@Marcinie, przyznam, że śledzę (czasem nie logując się) ten temat i zaczynają mnie coraz bardziej irytować Twoje ciągłe osądy, dopytywania i nieumiejętność wstrzymywania pewnych opinii.
Sam wielokrotnie podkreślałeś od wielu miesięcy, skromność oferowanych telenowel przez polskie stacje telewizyjne. Gdy sam opublikowałeś artykuł o emisji dwóch nowych telenowel przez TVN7, myślę, że dla większości z nas jest to pewnego rodzaju nadzieja, że seriale latino zagoszczą na nowo w ramówkach naszych stacji. I chociaż jeszcze nie wyemitowano nawet jednego odcinka, już jesteś opinii, że inny tytuł przyjąłby się lepiej, że ten pewnie nie. Typowe "polaczkowe" zachowanie - jak nie ma źle, jak jest - też źle i złotego środka nie ma.
Nie wiem czy dopuszczasz do siebie myśl, że wbrew pozorom ludzie mogą się bardzo cieszyć z oferowanych tytułów, a te mogą odbiegać znacznie od tych, które Ty wałkujesz i wałkujesz od miesięcy (przyznam Ci, że tak się już zraziłem właśnie Twoimi postami do "Corazon Indomable", że choćby to była jedna jedyna telenowela w całej polskiej telewizji - nie tknę jej nawet kijem i będę omijać emisję szerokim łukiem). To po pierwsze.
Po drugie, od wielu, wielu miesięcy, pan Jacek jest na tyle uprzejmy i na tyle chętny, żeby konsultować się z widzami na forum, że ja określiłbym to tylko tak:
panie Jacku, wielki szacun dla Pana, za profesjonalną postawę i komunikację z nami. Świadczy to tylko o tym, jakim jest Pan profesjonalistą ale i tym samym człowiekiem, a nie niedostępnym pracownikiem korpo.
Skoro uzyskaliśmy wszyscy informacje, że w przyszłym tygodniu dowiemy się jaki tytuł pojawi się na Pulsie, to nie widzę potrzeby analizować każdego przecinka czy emotki czy związku frazeologicznego, który Pan Jacek umieszcza w poście. Nie widzę także potrzeby Marcinie, żebyś musiał już dziś znać tytuł telenoweli, bo jak mamy znów czytać Twoją "analizę rynkową" względem danego tytułu, lub to który substytut w Twojej opinii okazałby się lepszy, to autentycznie mam ochotę oddać całą kolację. Myślałem, że ten "fanatyzm" i wymuszanie i narzekanie pozostaje jednak w granicach Facebooka, ale niestety widzę, że przenosi się on wszędzie.
Chciałbym odnieść się do telenowel oferowanych przez TVN7: La Impostora, wydaje się ciekawą historią. Zerknę na pewno, chociażby dla obsady, bo sporej części gwiazd w niej występujących nie znam. Violetta - hmm.. może nie do końca mój klimat, ale z tego co słyszę furorę robi na całym świecie, więc skoro to pewnego rodzaju groundbreaker, na pewno obejrzę "na spróbowanie" chociaż kilka odcinków, kto wie, może mnie wciągnie. Jedyne na co liczę, to, że godziny emisji nie będą mi kolidowały z Pulsem
Nie chcę zapeszyć, ale liczę, że jesień może być pewnego rodzaju powrotem telenowel do łask naszych rodzimych stacji, oj oby.
