[TVN7] Big Brother (2019)

[ziomek321]

Bliźniwczki nadal spina z Anią? Jak dzię ich relacje?

[BB view]

Streama nie da się przewinąć do dnia poprzedniego? WTF?!

[Spiderman0409]

-> program TV -> w dół do BB , w lewo czas

[tinsel]

Na śniadanie chleb z ogórkiem, plus jakieś resztki pasty od Wiktora i potem głodówka, bo praktycznie nic już nie mają.

Po śniadaniu zebranie, wyjaśniają sobie sytuację z wczoraj. Spina pomiędzy Anią, a Gosią i Natalią trwa nadal. Teraz się większość grupy rzuciła na Anię.

[Artemida]

Na poczatku Kamil mnie draznil. Teraz jak czytam te rewelacje o nim i ogladam co mowi to go nawet lubie.

Dokładnie.
Na początku Kamil mnie drażnił i nie rozumiałam fascynacji jego osobą tylko dlatego, że grał tu i ówdzie, jednak po jakimś czasie zmieniłam o nim diametralnie zdanie i nie patrzę już na niego jako bałwochwalca, oceniając go przez pryzmat jego sukcesów, a jak na człowieka barwnego, pełnego pomysłów, kreatywnego i wręcz z dużą pokorą, potrafiącego wysłuchać negatywnych uwag na swój temat w odróżnieniu od Kaśki i Gośki, po których wiele spodziewałam się na początku.
Dziś jednak postrzegam je jedynie jako osoby bardzo kłótliwe, czepialskie, niezadowolone z życia i z niską kulturą osobistą. Są również monotematyczne - żarcie, fajki, alkohol, jątrzenie i sianie zamętu w grupie oraz mała kreatywność. Dla mnie razem z przejawiającą agresję słowną i równie konfliktową Natalią, którą też wcześniej akceptowałam mimo wielu ale ( i nie chodzi tu absolutnie o jej orientację ! ), powinny odpaść w pierwszej kolejności.


Moim zdecydowanym faworytem jest absolutnie bezproblemowy i z wielkim poczuciem humoru trzpiot Mateusz ( Sławina ), a po nim inteligentny i równie bezkonfliktowy oraz z dużym poczuciem humoru Dawid, a na trzecim miejscu Sarah, która jeszcze do niedawna była moją faworytką - szkoda tylko, że tak bardzo napala się na Mateusza pod płaszczykiem sprawowania nad nim opieki i tak bardzo nim zawładnęła, korzystając z jego uprzejmości i że jest osobą tak władczą.
Dlatego:
nr 1 - Sławina
nr 2 - Dawid
nr 3 - Sarah

Reszta osób już teraz nie ma dla mnie większego znaczenia, oprócz tych trzech ( prostackiej Kaśki, Gośki i Natalii ), o których wcześniej wspomniałam i z którymi nie potrafiłabym się odnaleźć w programie, bo bardzo, ale to bardzo nie lubię prostactwa - nawet już bezbarwny Łukasz nie drażni mnie tak przy nich, bo jest przynajmniej od nich inteligentniejszy.

[Artemida]

Ania też mi imponuje - to dziewczyna z klasą, inteligentna i bardzo opanowana.
Potrafi przedstawiać swoje racje konsekwentnie, ale ze stoickim spokojem i na poziomie.

Martyna też spoko.

Reszta jest mi zupełnie obojętna.

[arekon]

Dla mnie Kamil był fascynujący na poczatku - wow, super się słuchało go. Ale po tych prawie trzech tygodniach, a dużo oglądam streama, moge powiedzieć, że albo jest wielkim bajkopisarzem, albo ma zaburzenia i ściemnia w zasadzie bez opamiętania. Czy on robi teraz coś poza mówieniem czego on nie zrobił??? No może bieganie z gołym tyłkiem, jeśli kogoś to interesuje. Ania także traci mocno, jej życie toczy się na instagramie bardziej, Martyna to lepiej niech o chłopaku pomyśli, bo to zauroczenie Kamilem jest już na wysokim poziomie

[Artemida]

Dla mnie Kamil był fascynujący na poczatku - wow, super się słuchało go. Ale po tych prawie trzech tygodniach, a dużo oglądam streama, moge powiedzieć, że albo jest wielkim bajkopisarzem, albo ma zaburzenia i ściemnia w zasadzie bez opamiętania. Czy on robi teraz coś poza mówieniem czego on nie zrobił??? No może bieganie z gołym tyłkiem, jeśli kogoś to interesuje. Ania także traci mocno, jej życie toczy się na instagramie bardziej, Martyna to lepiej niech o chłopaku pomyśli, bo to zauroczenie Kamilem jest już na wysokim poziomie

