Specjalnie nie jestem zdziwiony tak słabą oglądalnością tanecznego show Cowella. Realizacja, oprawa graficzna OK, ale miały być występy taneczne, których nigdzie nie widzieliśmy, a były w musicalach jakieś dobre 20 lat temu. Poza tym ten projekt do stóp nie dorasta amerykańskiemu "World of Dance". Nieco przesłodzony, do tego z na siłę generowanymi emocjami, po prostu to jest sztuczny projekt. Jeśli dodać, do tego, że tylko Jowita i Michał reprezentują tańce turniejowe, a pozostała 6 - taniec współczesny (brakuje ambitniejszych form scenicznych jak balet, czy stylów ulicznych), no to mówi to już samo za siebie.
To taki "Got to Dance" 10 lat później - tylko to show, którego na Polsacie zostały wyemitowane 4 edycji miało bardziej sprawiedliwe zasady (to, że tylko publiczność decyduje kto przechodzi dalej, a kto odpada na castingu w show tanecznym jest kuriozum), oraz lepszą obsadę prowadzącą i jury. Poza tym program świetnie wypełnił niszę o tamtejszym "Mam Talent!", które na te czasy było dość "uroczym" i nie tak dojrzałym jak dziś formatem. Nie wspomnę o popycie na widowiska taneczne, który zmalał do minimum.
:
