[TVN/POLSAT] Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami

[ksvsk]

Podzielę się z wami moimi "power rankings", czyli kto w mojej subiektywnej ocenie znajduje się aktualnie najbliżej kryształowej kuli.
1.) Qczaj & Paulina - Mimo nieco wybrakowanego quickstepa, Qczaj ma wszystkie najważniejsze atuty potrzebne do wygrania programu - jest tzw. chłopakiem z sąsiedztwa, z którym łatwo się utożsamić, tak jak ze wszystkimi zwycięzcami z Polsatu w mniejszym (Tadla, Lisowska) lub większym stopniu (cała reszta). Poza tym ma niesamowity dryg do tańca, pełno go na parkiecie i cały czas się rusza, co jest bardzo miłe dla oka. I ostatnia, bardzo ważna zaleta - zaczyna w środku stawki, a nie z wysokiego C, więc gdy za parę odcinków przyswoi lepiej technikę, wbije się w schemat rozwoju i rozkwitu, który kulę zapewnił przede wszystkim obu poprzednim zwycięskim mężczyznom. Od czasów Szpaka niewidziana wyraźnie Paula dodaje trochę świeżości programowi, nic tylko ich oglądać!
2.) Joanna & Jan - Zgadzam się z kimkolwiek, kto powiedział tutaj, że ma to, czego brakowało Cichosz - słowa, którymi opowie swoją historię. Myślę, że to w sam raz na finał, Joanna to w tej chwili jedyna osoba, która może zagrozić zwycięstwu Qczaja, jest jedno ALE - zachwyciła już w pierwszym odcinku i zanim dojdziemy do 11. temat może się już nieco wyczerpać, głosujący ochłoną i lekko wyluzują, co może okazać się decydujące. Na duży minus pozycja startowa - osoby tańczące pierwsze często w poprzednich edycjach odpadały / były zagrożone mimo niezłych not od jurorów, co wynika z tego, że ludzie a) zapominają o nich do końca odcinka, jeżeli wystarczająco się nie wyróżniają; b) najzwyczajniej w świecie nie oglądają ich tańca, znam takich, którzy zaczynają oglądać program ok. 20:30, żeby uniknąć reklam będących zawsze po 1. tańcu. Poza tym cha - cha nie najwyszych lotów i obnażająca słabość Joanny - tańce latynoskie, w których Jan nie jest w stanie jej prowadzić przez 100% choreografii. Poprawa tego mankamentu być najzwyczajniej w świecie ponad jej możliwościami.
3.) Tamara & Rafał - Przewaga Tamary nad innymi uczestnikami leży w tym, że jej twarz wpisała się na stałe do polskiej TV, ze względu na PNŚ i Agenta, w którym była chyba najbardziej lubianą za swoją inteligencję i spryt uczestniczką, bardzo ciężko jej nie kojarzyć (+lubić), jeśli ma się jakiekolwiek pojęcie, o tym, co dzieje się aktualnie w telewizji - a takie ma przeważająca większość widzów. Ma duży potencjał do zostania najlepszą tancerką tej edycji, ale przy takiej konkurencji i po porażkach Moro, Zawadzkiej, Kalickiej a zwłaszcza Romanowskiej, myślę, że Maserak po prostu nigdy nie wygra. Brakuje mu przede wszystkich pomysłu na freestyle, a ten jest często decydujący przy wyrównanym finałowym głosowaniu. Jeśli Tamara dostanie się dalej niż do półfinału, stoi na straconej pozycji w ostatniej rundzie. Mimo, że jej taniec był najlepszym w zeszłym odcinku, to wysokie (zawyżone?) noty też głosów widzów raczej nie przyciągają.
4.) Agnieszka & Stefano - Ciągle czekam na przełom Radwańskiej i pokładam ogromną wiarę w Stefano, który w polsatowskich edycjach nigdy nie był poniżej 4. miejsca, ale na razie doczekać się nie mogę i obawiam się, że Isia wcale nie ucieka konkurencji z tonami głosów, jak niektórzy myślą. Tak jak Jagodzińska jest kobietą sukcesu (ogromnego sukcesu), z którą ciężko się utożsamić. Poza tym na minus jej wypowiedzi - nie ma ogłady i obycia z kamerą, co widać na każdym roku. Szał na to, jak wielka to gwiazda, już powoli mija, obawiałbym się, więc bolesnej eliminacji w środku stawki, gdyby nie Stefano (duże gratulacje za prostą, dostosowaną do umiejętności choreografię, liczę na jego kreatywność w kolejnych odcinkach) i gdyby nie niepowalający poziom tej edycji, który sprawia, że w kolejce do odpadki jest przed Radwańską parę innych osób.
