RTL 7 (1996-2002)

[Zdamian]

ciągle leciały w tej samej kolejności.

Masz na myśli te reklamy zabawek? Ze nimi często tak było, i to na wielu różnych kanałach. Często po sobie leciały reklamy różnych produktów tej samej firmy i zawsze w ustalonej kolejności. Mam wrażenie, że producenci (lub importerzy) wykupowali jeden slot reklamowy i dostarczali spot, który w rzeczywistości był zestawem spotów.

[Karol]

RTL7 PANY

[Kostka]

Ech, te internetowe wytwory...

[Karol]

Panie Pallus, wiem, że Pan to czyta. Proszę weryfikować informacje na naszym forum, a nie pisać nową historię

Źródło: https://businessinsider.com.pl/biznes/m ... eo/4039ddj

[kacper3100]

Pomylił się o 10 lat.

[Jantar]

A ja dodam link na ten filmik datowany na grudzień 2000 r.

http://chomikuj.pl/Kleksik5/pliki+rozne ... mpg(video)

PS. Z pewnych powodów musiałam ustawić folder jako widoczny, więc zostało nałożone hasło "xxx" (bez cudzysłowu).

[Blank]

Proszę weryfikować informacje na naszym forum, a nie pisać nową historię

Opis do zdjęcia co innego, tekst w środku artykułu co innego, tam podano lata 1997-2002, nie wspominam o braku jakichś szczegółowych informacji na temat stacji, ale te podstawowe również są wybrakowane.

[Karol]

Pamiętamy.

A jak to było?

[Blank]

Bardzo efektowny start, RTL7 miał wszystko na początku nadawania, by odnieść sukces, dobrze rozplanowaną ramówkę, niezłe programy własne, ciekawe filmy i programy zakupione, oprócz zasięgu i braku w nadawaniu naziemnym, bo nie czarujmy się, nadawanie przez satelitę pogrążyło kanał i nigdy nie było rentowne.

[kamil2505]

Ciekawe jak potoczyłyby się losy tego kanału, gdyby nie kryzys na rynku reklamy w 2001 roku.

Ciekawe czy dzisiaj byliby nadal stacją z udziałem w rynku nie przekraczającym 2% czy jednak zawalczyliby o coś więcej..

[Karol]

Obserwujący profil Media2 na Facebooku wrzucił zdjęcie swojej starej koszulki

[Ama18]

Czy RTL7 by dotrwał? Zasadniczo nie mieli możliwości łatwej i taniej ekspansji. Naziemnie ledwo co wywaliła się Nasza TV, samodzielnie by koncesji nie dostali, szansą byłby dopiero Puls w 2003 roku. Satelitarnie główny kanał pojawił się w 2000 roku w Cyfrze+. Kiedy w zasadzie było już po zawodach, po zdjęciu serwisu i wejściu w "siódmy zmysł".

Moim zdaniem CLT-UFA liczył na scenariusz węgierski i koncesję naziemną, ale szybko zdali sobie sprawę, że nic z tego. I bez kryzysu w branży reklamowej by się zwinęli.

[Karol]

Gdybyśmy jako Polska weszli odpowiednio wcześnie do EOG, to szansa na pełne przecięcie Naszej TV czy samodzielne startowanie w konkursie na koncesję naziemną by była. Ale tak się nie stało

W 1996 roku, gdy Polacy nagminnie przerzucali się na bezpłatną telewizję satelitarną, to było coś. Poza Polsatem na tym rynku nie było konkurencji, a za RTL7 stał także amerykański kapitał. Można było szaleć. Szybkie serwisy, bogata paleta praw do premierowych choć często wiekowych seriali i filmów kinowych, nieznanych w Polsce. Gdyby nie nieudany romans z Naszą TV przed 2000 rokiem i dynamiczny rozwój telewizji cyfrowej, pewnie by dłużej pożyli. Ludzie poszli w platformy cyfrowe, wielkie pakiety kanałów tematycznych, w których RTL7 zginęło. Już bez Universalu, który gwarantował finansowanie i kontent, z coraz mniejszym wkładem krajowych menadżerów w zarządzanie stacją. Niemcy zrobili z tego rozrywkowe g.

Tymczasem znalezione na fb:

[Tomek]

Myślę, że gdyby nie kryzys na rynku reklamy mogliby przetrwać, ale nie jako wielotematyczny RTL7, a bardziej jako paczka kanałów tematycznych z serialami RTL-u, anime czy programami rozrywkowymi dostępnych na platformach. Może nawet przeczekaliby do DVB-T i wtedy coś wrzucili na naziemną.

Może i zdjęli serwis informacji, ich ambicje poleciały niżej, ale sam kanał chyba chcieli zatrzymać w Polsce. Plany na sprzedaż stacji pojawiły się u nich dopiero jesienią 2001, Inaczej chyba nie robili jakiś inwestycji jak kupowanie kilku nowych anime na ten okres.

Skoro mowa o anime to taki fragmencik z serialu "Genjitsu Shugi Yuusha no Oukoku Saikenki" (How a Realist Hero Rebuilt the Kingdom) emitowanego latem. Kluczowy fragment od 1:10, a dokładniej od 2:05

Hehe...

[ Spoiler ]

[kamil2505]

W 2000 roku co prawda zrezygnowano z serwisów informacyjnych (zmiana na minus), ale zdecydowanie bardziej postawiono na rozrywkę. W początkowej fazie tych zmian niemal codziennie mieli jakiś własny program rozrywkowy. Chyba największy to była "Zwariowana kamera". Bardzo podobny do "Mamy Cię" TVN-u. Ale chyba tym "złotym" rokiem był tylko rok 2000. Potem nawet "Zoom" zastąpiono programem "W akcji" i dodano magazyn "52 minuty". Ten ostatni miał prowadzącą nawet (taka sama sytuacja jak dzisiejszy "Superwizjer"), ale reportaże w nim przedstawiane to były już głównie materiały z Niemiec i Węgier.

W sumie długo na naszym rynku nie pobyli - patrząc z perspektywy czasu - ledwie 5 lat z kawałkiem. Jak widać nawet wielki niemiecki RTL nic nie dał.
Szczerze mówiąc - myślałem, że bardziej zawojują nasz rynek.