Maciek też był bardzo OK, król setek. Monika te swoje machloje robiła z uśmiechem na ustach. Tomek był niby ogólnie fajny, trochę gamoniowany, czasem przyziemny w taki zasługujący na szacunek, prostolinijny sposób (np, gdy mówił o tych x-latach bez wakacji, albo niedojadających ludziach w kontekście Antkowego szampana), ale jednocześnie pasywno-agresywnie reagował na Szpaka, a potem też na Huberta, gdy już Go sobie obrał za agenta, Monika też Mu wielce była nie w smak, od Aśki z kolei dżokera to wziął, był w tym niefajnym sojuszu, dodatkowo być może w charakterze nieświadomej marionetki, co też mu chwały nie przydaje. Także fajnie, że był w tym programie, ale dobrze też, że odpadł wtedy kiedy odpadł.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2016, 20:10 przez encore_, łącznie zmieniany 1 raz.
Monika też dobrze grała -była bardzo zaangażowana, Sczawińska ,Eva, Sylwia i Tamara-nic do nich nie mam , ale nie dały z siebie nawet 80% , ci co odpadli na początku-to inna sprawa -jeśli znów będą gwiazdy-takie jak Joasia, nawet ten Antek , za którym nie przepadam czy Tamara.
Sylwia moim zdaniem też pokazała się jako osoba niegłupia. Na pewnym etapie mało się może w programie udzielała, ale jak już ją pokazali to mówiła sensownie i na pewno nie ma się czego wstydzić (bo przecież nie dysleksji czy lęku wysokości). W zasadzie Ona odpadła w taki sposób, że jest poniekąd sumieniem tego programu.
Nie mówi o inteligencji tylko o zaangażowaniu. Ale też wadą było za dużo uczestników -nie którzy byli przytłamszeni -dlatego mnie uczestników, ale jak już więcej-częściej w mniejszych podgrupach by łatwiej obserwować i być bardziej aktywnym.
Agent - Tamara, ale nikt z finalistów jej nie zdemaskował.
Więcej poprawnych odpowiedzi ma jednak Hubert i to on wygrywa program. Dodatkowo bezcenna mina zrobionego w bambuko Antka. To by było coś.
Swoją drogą szkoda, że nie ma już Asi i Moniki. To im kibicowałem najbardziej.
Tak, ale oni chyba jednak brali się pod uwagę, więc to totalny szok by nie był.
Na poprzednich stronach ktoś wspominał, że w poprzedniej edycji osoba z sojuszu mało zawału nie dostała, gdy partner okazał się być agentem. Mogę prosić o namiar na tę edycję - jak rozumiem był to holenderski WIDM?
Ostatnio zmieniony 10 maja 2016, 20:27 przez encore_, łącznie zmieniany 2 razy.
Oprocz bezcennej miny Antka byłby jeszcze jeden plus Agenta Tamary. Do filmu z jej działalności, pokazanego w finałowym odcinku, Tamara zapewne zamieściłaby na blogu szczegółowy opis i kulisy jej agenturalnych poczynań. Byłoby to niezłym smaczkiem na zakończenie tej edycji.
Agent + wygrany = Hubert i Antek byle tylko Tamara byla poza ukladem, ale cos watpie by sie Tamara tak angazowala na blogu, gdyby miala nie byc agentem lub pozostac wielka przegrana.
Szkoda ze na forum nie ma choc mini czatu, fajnie byloby pisac na biezaco krotkie komentarze i emocje, niz nabijac posty bez wiekszej tresci.
Ok laczmy sie telepatycznie