Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

Seriale animowane z całego świata :)
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3746
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

OSORE~

Niestety, o ile DBZ wśród dzisiejszych 30-latków jest raczej dość mocno znane, to jednak kultowy wykon Kageyamy raczej w świadomości ogółu nie zaistniał - gdzieś tam przemknął po niszowych wydaniach VHS (gdzie z pierwszych 3 kinówek jedna na pewno dostała, wzorem Sailorek na Polsacie, instrumental), bardziej rozpowszechnione dubbingowane kinówki już wykorzystały drugą piosenkę czołówkową, moooże ktoś kojarzy niemiecką wersję z emisji w RTL2 (notabene bardzo dobrą)…

No i nie oszukujmy się, idąc do takiego talent show, jeśli chce się pójść dalej, to raczej wybiera się piosenki po angielsku lub polsku - wątpię, czy ktoś coverujący czołówki anime przebił się dalej, może jeden etap jako ciekawostkę, ale z pewnością producenci dość mocno sugerowaliby jednak zmianę repertuaru.

(a wiecie, że Oban doczekał się remastera w HD?)
dość
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Krótka, "tradycyjnie-scenariuszowo", japońska reklama gry Jump Force ;) Premiera: 14 (PS4 i Xbox) i 15 lutego (PC).

Wersja cyfrowa (PC):
https://store.steampowered.com/app/8160 ... /?l=polish
Dla osób, których poziom fanowstwa DB, Naruto, One Piece, Bleach... jest mniej więcej taki sam jak pieniędzy, które muszą wydać na tą grę ;)

Ja sobie jeszcze poczekam kilka lat spielując sobie od czasu do czasu w pierwszego Dragon Ball Xenoverse :lol:
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Karol
Administrator
Posty: 21741
Rejestracja: 24 maja 2006, 15:29
x 858
x 7152

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Karol »

Teraz już wiem z kim RTL7 pojechało na zakupy do Francji - tamtejsza wersja "Dragon Ball" pojawiała się nie tylko w Polsce, ale także na Węgrzech. Także witajcie w bloku wschodnim 😂😂😂 wszak Polak i Węgier to dwa bratanki. Bo Niemcy, jak wiadomo, oglądali już wersję bezpośrednio z Japonii, na dodatek z własnym dubbingiem.
Seria "Z" doczekała się nawet węgierskiej aranżacji intra - oczywiście w melodii d'Ariane 😍
No, chyba że to jakiś fake, chociaż węgierska Wikipedia pisze, że stworzono własną wersję piosenki tytułowej. Wspomina także, że "Z" zostało zdjęte z anteny w 1999 roku wskutek konfliktu pomiędzy RTL Klub a regulatorem rynku. Sprawa trafiła do sądu i znalazła rozwiązanie dopiero... w 2004 roku 😂😂😂 Seria ponoć na antenę już nigdy nie powróciła.

Jeden z artykułów na ten temat:
http://m.origo.hu/teve/20040707pert.html

Dobrze, że nasz RTL7 nadawał z Luxemburga 😉
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

No to trochę informacji na temat sytuacji DB na Węgrzech:

- węgierski dubbing bazował na francuskiej wersji od AB Groupe (czyli to, co my też mieliśmy)

- serię emitowano do 121 odcinka Dragon Ball Z; ponadto nienadane epizody 122-137 wydano około 1999 i 2000 roku na 4 kasetach VHS, na DVD trafiły odc. 122-130

- istnieje miejska legenda, że Dragon Ball trafił pod widły ORTT (taki ich KRRiTv) z powodu kilku dzieci, które chcieli skoczyć z dachu pod wpływem serialu (skąd my to znamy ;)), co więcej miał znaleźć się też 14-latek, który groził samobójstwem, jeśli zaprzestaną emisji serialu :rolleyes:

- serial co prawda został dopuszczony do emisji w 2004 roku, ale mógł być nadawany tylko w godzinach od 22:00 do 5:00 rano :D

- po latach na jakimś węgierskim forum DB pojawił się anonimowy użytkownik, który twierdził, że ma cały przetłumaczony serial, wrzucając nawet przykłady i pytając, czy fani nie byliby zainteresowani jego nabyciem za pieniądze; userzy zrobili zbiórkę na wykupienie plików audio z dubbingiem i tak trafił on do sieci - robiąc też synchronizację do japońskich ripów :D