To widzisz, mamy odwrotnie.
Na początku Kamila potraktowałam surowo, w tej chwili jednak, kiedy jako widz poznałam go już dużo lepiej, postrzegam go już zupełnie inaczej i nawet jeśli koloryzuje nieco lub bardziej swoje życie, to to przecież świadczy tylko o jego kreatywności.
Tak, przyznaję, jego goła dupa przy szykowaniu śniadań mnie męczy i zdecydowanie nie jest obrazem pożądanym.
Jednak bardziej dla mnie liczy się jego kreatywność.
Pomyśl tylko, jaką nudą wiałoby w DWB, gdyby w finałowej trójce pozostały Kaska, Goska i Natalia - chyba nie chcielibyśmy oglądać programu o wielkim głodzie, gotowaniu lub narzekaniu...
Ania - chociaż to nie jest mój ulubiony typ kumpeli, bo dla mnie luzaka, jest zbyt odpowiedzialna, zasadnicza i za grzeczna, to jednak wiem, że te cechy nie są przecież jej wadami, a jedynie rozbieżności pomiędzy nami.
Natomiast inteligencja, klasa i opanowanie to jej głowne zalety, których tak wielu ludziom brakuje.

[arekon]

Kamil był fajny i kreatywny, ale na samym poczatku. Ale szybko się wypalił, oprócz żałosnego opowiadania swoich historii dorosłym ludziom, których traktuje jak idiotów, bo jak inaczej to nazwać. Do tego obrażanie niepełnosprawnych, bliźniaczek... nieciekawy obraz się wyłania, powinien odpaść. Ania - też na początku ok, teraz przebija wszystkich w obgadywaniu, obrażaniu - jak nazywanie Mateusza ćpunem czy Natalii psem, kolejna po Kamilu powinna odpaść. Dużo oglądam streama i takie mam opinie

[Artemida]

Masz prawo do własnego zdania.
Dla mnie inteligencja, bezkonfliktowość i poczucie humoru oraz kreatywność, również wyobraźnia to podstawa.
Dlatego takie a nie inne moje oceny.
Obgaduje większość - Sarah również ostatnio, dlatego właśnie spadła na 3 miejsce u mnie.
Wiem, że jest cwana i dobrze kalkuluje.
Nadal jednak jest pozytywną postacią.

[tinsel]

A ja się zastanawiam, czy gdzieś jest ten fragment gdzie Ania niby przezwała Natalię, bo ja tego nie widziałam, a wydaje mi się, że wiele osób nadinterpretuje. Natalia też zachowuje się bardzo nie w porządku ostatnio, chociażby z podkradaniem jedzenia, żeby niby coś udowodnić innym, ale oczywiście uważa, że ona jest bez winy

[typeO]

Jeśli podoba ci się nazywanie kogoś ćpunem lub psem, to okay Ania jest spoko. Poza tym sama wczoraj rozpętała burzę czepiając się Natalii o to, że chce jeść kluski, a jadła już pizzę, w związku z tym zje podwójną porcję mąki ( ! ). Idiotyczne czepialstwo, które spowodowało lawinę, a Ania tam stała i dokładała do pieca. Gdzie tu klasa i bezkonfliktowość? Kreatywności też nie widzę, raczej pretensjonalność, a poczucie humoru to ona chciałaby mieć. Może ten fragment o nazwaniu Natalii pokażą w odcinku. Ona to ujęła tak sprytnie, że nie powtórzę, ale jestem świadkiem.

[tinsel]

Nazwała Sławinę ćpunem, czego rzeczywiście nie powinna robić, ale zrobiła to w żartach i w zasadzie sama od razu zrozumiała, że nie powinna tak mówić. Gdyby nie to, że Sarah obrończyni Mateusza na to zareagowała oburzeniem to nie byłoby sprawy.

Co do drugiej sytuacji to jej nie słyszałam, więc nie oceniam. Ale moim zdaniem we wczorajszej kłótni Ania miała dużo racji. I to nie ona rozpętała tę burzę.

A dzisiaj znów od rana zero zadań, tyle, że WB kazał im posprzątać.

[wiatriwoda]

Ja uważam, że znów prawda jest po środku. Kamil rozpętał aferę, ale też faktycznie niekoniecznie celowo, bo wziął trochę mąki i mlecze i zrobił byle jaką pizze, potem jedni nakablowoali, drudzy pomyśleli, co tam za cuda jedzą, następnie niepotrzebnie Anka de facto stałą się twarzą robienia pizzy, a bliźniaczki jak zwykle poniosło, bo wystarczyła, powiedzieć, zjedliście to, to my też weźmiemy trochę mąki i zrobimy kluski i tyle, a nie kilo mąki, poszły w mega awanturę, oczywiście Natalia jest bardzo konfliktowa i tylko podsycała to, zamieszanie gotowe.

[typeO]

Anka dolała oliwy do ognia. Po co lazła do kuchni jątrzyć? Po co czepiała się Natalii? Wszyscy zostali na górze, a Kamil przyszedł, spróbował klusek, uścisnął się z Gośką i rozładował napięcie. Dlatego teraz Anka jest główną adresatką ataków, a nie Kamil, chociaż to on był faktycznym prowodyrem.