się zespół The Jet Set, który w eliminacjach w roku 2006 zajął 3 miejsce z piosenką "How many people" i musiał uznać wyższość zespołu Ich Troje. Rok później to właśnie oni reprezentowali nasz kraj na Eurowizji w Helsinkach z piosenką "Time to party", nie wchodząc do finału tej imprezy. Moim osobistym zdaniem wszystkie te 3 sytuacje łączy fakt, że piosenki z którym startowali rok wcześniej były po prostu lepsze. Ale to moja subiektywna ocena.

Warto podkreślić, że dla Kasi Moś będą to już 3 polskie eliminacje - startowała jeszcze w roku 2006 z piosenką "I wanna know", i zajęła zaszczytne 10 miejsce, ex equo ze zwycięzcą 4 edycji Idola - Maćkiem Silskim. Zagraniczne i polskie media eurowizyjne, podchwyciły temat i zaczęły nazywać Moś - polską Sanną Nielsen (szwedzka piosenkarka, która startowała w narodowych eliminacjach Melodfestivalen 7krotnie, aby ostatecznie zaprezentować swój kraj na Eurowizji 2014 i zająć na niej 3 miejsce).

[Lex]

No ja akurat jestem zdania, że Moś startuje z lepszym utworem niż w ubiegłym roku. The Jest Set podobnie jak Blue Cafe pojechało z gorszą piosenką. Od razu wiedziałem, że "Time To Party" nie wejdzie do finału.