- wiele odcinków istnieje w ten sposób w dwóch wersjach dubbingowych nagranych przez te same osoby i tym samym studiu - w AB Groupe, z których tylko jedna trafiła do emisji; co więcej niektóre niewyemitowane w TV epizody nie są dokończone: brakuje czasami linii dialogowych i jest zła jakość dźwięku - na ten przykład w 223 epizodzie mają być słyszane francuskie dialogi

- w 2011-2012 roku po raz pierwszy wyemitowano na Węgrzech - Dragon Ball GT (Animax Hungary)

- w 2012 roku - Dragon Ball Z wrócił do węgierskiej telewizji (Viasat 6). Jak okazuje się AB Groupe miało przez te lata w swoim archiwum klasyczny dubbing, bo w re-emisji wykorzystywano ten niedopracowany przekład :D

- w 2018 roku Viasat 6 zaczęło emitować Dragon Ball Super (co ciekawe stacja emituje go od 28 marca, czyli notka z Toei, którą znalazłem przed powstaniem Dragon Ball Super była bardzo ogólna - te "ostatnio podpisaliśmy" oznaczało dużo dłuższy okres niż myśleliśmy :D)
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Przejrzałem trochę stare forum RTL7, które wrzuciłeś @Karol - to dość ciężkie doświadczenie, biorąc pod uwagę, że sposób pisania postów oscyluje na poziomie podnieconego/oburzonego nastolatka mającego 10-13 lat, przynajmniej teraz tak to wygląda... "DB Rulez!!!!!!!!" ;).

Wśród tego wszystkiego znalazłem też alternatywną rzeczywistość względem tego, co pisaliśmy wyżej :lol:
https://web.archive.org/web/20020726160 ... mb/371.htm
Autor , 30. Sierpnia 100, godz. 19:41:54:

Drogi rtl-7, Dragon Ball jest najsłyniejszą waszą bajką, a wy niechcecie puścić Dragon Ball GT, czemu DG GT ma tylko64 odcinki to niedurzo specjalnie dla was ściągnołem krótką informację co się stało w Wegrzech :

Pod koniec roku 1999 na fale węgierskiego kanału RTL, powrócił "Dragon Ball"! Nie było by może w tej informacji nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że ukochany przez Węgrów serial animowany wrócił po zażartej walce pomiędzy fanami i Nadzorem Telewizji, który to w kwietniu 1999 roku zabronił nadawania serii "Dragon Ball Z" na Węgrzech. Na mocy tego zarządzenia emisję serialu przerwano! Och, co się działo! Przez cały kraj przewaliła się fala protestów. Zarówno węgierski RTL, jak i Nadzór Telewizji, zostali zasypani tonami listów od protestujących fanów. Nie musimy chyba dodawać, że masmedia miały ubaw. W prasie nie brakowało sensacyjnych artykułów, jedna z gazet nawet doniosła o samobójstwie fana... ile było w tym prawdy, a ile taniej sensacji - trudno powiedzieć. Faktem jednak jest, że po tym zdarzeniu węgierski rynek mangowych gadżetów oszalał i przeżył prawdziwy bum! W całym kraju pojawiły się mangowe akcesoria (karty, plakaty, figurki, koszulki, puzzle itp. - przede wszystkim importy z Francji) i opanowały większość sklepów w kraju. A walka o powrót "Dragon Balla" trwała. Węgierski Nadzór Telewizji (ORTT) musiał uruchomić oddzielne adresy e-mail, gdyż fani śląc protesty zatkali łącza! Uuff - to było czyste szaleństwo! - ale jak się okazuje - wysiłek się opłacił! Aby w pełni rozjaśnić obraz sytuacji muszę tutaj dodać, że węgierscy fani mogą tylko pomarzyć o mangowym rynku (nawet tak malutkim jak nasz) - nie mają ani branżowych czasopism, ani mang po węgiersku, ani mangowych konwentów i w ogóle niewielu fanów "Dragon Balla" i "Sailor Moon" (bo ten serial również jest emitowany na Węgrzech) posiada tak szeroki dostęp i wiedzę na temat mangi, jak polscy fani. Jak na razie jedyny prasowy przedstawiciel mangi na Węgrzech, to znana również u nas anime-manga (wydanie: TM-Semic) "Sailor Moon". Tak czy owak, jednego od węgierskich fanów moglibyśmy się nauczyć - mimo, że liczba "uświadomionych fanów mangi" jest tam szczątkowa, to zdecydowanie i siła ich działania jest wprost niesamowita! Zaledwie w ciągu pół roku tamtejsi fani potrafili zmusić węgierski odpowiednik naszej Państwowej Rady Radiofonii i Telewizji (ORTT) oraz jeden z największych kanałów tv, do przywrócenia emisji swojego ukochanego serialu. Robi wrażenie, prawda? - Nic, tylko uczyć się od lepszych... Fight Otaking! ;)

