Ciekawy odcinek ale jednak brakuje napięcia które towarzyszyło agentom z Marcinem w roli prowadzącego. Wg mnie agentem na pewno nie jest Krysia - jeszcze się nie zdążyło żeby w pierwszym odcinku tak jawnie wystawili nam odpowiedź. Edyta odpada - za dużo dramatów Misiek Koterski jak dla mnie też nie bo zbyt pajacuje. Dodatkowo gdyby był agentem to by nie pokazali że kartki z wyrazami zabrał - zostawili by takie wow na finał Przeczucie mówi mi że to któryś z tych młodych facetów co muszę sobie wygooglować kim oni są. Marysia się nadaje na agenta ale byłaby zbyt oczywista jak Hubert. Z babek najbardziej pasuje na razie Viola K. Trzeba podążać za kasą... Sprawdzić która grupa wzięła jokery zamiast kasy ze skrzynki. Przy skoku agent pewnie dostał cynk jak Gołotowie obstawili więc potrzebował chwili na odebranie informacji. Na zadaniu z wykreśleniem był taki chaos że w sumie ciężko będzie szczegóły wyłapać na powtórkach.
Jordi pisze: ↑28 lut 2019, 10:12
Mnie ten 1ep oglądało się dobrze, ale chyba tylko dlatego, że nie miałem kompletnie żadnych oczekiwań i bardziej miałem "polewkę" z dram Edzi, czy nieogaru Gołoty, niż z tego kto tam kręci i jest Agentem
[...]
A Kinia jak zwykle pojechała na wakacje myląc "Pamiętniki z wakacji" z ciekawym reality-szoł
Bardziej wczorajszy odcinek oglądało się jak kolonie dla dorosłych, jak to swego czasu nazwała "Agentka" z drugiej edycji w 2017 - Odeta Moro.
Przyznam szczerze, że wielkim fanem "Azji/Ameryki Express" także nie jestem, programowi moim zdaniem sporo brakuje do ideału, ale tam przynamniej czuć, że to jest prawdziwe reality-show z akcją, połączone z walką i rywalizacją, a nie relacja z "ekscytujących" wakacji celebrytów z podchodami co jakiś czas.
Muszę stwierdzić, że nowy sezon zapowiada się interesująco, chociaż obsada moim zdaniem znacznie gorsza od zeszłorocznej edycji.
Edyta Górniak nie irytuje mnie tak bardzo jak myślałem. Muszę nawet stwierdzić, że jest całkiem całkiem.
Małżeństwo Gołotów - nie kupuję tego. Pani Gołota jest tak upierdliwa, że aż ciężko na nią patrzeć. Rozumiem, że ten program w pewnym sensie ma ją wypromować, ale ludzie - miejmy litość. Znacznie lepiej oglądałoby się Pana Gołotę samego, tym bardziej że Andrzej to całkiem sympatyczny gość i mógłby być taką maskotką tego programu. W tym momencie jednak nie widzę większego sensu bycia razem tego małżeństwa w tym programie (chyba, że będzie jakiś wielki twist i któreś z nich okaże się być molem tego sezonu), a zapowiedź drugiego epizodu już zdradza, że Mariolka będzie dyrygować mężem.
Co do samych zadań - ciekawe, w szczególności to trzecie. Agent się mógł tutaj wykazać. Byłbym bardzo miło zaskoczony, gdyby Agentem okazał się być np. Aleksander Doba. Póki co nie ma jednak co typować ze 100% pewnością, może drugi odcinek pokaże coś więcej.
Na chwilę obecną moim typem na agenta jest: Wiktor lub Viola. Liderkę głosowania - Sadowską, póki co odrzucam. Zbyt bardzo rzuca się w oczy.
Właśnie obejrzałem odcinek i mam trochę mieszane uczucia póki co. Strasznie słabe było to wejście z kamerą do toalety za panią Czubówną, wręcz obrażające inteligencję widza. Żadnego uczestnika to nie zdziwiło? Przez takie rzeczy ten program wygląda na reżyserowany...
