[???] I can see your voice (projekt porzucony)

[pulkownik]

Nie zmienił, bo wątek dotyczy przede wszystkim polskiej wersji programu, która być może wkrótce pojawi się w którejś z telewizji.

[Jordi]

Mnie najbardziej zabiło "Gwiazda Kac Vegas, Ken JONK"...

Chyba "Dziong" z tego co pamiętam...

Koszmar, że w PL pojawia się najgorsza wersja tego programu z USA. Z innymi zasadami i niestety tandetna, gdzie śpiewający są najmniej ważni, a najwięcej czasu dostaje durne jury, słaby prowadzący i w większości irytujący uczestnicy walczący o kasę

[Jordi]

Za mną dwa odcinki wersji Brytyjskiej i...

podobnie jak Masked Singer to właśnie wersja z tego kraju najbardziej mi przypadła do gustu póki co i w takiej wersji u nas ten program całkiem prawdopodobnie mógłby odnieść jakiś tam sukces mniejszy lub większy.

Odcinki po 52-55 minut. ŚWIETNY panel, choć tylko 3-osobowy plus gość specjalny. Dyskutują i naprawdę doradzają uczestnikom. Mamy pary jako uczestników i 6 śpiewających osób. Mamy relatywnie dobrego prowadzącego i mamy przede wszystkim to "coś" co pozwala się bawić i czerpać radochę z oglądania. To czego totalnie nie ma wersja USA koszmarna

Także polecam. Na YT można znaleźć brytyjskie odcinki

[Trzeciak]

Obejrzałem tylko odcinek edycji w USA, by wiedzieć tak mniej więcej o co chodzi w tym pokręconym formacie. Widać, że - choć program ma elementy talent-show - to konkursem talentów nie jest, typowym klasycznym teleturniejem też nie. To czy nieco skomplikowana formuła tego programu osiągnie sukces zależy oczywiście od tego jak polscy widzowie przyjmą naszą wersję "TMS", a także od ekipy - składu panelu ekspertów, prowadzącego (w Polsce to niedaleko od zabawności do żenady) i przede wszystkim od jego realizacji, a z tym przy programach Fremantle w Polsce zawsze niestety można mieć zastrzeżenia.

Format rzeczywiście najbardziej pasuje do Polsatu, choć TVP też może być na niego łakoma, zwłaszcza jeśli "TMS" pojawi się u konkurencji.

[bucik11]

Ostatnio widziałem jeden odcinek i nie spodobał mi sie ten format. Szczerze mówiąc to gdyby pokazał się w Polsce to widzę go tylko i wyłącznie w Polsacie, który i tak pewnie doczekałby się jednej edycji