Niemuszę muwić że oglądalność spadnie gdy nie będzie dragon ball GT :-(
Uwielbiam ten stary, dawny internet... ciekawe na którym poziomie zaszło przeinaczenie historii :D

Do tego te wszystkie tematy, w którym ludzie namawiają RTL7 do emisji anime Dragon Ball AF - mitycznej serii, która nigdy nie powstała, a o której pisano przez lata w internecie jako istniejącej lub planowanej. Pojawiały się nawet wymyślne informacje o jej fabule i kolejne rysunki robione przez fanów :D

A prawda jest zupełnie inna - wszystko wzięło się od głupiego obrazka opublikowanym w jakimś hiszpańskim magazynie, który następnie trafił do internetu za sprawą jakie
http://thedaoofdragonball.com/blog/fans ... -revealed/
http://dbpolska.net/site/dragon_ball_af_geneza (PL)
Dragon Ball AF.jpg
W skrócie - Dragon Ball AF to fanarty i fanowski komiks narysowany przez niejakiego David Montiel Franco:
http://af-dragonball.blogspot.com/
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Karol
Administrator
Posty: 21741
Rejestracja: 24 maja 2006, 15:29
x 858
x 7152

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Karol »

Ci mentalnie nastoletni fani chyba sami napisali skrócony opis fabuły "Dragon Ball" na potrzeby specjalnej strony RTL7, bo nie wygląda mi to na profesjonalny twór 😉

https://web.archive.org/web/20041014125 ... /index.htm
IMG_20190213_133527.jpg
Sangoku to mały dzieciak mieszkający w lesie. Jest trochę naiwny, ma złote serce, a na dodatek nikt nie może go pokonać. Pewnego dnia spotyka Bulme, bogatą i piękną nastolatkę, która szuka miłości swego życia przy pomocy 7 kryształowych kul. Jeśli zbierze je wszystkie, będzie mogła poskromić smoka Sherona, który jest tak potężny, że może spełnić jej życzenie. Bulma i Sangoku wyruszają wspólnie na poszukiwanie magicznych kul... Największy hit anime.
No cóż. Taki mieliśmy klimat. 😀 Bo opis strugnął człowiek, który DB nie widział na oczy, a do szkoły miał pod górkę 😉
videozone
Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 15 sie 2017, 18:54
x 1

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: videozone »

Tomek pisze: 13 lut 2019, 12:29 W skrócie - Dragon Ball AF to fanarty i fanowski komiks narysowany przez niejakiego David Montiel Franco:
Nie zapomnij o słynnym doujinie autorstwa Toyotarou, który obecnie rysuje mangę na bazię "Dragon Ball Super".
Obrazek
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Okładka polskiego wydania mangi "Dragon Ball Gaiden: Tensei-shitara Yamucha Datta Ken" aka "Dragon Ball - Odrodzony jako Yamcha" :)
Dragon Ball Odrodzony jako Yamcha.jpg
Źródło: https://www.facebook.com/J.P.Fantastica ... =3&theater

Obejrzałem kinówkę "Dragon Ball Super- Broly" :). Powiedzenie, że to najlepszy film pełnometrażowy w historii DB to jakby stwierdzić nic, pod względem scen walk jeszcze nie było tak uwodząco doskonałej animacji. Sekwencje, gdzie postacie okładają się po twarzy, trwają jakieś 50 minut... pod rząd, niemal bez większych przerw!
DBBroly.jpg
Kiedy oglądało się trzy, wcześniejsze serie Dragon Ball Z, Dragon Ball GT i Dragon Ball Super - wzrost poziomu mocy z biegiem lat u bohaterów nie był praktycznie widoczny w animacji - poza kolorem włosów, jakimś miganiem sugerującym wielką prędkość czy bąblami, które symulowały fale akustyczne po ciosie. Pojedynki były zawsze przedstawiane tak samo. Tutaj walka to istny szał, czuć moc spustoszenia robiony przez postacie, "kamera" cały czas wiruje, zmienia się tło, a pewnym momencie nawet kolory. Teraz to naprawdę wygląda jak walka bogów w porównaniu do tego, co było poprzednich serialach czy nawet filmach, gdzie