Zadania natomiast bardzo na plus. Fajnie, że już bylo zadanie na wysokościach, zresztą podobne do tego z 1.edycji, chyba też z pierwszego odcinka, i oby jeszcze trochę ich było jak wtedy.
Dramę E.Górniak dało się obejrzeć. Trochę dziwne za to było te wyznanie Katarzyny, że skoczyła, bo dzięki temu znajdzie miłość i założy rodzinę...
No i bardzo ciekawa zapowiedź kolejnego odcinka.
lost47 pisze: ↑28 lut 2019, 10:11
Fakt udział Gołotów jest mega niesprawiedliwy wobec innych uczestników.
Byłby gdyby ten program był na poważnie
A przecież jest oczywiste że mamy do czynienia z programem reżyserowanym gdzie uczestnicy odgrywają swoje role wg scenariusza.Jak jest napisane w scenariuszu że pani Czubówna wchodzi do toalety to wchodzi a za nią kamerzysta.
Jak zwykle największe gwiazdy zaczną odpadać w polowie programu-głowę dam że Górniak, Sadowska, Czubówna, Koterski nie odpadną w pierwszych pięciu odcinkach.
A gdyby tu była normalna , uczciwa rywalizacja to dlaczego nie?
Bardzo lubię ten program, oglądam wszystkie edycje ale autentycznie rozczulają mnie ludzie którzy myślą że te gwiazdorskie edycje są na poważnie.
lost47 pisze: ↑28 lut 2019, 10:11
Fakt udział Gołotów jest mega niesprawiedliwy wobec innych uczestników.
Byłby gdyby ten program był na poważnie
A przecież jest oczywiste że mamy do czynienia z programem reżyserowanym gdzie uczestnicy odgrywają swoje role wg scenariusza.Jak jest napisane w scenariuszu że pani Czubówna wchodzi do toalety to wchodzi a za nią kamerzysta.
Jak zwykle największe gwiazdy zaczną odpadać w polowie programu-głowę dam że Górniak, Sadowska, Czubówna, Koterski nie odpadną w pierwszych pięciu odcinkach.
A gdyby tu była normalna , uczciwa rywalizacja to dlaczego nie?
Bardzo lubię ten program, oglądam wszystkie edycje ale autentycznie rozczulają mnie ludzie którzy myślą że te gwiazdorskie edycje są na poważnie.
Wiadomo, że gwiazdorskie edycje są w dużej mierze pod scenariusz. Prawdziwy Agent był za czasów Mellera jak brali udział zwykli uczestnicy. Teraz po tym jak bardzo popularny jest dany uczestnik można się domyślić do jakiego etapu dotrze albo, że jest Agentem. Przecież wiadomo, że jak w poprzedniej edycji byli Peja, Maja albo Ilona, która może przyciągnąć widownie z Rancza to nie polecą w pierwszych odcinkach. Z Gołotami chodzi mi raczej o sam fakt, że dali parę. Prędzej do Ameryka Express by się nadawali gdzie każdy ma swojego towarzysza. W tym wypadku każdy z pozostałych uczestników Agenta mógłby chcieć zabrać swoją drugą połowę. Z resztą chyba nawet coś podobnego powiedział Koterski w 1 odcinku.
waldemarsson pisze: ↑28 lut 2019, 22:45Trochę dziwne za to było te wyznanie Katarzyny, że skoczyła, bo dzięki temu znajdzie miłość i założy rodzinę...
Ona już w Żonach Hollywood była z lekka "zdesperowana" na punkcie znalezienia faceta i założenia rodziny. No ma już blisko 46 lat, więc nawet nie ma się co dziwić.
gruzożer pisze: ↑01 mar 2019, 9:20
Byłby gdyby ten program był na poważnie
A przecież jest oczywiste że mamy do czynienia z programem reżyserowanym gdzie uczestnicy odgrywają swoje role wg scenariusza.Jak jest napisane w scenariuszu że pani Czubówna wchodzi do toalety to wchodzi a za nią kamerzysta.
Reżyseria to coś naturalnego jeśli chodzi o takie programy, natomiast podejrzenia o ustawionym scenariuszu są na razie bezpodstawne.