5.) Czadoman & Walerija - Zdecydowanie największa od dawna szansa Waleriji na to, żeby w końcu zaistnieć. Znany, powszechnie lubiany, a przede wszystkim bardzo wyrazisty. Jego obecność w programie po prostu się pamięta, bo ma charakter. Zjedna sobie nim na pewno sporą ilość widzów, jeżeli poprawi się w tańcu, to może stać się czarnym koniem tej edycji. Na minus powtórka choreografii z Kałamagą - Waleriję stać na więcej, pytanie - czy to pokaże.
6.) Sebastian & Janja - Janja swoimi wyczynami z Popkiem rozbudziła we mnie ogromne nadzieje, na razie jednak nie pokazała nic szczególnego. Może to balon, który sam napompowałem (choć inni forumowicze też nakręcali), ale liczyłem, że Stanki to będzie to. Z góry przewidywany jako niespodzianka, na razie nią po prostu nie jest. Czekam, aż wzbudzi większe emocje, bo na razie pod względem rozrywkowości traci głosy na rzecz Czadomana.
7.) Gimper & Natalia - Doszliśmy do punktu, w którym źle mi z tym, kogo umiejscawiam ponad strefą największego zagrożenia. Cóż, w przeciwieństwie do innych forumowiczów, nie drażni mnie aż tak osobowość youtubera, ale głosów ogólnej widowni na pewno swoim ego nie przyciąga. Stała grupa nastoletnich fanów wspierających gwiazdy internetu i nie tylko zapewnia im kilka odcinków w programie (Mucha, Rozbicki, Wróblewska, Zdrójkowski) i tego się po prostu nie da obejść. Nie miałem w stosunku do tej pary żadnych oczekiwań, w związku z tym na plus Natalia - ciekawy pomysł z zegarem i "filmikiem". Doceniam kreatywność, tu jestem pozytywnie zaskoczony. Choreografia słaba, ALE piosenka wyjątkowo nie do tanga, w dodatku fatalnie zaaranżowana - nie dość, że utwór jest sam w sobie wolny, to został tu kompletnie pozbawiony akcentów, co wyszło po prostu tragicznie (abstrahując - czy tylko mi przeszkadzało wykonanie "New Rules" dla Tamary? Miałem wrażenie, że pani z orkiestry najzwyczajniej w świecie orkopnie fałszowała). Czy nam się to podoba, czy nie, czuję, że jeszcze pare razy obejrzymy Gimpera.
8.) Mariusz & Kasia - Cały czas czekam na przełom. Oba tańce nudne, niczym się nie wyróżniające i na niskim poziomie. Na plus charakter Mariusza - ciężko go nie lubić, a i rozpoznawalny wśród docelowej grupy 16-49 jest. Niestety jak na razie jest po prostu nijaki, co przy składzie pełnym postaci bardziej lubianych bądź kontrowersyjnych sprawia, że ciężko o nim pamiętać i wysyłać na niego smsy.
9.) Justyna & Tomasz - Nie mogę wyjść z podziwu dla odwórcenia się monety ws. publicznego odbioru Żyły - najbardziej znienawidzona celebrytka (?) w Polsce nagle stała się najbardziej bronioną osobą. Słów wsparcia i gratulacji nie rozumiem, ale przełożenia na głosy ciężko się nie domyślić. Jeżeli jurorzy zelżą krytykę w nadchodzących odcinkach, to myślę, że brak punktów wystaczy, żeby Justyna odpadła, bo ona - tak jak Mariusz - jest po prostu nijaka. Brak doświadczenia w TV? Jasne, ale ona po prostu nie pokazuje żadnej osobowości. Takie nic. Pierwszy raz w tej edycji muszę pochwalić dobór muzyki, piosenka idealnie odzwierciedlająca komentarze po ocenie jurorów z 1. odcinka. Ktokolwiek wpadł na ten pomysł, plus.
10.) Jakub & Lenka - Ehh, smutno mi umieścić tę dwójkę tak nisko, jednak nie wróżę im długiej przyszłości w programie. Kuba, tak jak Ania Jagodzińska, cierpi na syndrom ładnej osoby, który sprawia, że przeciętny widz nie jest do niego z marszu nastawiony pozytywnie, podświadomie rzecz jasna. Poza tym, grupa widzów, która mogłaby go wesprzeć, czyli młode kobiety, jest na razie raczej ukierunkowana bardziej w stronę a) Gimpera - nastolatki, b) Czadomana - kobiety lat 20-49, a w mniejszym stopniu nawet i Stankiego. Jeżeli mimo relatywnie dobrego tańca i wysokich punktów od jurorów znalazł się wśród zagrożonej trójki, to będzie mu bardzo ciężko pokonać dwie powyższe pary, które mogłyby być światełkiem w tunelu dla mistera.