Dla przykładu w kilkunastu sekundy zmienia się perspektywa i widzimy wszystko z oczu Broly'ego. Momentami dosyć proste projekty postaci i tła 2d transformują się w modele 3d, ale dynamizm scen sprawia, że jest dyskretne i tylko jeszcze urozmaica bitwę. Dochodzi nawet do zabawy barwami, skutkiem czego wygląda to jakby bohaterowie opuścili naszą rzeczywistość i teraz wojowali w jakimś astralnym świecie (ja sobie to tłumaczę podkręceniem szybkości herosów). Taki paradoks w zastosowanym nowym stylu: w ruchu wygląda to iście obłędnie, a jak chcesz złapać jakąś ikoniczną klatką to człowiek ma problem znalezieniem takiej podczas walki :D. Co zabawne we wcześniejszych scenach z początku filmu kreska wywołuje u mnie uczucie ciepła i humorku klasycznej mangi Akiry Toriyamy, jakiej jeszcze nigdy nie odczuwałem po wersji animowanej.
DBBroly 2.jpg
Nawet muzyka od względem pewnych BGM-óm z wykrzykiwanymi czasem losowo, a czasem nie (ciosy) motywami jest czymś świeżym, mniej tutaj typowej rockowej łupaniny znanej z openingów DBZ, DBGT czy niektórych walk. Przypomina to raczej muzykę bitewną z Naruto :D.

Ogólnie wielkie widowisko przygotowane na wielki ekran ciemnych sal kinowych (polecam koniecznie oglądać z opuszczanymi zasłonami czy w nocy). Kasa, jaka na to poszła to chyba poziom budżetu 50 odcinków Dragon Ball Super. Trailery nie oddają tego, jak to pięknie i rewolucyjnie wygląda, przynajmniej jak na DB. Widz będzie miał problem wrócić do przeciętności, gdy Toei wpadnie na pomysł nowego serialu (niech przynajmniej zrobią coś w stylu 12-odcinkowego One Punch Mana, zamiast standardowego tasiemca). Będzie ból większy niż przy pierwszych, tragicznych odcinkach DBS i wcześniejszych kinówkach :rolleyes:.
DBBroly 4.png
Żeby nie był zbyt nadto lizusowsko to fabuła filmu jest bardzo prosta i można byłoby powiedzieć, że wtórna. Generalnie służy tylko po to, aby w końcu postacie spotkali się ze sobą i dali sobie po mordzie. Uniknięto za to największych grzechów znanych z wcześniejszych kinówek:
- ograniczono liczbę postaci - nie uraczymy tutaj na przykład Gohana czy Krillana, jakiś androidów, które pojawiliby się tylko po to, aby zjeść ciastko na odbywającej się w międzyczasie imprezie, bądź zaraz zostać sprowadzeni do poziomu gleby. W sumie tylko Bulma nic tu większego nie wyprawa i po prostu... znika, ale nawet ona ma swoje 5 minut w wątku przybycia Freezera
- Broly ma w końcu charakter, może niezbyt oryginalny, ale nietrudno poczuć do niego jakąś sympatię, wprowadzono też postacie, które mają mu towarzyszyć/przeszkadzać w drodze ku ewolucji - generalnie można powiedzieć, że to on jest głównym bohaterem filmu, nawet istnieje pokusa, aby zestawić jego dzieciństwo z dzieciństwem Goku i dostrzec pewne podobieństwa
- wszyscy postacie zachowują się zgodnie ze swoim charakterem, nawet Freezer, która ma duży wpływ na rozwój sytuacji, ale jednocześnie nie zostaje on po raz kolejny wrogiem do pokonania
- film ma masę toriyamowskiego humoru - film to takie połączenie lekkości fabularnej Dragon Ball z awanturniczością Dragon Ball Z - gdyby walki w drugiej połowie mógłby być to odcinek pierwszej serii, nawet Freezer do pewnego momentu jest takim Pilafem, jeśli chodzi o motywacje :lol:
DBBroly 5.jpg
Z rzeczy kontrowersyjnym warto nadmienić, że zmieniono genezę wysłania Goku na Ziemię i ostatnie chwilę istnienia planety Saiyanów, który kłóci się z wydarzeniami filmu telewizyjnego "Bardock - The Father of Goku" z 1990 roku i jego kontynuacji stworzonej na podstawie mangi autorstwa Naho Ōishi - krótkiego "Episode of Bardock" z 2011. Nowę wersję zdarzeń oparto o rozdział z toriyamowskiego komiksu "Jaco the Galactic Patrolman" (wydanego w Polsce przez JPF). Można tam poznać matkę Son Goku.
DBBroly 3.png
Można przyczepić do faktu złagodzenia Saiyan, których ciężko tu nazwać dumnymi (m.in. na tchórza i niedorajdę wychodzi m.in. ojciec Vegety). W sumie jedynym normalniejszym dorosłym Saiyanem widzianym tutaj jest ojciec Broly'ego i... dzieci. Z drugiej strony, jeśli nie znasz Zetki to część dziejąca się "wcześniej" dobrze komponuje się z resztą filmu.
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Wygląda na to, że gra Jump Force jest wielkim rozczarowaniem jak na tytuł, który kosztuje prawie 250 złotych :lol:

