[TVP2] Koło Fortuny

[sebastiannn]

Tak właśnie wyglada tablica z literkami, ktore zostały juz użyte.

[Patryk M]

Kolejny już raz hasło czwartej rundy zostało odgadnięte po odsłonięciu się jednej litery. Tym hasłem była "Gwiazda polarna". Uczestnikowi wystarczyło do odgadnięcia samo "G".

Ten sam uczestnik wygrał w finale 30 000 zł po odgadnięciu hasła "Kropla drąży skały". W sumie uzbierał 34 950 zł.

[Xresca]

A mnie interesuje tylko jedna rzecz. Jedna jedyna. Mianowicie:
Czy naprawde tylko ja slysze, ze Brzozowski nie potrafi spiewac? Ze kaleczy kazdy utwor, za ktory sie wezmie? Ze spiewa tak bardzo nieczysto, ze bola uszy? I ze daje slowo, ze zaczelam przelaczac tv kiedy wiem, ze bedzie zenujaca wstawka muzyczna? Do samego teleturnieju nic nie mam, da sie go ogladac, nawet Brzozowski jako prowadzacy da sie zniesc. Po co tylko go osmieszac, a ludziom ranic sluch pozwalajac mu wykonywac jakiekolwiek utwory muzyczne?

[sebastiannn]

Zgadzam się. Brzozowski nie ma wokalu, wręcz fałszuje gorzej jak mało kto. Ja zazwyczaj wyciszam telewizor na czas jego popisów muzycznych.

[wiatriwoda]

Wg mnie on co raz gorzej śpiewa. Ma wielki problem z tonacją. Za czasów Voice'a i debiutu z ''Tak blisko'' było w porządku, ale teraz..., momentami tragedia.

[Xresca]

No zaryzykuje stwierdzenie, ze momenty tragedii to juz nie momenty, a konsekwencja od poczatku do konca

[Patryk M]

Niestety, Brzoza tym śpiewaniem w "KF" co raz to bardziej stacza się w dół, bowiem przykleja się powoli do niego łatka "tego, co w "KF" kaleczy każdy utwór". Dzięki temu programowi zyskał większą rozpoznawaność, natomiast skutecznie szarpie sobie opinię jako piosenkarz, zresztą już nie najlepszą przed "Kołem".

[krejzolekk]

Dzisiaj to faktycznie kiepsko wyszło, ale już nie przesadzajcie, że fałszuje przy każdej piosence. Wolę wstawki muzyczne niż to jego nowe: "Droga publiczności. 3,2,1 start!".

[Direct]

Będę bronił Brzozy - trudno przygotować perfekcyjnie pod względem wokalnym dwie piosenki w każdym z siedmiu odcinków w tygodniu. Fakt, nie śpiewa najlepiej, ale nie jest też aż tak źle. Podobało mi się na przykład wykonanie i w ogóle aranżacja "Take on me" kilka odcinków temu.

[Medyk24]

Ja się już do tego przyzwyczaiłem, te pół minuty da się wytrzymać.

Dzisiaj to faktycznie kiepsko wyszło, ale już nie przesadzajcie, że fałszuje przy każdej piosence. Wolę wstawki muzyczne niż to jego nowe: "Droga publiczności. 3,2,1 start!".

A mi właśnie spodobała się taka interakcja z publicznością.

[piksel169]

A moim zdaniem on śpiewa świetnie, tylko nikt z nas nie jest przygotowany na kilkanaście coverów znanych utworów w tygodniu. Ktoś, kto śpiewa przebój znany wszystkim, śpiewa go po swojemu, inną barwą głosu i czasem także tempem, wydaje się, jakby fałszował. Dowodem na to mogą być oceny większości coverów, które są negatywne, bo ludzie są przyzwyczajeni do oryginałów.

Od czasu, gdy Rafał dostał mikrofon do ręki, zaczął śpiewać naprawdę dobrze, a w piątkowym odcinku jak wyciągnął wokal z początku "Znamy się tylko z widzenia" to aż mnie dreszcz przeszedł. Strasznie pozytywny. Bardzo sporadycznie ma problemy z wejściem w jakąś nutę, ale biorąc pod uwagę zalety, oraz fakt, że musi zaśpiewać z 14 piosenek tygodniowo, jest to całkowicie wybaczalne. Znajdźcie mi innego uniwersalnego piosenkarza w jego wieku, z taką prezencją, który mógłby poprowadzić Koło w takiej formie. Ja myślę o tym od dawna i takiego nie znalazłem.

Rafał, jesli to czytasz, szacun!

[pulkownik]

Do występów Brzozy już przywykłem, jest raz lepiej raz gorzej, natomiast zastanawiam się, jakim cudem Izabella występowała na turniejach tańca towarzyskiego, ciężko jej wykrzesać z siebie chociaż iskierkę w czasie śpiewu Brzozowskiego, głównie giba się bez ładu i składu. Oczy bolą.

[Trzeciak]

Wydaje mi się, że to kwestia tego, iż Brzozowski za bardzo próbuje się popisać wysokimi dźwiękami, i czasem mu to nie wychodzi. Dla przykładu - w "Jakiej to melodii?" Janowski śpiewa delikatnymi dźwiękami, i "przywala" ale wtedy kiedy trzeba i subtelnie.

Tymczasem dziś finałowym hasłem z kategorii "Anatomia" był "Odcinek piersiowy kręgosłupa", któremu panu Michałowi nie udało się odgadnąć. W kopercie było 20 000 zł, a pan Michał musiał się zadowolić kwotą 5900 zł, wiśniami, grami planszowymi i weekendem w SPA.

[Xresca]

Jesli chce sie przygotowywac 14 coverow tygodniowo i nie slyszec slowa krytyki trzeba najpierw byc przygotowanym do spiewu i umiec to robic, a nie traktowac prowadzenie programu jako trening wokalny i wymagac od ludzi wyrozumialosci. Jesli chce sie miec taka formule programu koniecznie, warto podejsc do tematu profesjonalnie i albo zatrudnic kogos kto da sobie rade z 14 coverami albo odpuscic i nie wciskac ludziom kitu, ze tak musi byc. Wiem takze na czym polega wykonywanie coverow, wiem co to interpretacja wlasna i z calym szacunkiem, ale nikt nie wmowi mi, ze trafianie w dzwieki obok nie jest falszem, a interpretacja utworu.

[Kryterium0]

Panie i panowie, powiedzmy sobie jasno, że Brzozowski nie nadaje się do prowadzenia programu telewizyjnego.
Śpiewanie (czasami) mu jeszcze wychodzi, chociaż coraz częściej są wtopy za wtopami. Ale on zwyczajnie nie potrafi pociągnąć rozmowy z uczestnikami. Zadaje te formułki napisane mu przez autorów scenariusza i nic poza tym. Ucina rozmowy w złych miejscach, nie pozwala sobie na błyskotliwą puentę. Wiele razy przerwał rozmowę, kiedy zaczynało się coś ciekawego.

Ale wychodzi stara prawda - z zapaśnika bystrzaka się nie zrobi...