Co do par, które odpadły, Dominika TW nie miała żadnych szans na smsy od żadnej grupy widzów, a posiadanie Wojtka jako partnera nie pomogło. Do tego dorzucić nikłe umiejętności taneczne i bum, mamy pewną eliminację. Ania - nie pozostaje nic innego jak ze smutkiem wzruszyć ramionami, modelki nie są wśród rozpoznawalne wśród głosujących, cierpią na syndrom ładnej osoby i zazwyczaj nie tańczą najlepiej. Mimo, że Ania zaprzeczała temu ostatniemu, to odpadła spodziewanie szybko. Myślałem, że 4. miejsce w rankingu jury wystarczy, żeby przetrwać kosztem Kucnera, ale widocznie było to myślenie życzeniowe. Dawałem jej 3-5 odcinek, szkoda, bo odpadła przedwcześnie i niezasłużenie, ale ciężko powiedzieć, że niespodziewanie.

[Tradycja]

Nieszczegolnie lubie sluchac ocen jurorow, nudzi mnie to strasznie ale w ostatnim odcinku Iwona naprawde mega trafnie i z humorem wszystkich podsumowala, a jeszcze perelka bylo zgaszenie Grabowskiego z jego "chwaleniem sie " nowym wygladem po utracie kilogramow.

[pulkownik]

Tymczasem łysy pan z internetów na instagramie snuje wizję o jurorach którzy mówią to co im ktoś kazał, wkładaniu uczestników w szufladki itp. Mentalność jedenastolatka.

[Nina]

Trudno, żeby miał inną mentalność jeśli jest idolem gimbazy Za czasów mojej edukacji gimnazjów jeszcze nie było, więc może dlatego nie rozumiem tych "fenomenów", dla mnie facet jest wyjątkowo irytujący i w TzG i w internecie, co sobie dla kwestii poznawczych sprawdziłam. Poza tym śmieszą mnie podobne "oświadczenia" uczestników różnych show, którym wydaje się, że powiedzieli coś odkrywczego , a przecież przerabiamy to od lat, bo zawsze znajduje się ktoś, kto uważa, że odkryje przed widzami przysłowiową Amerykę, ale jakoś to "odkrycie" nie wywołuje trzęsienia ziemi, raczej uśmiech politowania

[pulkownik]

Joasia i Jan szykują na piątek tango. Gimper i Głębocka zaś cha-chę.