Trochę recenzji po polsku:
https://www.ppe.pl/recenzje/7698/jump-f ... a-ps4.html
https://pl.ign.com/jump-force/20568/rev ... e-recenzja
https://www.filmweb.pl/review/Szrot+no+jutsu-22238

Ocena steamowa od kupujących nie zachwyca:
https://store.steampowered.com/app/816020/JUMP_FORCE/

To samo na metacritic:
https://www.metacritic.com/game/playsta ... jump-force - PS4
https://www.metacritic.com/game/pc/jump-force - pc
https://www.metacritic.com/game/xbox-one/jump-force - xbox one

Z tego, co wyczytałem ludzie głównie narzekają na brak ciekawej fabuły (choćby jakieś sensownych interakcji pomiędzy ukochanymi bohaterami). Niektóre postacie w ogóle nie mają dubbingu (jak Ryuk z Death Note). Najgorsze są przede wszystkim cutscenki, gdzie bohaterowie przypominają niedorobione figurki - są sztywne, w przypadku mimiki twarzy to tylko ruszają się usty, a reszta buziek to nieruchome tekstury.
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Fragment japońskiego programu studyjnego z 1990 roku poświęconego m.in. francuskiemu dubbingowi Dragon Ball :D Co prawda nagranie po japońsku (i francusku), ale większość rzeczy da się domyśleć. Przede wszystkim - można zobaczyć wszystkie te znane z dzieciństwa głosy w studiu podczas pracy, a końcówka to po prostu złoto! Polecam - jest wesoło, jakby ktoś namieszał w audio :D.

Brigitte Lecordier i Masako Nozawa - francuski i japoński Son Goku, Son Gohan, Son Goten itd. obok siebie :D
Brigitte Lecordier Masako Nozawa.jpg
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Japońscy skoczkowie w Planicy podczas swojej prezentacji :D

A ja podejmę się - tłumacząc na polski narciarze powiedzieli:
[ Spoiler ]
;)
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

J.P.Fantastica zaprezentował kadry z tego pseudo komiksu opartego o kadry filmu "Dragon Ball Z - Battle of Gods".

Patrząc na wykorzystaną scenę aż żałuję, że nie zrobili tego w oparciu o telewizyjną wersję 5. odcinka Dragon Ball Super, to byłby dopiero czad ;).
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3746
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

Widzę, że najwięcej pary poszło w onomatopeje xD
dość
Awatar użytkownika
Karol
Administrator
Posty: 21741
Rejestracja: 24 maja 2006, 15:29
x 858
x 7152

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Karol »

Screenshot_20190508-152008.jpg

... 😉
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8082
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 139
x 950
Kontakt:

Dragon Ball Z/Dragon Ball GT/Dragon Ball Kai/Dragon Ball Super

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Mi ten baner wyświetla się nie tylko tu na forum, ale na wielu stronach :D.

Wcześniej też miałem z dwie Dragon Ballowe reklamy - obydwie od amerykańskiego wydawcy Funimation. Ostatnia dotyczyła jakiegoś nowego wydania Dragon Ball Z na Blu-ray. Jeszcze wcześniejsza - zapraszała mnie na amerykańską premierę filmu kinowego Dragon Ball Super - Broly. Co za zabawne na ich stronie była dostępna jakaś wyszukiwarka najbliższego kina - oczywiście nic nie znalazłem :rolleyes:.

Czasem podczas oglądania tych wszystkich banerów od google'a zastanawiam się, czy ktoś nie zapomniał o jakimś ustawieniu ograniczenia co do obszaru jej wyświetlania.
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Animacje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości