[TVN7] Hotel Paradise

[pjkrak552]

No to sobie posluchaj co mowila Claudia,w kazdym razie w tym programie ci co kombinuja sa pokazywani, a jak ktos normalnie sie zachowuje,to go nie widac,sama Viktoria mowila wiele razy, ze ona dopiero w TV dowiedziala sie,ze byla nie lubiana, co zreszta nawet na Insta pisala to nie mogla byc zle traktowana, ja uwazam,ze ten montaz jest tak zrobiony, ze tak to teraz wyglada.moim zdaniem Milosz i Wika maja jakis plan a tylko udaja zdezorientowanych i beda sie trzymali do konca bez wzgledu na to,co mowia.Przemek to by sie na polityka nadawal, a Oha z Klauno sa prymitywne, reszta po prostu jest bo niewiele ich pokazuja.

troche nierozumiem tego hejtu do TVN o tuszowanie tego, bo od kilku odcinkow tylko to ogladamy teatrzyk Milosza, smutna Vike ordynarny sposob bycia Ohy, a gdzie reszta?Jak tylko Mateusz lub ktos inny cos zaczyne normalnego mowic, to minute w odcinku na to poswieca.

[Millady]

Właśnie na nagraniach na żywo oglądam jak Wiki przeprasza Ohe i Launo za to, że wyszło przez Miłosza tak, że nawet się nie poznały i że źle o nich myślała bo Miłosz jej nagadał. Za to, że knuła bo myślała, że dziewczyny są jej wrogami…i puszcza im te wiązanki a te małe żmijki siedzą i przytakują, przyjmują te przeprosiny. Z kamienna twarzą słuchają jak Wiki się przed nimi płaszczy i mówi, że teraz widzi że Oha to taka równa babka…
Dramat. To już jest wyrachowanie level hard.
Wszystko przez to, że dziewczyny powiedziały, że nigdy nie obgadywany Wiki same z siebie tylko zawsze Miłosz prowokował to. Nie wiem czemu znowu uwierzyła w niewinność dziewczyn.
Szkoda tej Wiki, jak teraz ogląda te wszystkie akcje. Nie wiem czy poradziłabym sobie z tym gdybym po takim czasie dowiedziała się jak mnie okłamywano, jak mną manipulowano, jak patrzono mi w oczy i pozwalano na ośmieszanie się…ciagle, bez przerw, bez krzty wyrzutów sumienia…

[pjkrak552]

Ludzie debileja przed kamerami, pamietam np pierwsza edycje BB, byla tam taka Blondynka Monika i ona byla mezatka, i po kilku dniach w programie ona mowi tak do kolezanek-ja to wogole zapomnialam juz,ze mam meza i poszla sie kapac nago.Pozniej bylo studio na zywo w niedziele przyjechal ten maz i puscili mu to, co Pan sadzi o zachowaniu zony a facet wstal i mowi-jestem ze zony dumny

[Jordi]

Ja chyba robię przerwę, o ile w ogóle nie odpuszczę. To jest jakaś tragedia...

[ Spoiler ]

Wyleciały WIKI i NATKA Debil Miłosz po minucie zastanawiania się i ponaglenia przez Klaudię wybrał tę wulgarną, wredną, podłą, ********** Pryszczohę...

Natka poleciała, bo weszła Vanessa i miała immu. Wybrała Miła na podstawie opisu i zdjęcia.

Miłosz oficjalnie NAJWIĘKSZYM KU*****M w historii tego programu.

Wiki wyjście z KLASĄ. Dobiła Miłosza na sam koniec, aż ten oszalał doszczętnie, gadał sam do siebie i walił łapami w tę pustą łepetynę I ten tekst do reszty "bawcie się dobrze, bo ja nie mogłam" QUEEN.

PryszczOHA JAKI UDAWANY PŁACZ, A POTEM ŻALE i to przytulanie się do Wiki CO ZA K*******... To samo Nana W OGÓLE CO TO MIAŁO BYĆ "ja cię lubiłam na początku a potem wyszło jak wyszło" CO ZA KŁAMLIWA... I Przemas na dokładkę...


A Natka początkowo szok, ale szybko się otrzęsnęła jakoś. Poza tym moim zdaniem DOSTAŁA ZA SWOJE...

Szczerze nie mam w ogóle ochoty oglądać tego dalej w tym momencie dzisiaj wieczorem...

[donixxx]

Marcin z poprzedniej edycji w porównaniu z Miłoszem był aniołem.

[Dejmian]

Co w tym hotelu się wyrabia... Natka, jedna z lepszych uczestniczek.

[tinsel]

Tak patrząc na to wszystko coraz bardziej zastanawiam się, czy to nie jest całkowicie wyreżyserowane. Chyba, że Miłosz miał taki plan na swoją "postać" w hotelu. Wiktorii jakoś nie udało mi się polubić i płakać za nią nie będę, ale oczywiście nic nie usprawiedliwia zachowania innych wobec niej.

Natki mi szkoda, bo jej relacja była jedyną szczerą na tle tego całego zakłamanego towarzystwa. Nowa dziewczyna też pewnie nie będzie miała łatwo.

[Jordi]

Czekam na powrót Wiki to będzie

A do tego czasu pewno przewijanie ostre na Playerze chyba że wylecą te małpiszony po drodze to nie omieszkam kilka razy obejrzeć.

[semperadastra]

W sumie zastanawiam się, czym kierował się Miłosz. Postanowił poświęcić siebie dla grupy ??? Przecież wiadomo, że z Ohą daleko nie zajdzie...