Tymczasem wg Interii w piątek jurorować będzie Edyta Herbuś!

[zylaiodzyla]

Witam wszystkich!
Tak czytam Wasze forum od pierwszej edycji polsatowskej, jednakże dopiero teraz dołączyłem do Waszego społeczeństwa.
Tymczasem podaje swoje zaległe oceny za pierwszy odcinek i piątkowy. Trochę tańczyłem, więc dokładność w tańcu jest dla mnie bardzo ważna.

Odcinek 1:
1. Qczaj i Paulina - cha-cha: było fajnie, energicznie, bardzo dokładny chłopak, aczkolwiek zabrakło mi tego kliknięcia, którego oczekuję od mężczyzn w tańcu. Jednak, mocne - 6.
2. Tamara i Rafał - cha-cha: w tym przypadku Tamara ma w sobie właśnie to, czego oczekuję od tancerek amatorek, klasę, wdzięk, energię i postawę. Zaskoczę, ale - 8.
3. Czadoman i Walerija - walc angielski: to drugi po Millerze, gwiazdor disco polo w programie. I o dziwo tańczy, co myślałem, że się nie wydarzy. Walcem angielskim mnie po prostu zszokował. Może technicznie troszke zabrakło pewnych aspektów, ale - 7!
4. Sebastian i Janja - jive: pomimo dokładności w tańcu, nie podobało mi się, sam nie wiem dlaczego - 5!
5. Anna i Michał - walc angielski: dziewczyna z warunkami na tancerkę, dół bardzo słaby, góra przepiękna, to mnie zauroczyło. Ode mnie - 6.
6. Mariusz i Katarzyna - tango: nie, nie, nie, a już mówię dlaczego. Nie podoba mi się jeżeli ktoś udaje większego maczo niż nim jest. Facet zamiast tańczyć mając warunki tańczy tak, jakby nie wiadomo jak miał krzywe nogi. Niestety - 3.
7. Justyna i Tomasz - cha-cha: no i po co aż tyle nienawiści i krytyki w stronę Justyny? Jej urocza nieporadność w tańcu mnie ujmuje, byłem zachwycony tą cha-chą, może czasami wypadała z rytmu. Może będę nieobiektywny, ale za to co ją spotkało w życiu i za odwagę - 10!
8. Jakub i Lenka - tango: para marzenie, aczkolwiek za mdłe to tango, bez wyrazu - 4.
9. Joanna i Jan - walc wiedeński: pierwszy po prostu piękny taniec, Joasia ma w sobie coś co ujmuje, piękny uśmiech i ta dokładność w tańcu, byłem zachwycony - 9!
10. Tomasz i Natalia - jive: ma chłopak dryg do tańca, czuję łacinkę dobrą, super bioderka, niezła praca pośladków , było fajnie - 7.
11. Dominika i Wojtek - tango: gdyby Dominika troszkę odżyła i spuściła z siebie stres byłaby fenomenalna, niestety stres zabił wszystko fajne w tym tango - 6.
12. Agnieszka i Stefano - jive: przez te ciągłe słuchanie, co za legenda, co za legenda, miałem wrażenie, że oglądam coś mega poważnego, ważnego i przecudnego. Jive fajny, dokładny z niewielkimi błędami - 7.

Tak wygląda moja punktacja za pierwszy odcinek, teraz czas na drugi.

