Skoro ucinali w montażu zapowiedzi do zgłaszania się na następny sezon tego cyrku, to raczej jego niebyt na jesień jest pewny
Jak dobrze, że ten program dobiegł końca. Już te problemy techniczne na początku tego odcinka genialnie podsumowały ten tandetny program. Tak sobie myślę, że te dogrywanie tych trzech zapowiedzi randek po sezonie, w pustym studiu z dziewczynami na schodach także podsumowały ten show, który - jak pisałem na początku sezonu, tak podtrzymuję moje zdanie - odebrał znaczną część widowni "Top Chefowi", który w ich paśmie zdobyłby znacznie lepszą widownię. W rywalizacji na tandetę wiosny wygrała oczywiście "Hipnoza", ale ten program też był niczego sobie. Dobrze, że nie przyszedł ten kumpel Chajzera tutaj, bo jeszcze by je "zahipnotyzował" i zrobiłyby coś Gumulcowi

Gumulec, no cóż, w miarę średnie prowadzenie, jakoś sobie poradził, też nie było tragedii. Dziewczyny - śmielsze i takie mniej śmiałe, starsze i młodsze, z różnych stron świata. Dżentelmeni - no cóż, różnorodni, ale jednak no...
Gumulec na koniec podawał dane, może niedokładnie podam, ale 35 "dżentelmenów" poszło na randkę, 73 panie wybierały (?).