[pjkrak552]

Milosz chyba zwariowal, ze wybral tego paszczura, to juz bym Marie wolal, alez Viki dostala ciezki nokaut na koniec.

[Kurdeweźwyjdź]

Zgaduję, że chodziło o presję grupy na Miłosza…ale tym ruchem wywalił jedyną dla siebie lojalną osobę. Kompletnie nie rozumiem tego wyboru. Ten człowiek ma jakieś problemy z emocjami i z dotrzymywaniem słowa.

[Jordi]

Haha z tego co ludzie piszą to jutrzejszy ep MEGANUDNY, ale w nim

[ Spoiler ]

Miłosz rozpacza dalej po Wiki, a potem... OBAWIA SIĘ, ŻE GO GRUPA WYWALI Z PROGRAMU

[pjkrak552]

Zgaduję, że chodziło o presję grupy na Miłosza…ale tym ruchem wywalił jedyną dla siebie lojalną osobę. Kompletnie nie rozumiem tego wyboru. Ten człowiek ma jakieś problemy z emocjami i z dotrzymywaniem słowa.

Teraz to dopiero bedzie skuczal, w nocy nie ma go kto pocieszyc, zrobil swoje grupe juz zadowolil to bedzie zbedny, jak bedzie dalej kazdemu trul jaki jest nieszczesliwy to stanie sie meczacy,mam nadzieje ze potraktuja go tak jak wczesniej Viki,bo zasluzyl. po raz kolejny wypadli ludzie w normie a zlego diabli nie biora.

z najnowszego odcinka w sumie nie ma co spoilerowac, bo nic istotnego sie nie dzieje

Vanessa moze rozkrecic sie w sypialni, bo robi wrazenie zeby nie chciala tylko pogadac w lozku, o ile Mateusz nie wymieknie to bedzie mial fajnie., no i zanosi sie na definitywny rozpad Przema z Klauno.

[śledź05]

PO RAJSKIM:
Szok! Miłosz przegrał po całości. Zobaczyliśmy na ekranach dosłownie upadek człowieka dokonany pod presją grupy. Tylko to jedno zadecydowało o tym, że wyrzucił Queen Wiki z hotelu. Kobietę, w której się zauroczył z wzajemnością zresztą i którą oszukiwał, bo ta po pijaku odważyła się tańczyć z ich wspólnym kolegą. Szkoda mi go, bo ten program pokazał jego najgorsze oblicze: Człowieka, który w swoim życiu kieruje się zdaniem innych, przyznajmy dość przypadkowych, osób. Życzę, aby wyciągnął z tego właściwą lekcję. Swoją drogą pamiętacie go z pierwszego odcinka? Co się z nim stało???

Co do Queen Wiki, ta wygrała wszystko, co było do wygrania... Wyjście z programu - mega klasa. Ostatnie zdanie do Miłosza -> petarda. Jak on ją w ogóle śmiał o to zapytać??? Nie ogarniam. Zero wstydu. Myślę, że największym wygraniem dla niej jest to, że taki układ zdarzeń przekreślił ich wspólny - mam nadzieję - ewentualny związek po programie. Jednak chyba lepiej się na kimś zawieść po kilkutygodniowej, niż kilkumiesięcznej, czy kilkuletniej znajomości.

Co do odpadnięcia Natki... Bleh... Te krokodyle łzy... Zaprzeczenie klasy Queen Wiki. Zero współczucia z mojej strony.

Tymczasem Oha króluje tego wieczoru, a to w jakim to robi stylu, mówi wszystko.

[Lily]

Miłosz w coś gra, tylko nie mam pojęcia, w co. Niedobrze mi się już robi od tej jego udawanej miny zbitego psa i udawanego płaczu, fuj. Bezpośrednio przed kamerą pochylił głowę, żeby nie było widać braku łez. Co ten człowiek wyczynia? I po co? To gadanie do siebie, rzekomo wyrzuty wobec własnej decyzji, "a miałem ją wybrać", też kompletnie niewiarygodne i śmierdzące wykalkulowaniem. Wszyscy inni, choć podli albo chamscy, są przynajmniej autentyczni, a ten to zimny gracz. Jasnym jest, że z Wiki zaszedłby daleko, ale zdecydował się na tę idiotyczną grę pt. "Biedny Miłoszek targany sprzecznymi emocjami". Najwyraźniej sądzi, że ta strategia zaprowadzi go dalej niż para z Wiki. Może stwierdził, że oczyszczenie atmosfery w Hotelu jest tymczasowe, a Wiki za chwilę znów wejdzie w rolę naczelnej dziewczynki do bicia? A może koniec końców stwierdził, że zadowolenie grupy jest ważniejsze, bo w razie zagrożenia będą go chronić przez wzgląd na "straszną traumę", jaką miał z Wiki? Tak czy siak jest teraz najohydniejszą postacią w Hotelu i mam nadzieję, że jego plan, jakikolwiek by nie był, ma krótki nogi.

Wiki wyszła z wielką klasą, to nie ulega kwestii. Natka... cóż, mam wobec niej mocno sprzeczne uczucia. Jest bardzo inteligentna, ale niestety też mocno jechała po Wiki. Więc nie żal mi jej. Najzabawniejsze, jak pod koniec wszyscy rzucili się przytulać Wiktorię i "co złego, to nie ja". Pewnie się tyłek teraz każdemu pali po odpadnięciu Natki, bo padło jakieś zdanie, że to swego rodzaju "kara za to jak się zachowywaliśmy wobec Wiki". Prawda to czy nie, nagle ruszyły ich sumienia.