1. Joanna i Jan - cha-cha: uśmiech, powab, gracja Joanny urzeka, aczkolwiek te nóżki były dla mnie zbyt rozchwiane, stąd cha-cha nie była dla mnie mocna, tylko taka trochę cha-chulka - 7.
2. Tomasz i Natalia - tango: nie rozumiem ocen sędziów, może było słabo, ale były wykonane podstawy tanga i to co mi się najbardziej podoba, rama typowa do tanga. Dał radę - 5.
3. Anna i Michał - cha-cha: fajna cha-cha, dziewczęca, dyskotekowa, dobra praca nóg, aczkolwiek góra ciała i stopy, do poprawy, niestety, już nie na wizji - 7.
4. Qczaj i Paulina - quickstep; no i po raz kolejny mam z chłopakiem problem, wszystko super dokładne, ale znów mi brakuje TANCERZA MĘZCZYZNY - 7.
5. Dominika i Wojtek - rumba: pewnie nazwiecie mnie nieobiektywnym sędziom, ale za upadek i po upadku podniesienie się i zatańczenie układu, po prostu - 10.
6. Sebastian i Janja - walc angielski: dobrze, poprawnie, ale bez tego czegoś - 5.
7. Tamara i Rafał - tango: wiedziałem i czułem, że to się wydarzy. Tango, które uwielbiam, rama, sylwetka, staccato - 10.
8. Jakub i Lenka - jive: jest poprawa u Kuby, aczkolwiek czuję, że wypadkowa. Jive leży zazwyczaj każdemu bo myślą, że jest prosty, ale jak przyjdzie ruch bioder będzie gorzej - 7.
9. Agnieszka i Stefano - walc wiedeński: niesamowita poprawa Agnieszki. Pomimo, że jest sportowcem, wyglądała cudownie, jestem zachwycony - 9.
10. Mariusz i Katarzyna - rumba: dla mnie najsłabszy taniec odcinka, znowu pokazywanie maczo, a gdzie ruchy bioder, a gdzie miękkość i romantyczność? Zimna to była rumba - 2.
11. Justyna i Tomasz - foxtrot: poprawa jest, aczkolwiek muszę już być obiektywny wedle wszystkich. Dół lepiej, góra gorzej - 6.
12. Czadoman i Walerija - jive: bardzo poprawny jive, podzielony dla mnie na trzy częśći, słaba, lepsza, świetna. Dla mnie Paweł będzie jednak standardowcem chyba - 7.

Szkoda mi, że odpadły akurat te dwie pary, bo każda z nich mogła pokazać coś więcej w kolejnych odcinkach. Moje typy finału? Justyna i Agnieszka, aczkolwiek przeczuwam finał: Joanna - Tamara.


Do usłyszenia

[wiatriwoda]

Jak dowiedział się Pomponik w piątek będzie 4 juror, a będzie nim Edyta Herbuś

Menadżerka Edyty sprawy nie komentuje.

https://www.pomponik.pl/plotki/news-tan ... Id,2878463

[ksvsk]

Myślę, że gościnny czwarty juror doda programowi świeżości. Oby co tydzień był to ktoś inny

[Fankatvshow]

Mnie jej udział akurat nie cieszy , dla mnie nie jest to osoba którą poważam w świecie tańca, traktuję ją z przymrużeniem oka, ale trudno. Ciekawe tylko czy to "na stałe".

[wiatriwoda]

Na jeden raz OK, wg mnie tam powinien siedzieć facet, trzy kobiety za 1 stołem, trochę za dużo

[pulkownik]

Niech jeszcze posadzą Andrzeja między Olą a Edytą, to facet ogłupieje

[wiatriwoda]

Hmm ciekawe jakby się sprawdził mąż Oli Jordan Czy mówi coś po polsku czy ewentualne tłumaczenie byłoby kłopotliwe dla widzów ?

[pulkownik]

Mąż Oli jest przede wszystkim bucem, a w umiejętność mówienia po polsku jakoś nie wierzę. Z drugiej strony ich wspólny taniec mógłby uatrakcyjnić program.

[wiatriwoda]

Serio taki jest? Ale ludzie go chyba lubią, skoro wygrał tańce na lodzie.

[pulkownik]

Szczerze mówiąc to chyba Ola z Jamsem nie mieli dobrej prasy w UK, zresztą tułają się po różnych programach po odejściu z SCD, a to "I'm celebrity..." a to "Celebrity Big Brother", teraz "Dancing on ice". Poza tym nasza Ola napisała książkę, autobiografię, w której dość niepochlebnie wypowiadała się o niektórych kolegach z brytyjskiego show