Prześledź wątek, poczytaj co Edyta Górniak robiła w trakcie zdjęć do "Agenta" i wyciągnij wnioski, zanim znów innym będziesz zarzucać naiwność, a produkcji ustawienie scenariuszu programu.
Ja nie zarzucam produkcji ustawienia scenariusza-ja po prostu to wiem.Mało tego ja tego nie krytykuje-to jest normalne.
Wszystkie programy gwiazdorskie są ustawiane wg scenariusza nie tylko Agent. To samo jest w Azja Ekspress gdzie w ostatniej edycji wiadomo było że końmi pociągowymi programu będą Karolak i Hajzery i żadnej opcji nie było żeby odpadli na początku. Jak masz teleturnieje z gwiazdami-Jaka to Melodia, Milionerzy wszystko jest znane przed programem a gwiazdy mają zrobić show i wygrać kasę na cel charytatywny.
W Agencie zwyciezca wygrywa kasę-kasę która dla wielkszości tych gwiazd to jakieś drobne. Górniakowa za jeden koncert bierze więcej niż mogłaby wygrać wygrywając w Agencie.Realną kasę dostaje się za udział.
Nie sądze aby Edyta grała rolę agenta bądz zwycięzcy ale jestem pewny że utrzyma się w programie dośyć długo bo jest koniem pociągowym tej edycji, osobą która przyciąga najwięcej ludzi przed telewizory. Jasne jest że program ma swoich sympatyków którzy obejrzą go bez względu na uczestników ale takie osobowości przyciągają dodatkowych i nie mogą odpadać na początku. A skoro nie mogą i nigdy nie odpadają-to jak można twierdzić że tu jest jakaś rywalizacja?
Ja wiem o tym że to ma scenariusz ale nie przeszkadza mi to, lubię to oglądać jak serial. Natomiast nie ukrywam że bawi mnie to przeżywanie jakby to się działo naprawdę-a jeżeli ktoś potrzebuje dowodów to idealnym dowodem jest udział małżeństwa w tym programie-i to małżeństwa w którym mężczyzną jest jeden z najbardziej znanych polskich pantoflarzy który chyba nawet na zrobienie siku potrzebuje pozwolenia żony.
Jak w programie który z założenia polega na tym że uczestnicy próbują się oszukać, przechytrzyć można umieścić małżeństwo?Przecież to są kompletne jaja. Gdyby ten program był na poważnie to byłoby to bulwersujące. Ale nie jest na poważnie więc nie ma problemu.
Śmieszne niektórzy mają probemy Dla przypomnienia jakos Majdany szybko odpadli z AE jako druga para, więc pisanie że najwieksze gwiazdy sa trzymane do końca jako siła napędzajaca oglądalność to bzdura...
Odpadli w czwartym odcinku-czyli w połowie bo było tylko 8 par, poza tym tak naprawdę karierę zaczeli robić dopiero po programie. Pierwsza edycja AE była naszpikowana gwiazdami.
A w Agencie i pózniejszych wydaniach AE był wyrany podział na gwiazdy pierwszego kalibru, mniejsze gwiazdeczki i nonejmy. I jakoś zawsze te największe gwiazdy dochodzą daleko.
Mi najbardziej na agenta w tej edycji pasuje Koterski. Zawsze agentem jest jedna z największych gwiazd edycji, jednocześnie osoba która nie rzuca się tak od razu w oczy jak Kret np. Misiek sprawia wrażenie gapowatego idioty ale to tylko taka jego poza artystyczna którą kreuje od lat. A scenarzyści od zawsze dbają aby widzowie zbyt szybko nie rozwiązali "zagadki" więc np taką Sablewską która wydaje się idealnym kandydatem na agenta skreślam od razu.
Majdanowie odpadli w czwartym odcinku na trzynaście. To nie jest połowa...
A co do agenta - mi też najbardziej pasują kandydatury Violi i Marii, chociaż w pierwszym odcinku nieźle zamieszał Doba.
Misiek Koterski jak dla mnie też nie bo zbyt pajacuje. Dodatkowo gdyby był agentem to by nie pokazali że kartki z wyrazami zabrał - zostawili by takie wow na finał 
