Zrywanie polaczenia w sieci TP SA

[petrosj]

Moj dziadek posiada standardowy abonament stacjonarny w sieci TP SA (obecnie Orange). W dniu wczorajszym stala sie dziwna rzecz - w godzinach rannych po wybraniu tegoz numeru nikt nie odpowiadal (dzis wiem ze abonent byl w domu ale tekefon nie dzwonil), w godzinach popoludniowych do godz 8:00 rano nastepnego dnia bezposrednio po wybraniu numeru nie wychodzil ststem dzwiekowy do tel abonenta, tylko nastepowalo autorozlaczanie i laczenie bylo przerywane.
Tak bylo przy probie laczenia z tel komórkowego. Podczas wybierania numeru z innego telefonu stacjonarnego od razu pojawial sie komunikat "nie ma takiego numeru". Odchodzilem od zmysłow, chcialem juz sprawdzac osobiscie czy abonentowi z drugiej strony linii coś sie nie stalo, ze nie odbiera polaczen od kilkunastu godzin, gdyz mial przebywac w domu.
W dniu dzisiejszym o godzinie 6:00 problem nadal wystepowal, po godzinie 8:00 sam zniknal. Ustalilem ze abonent do ktorego dzwonilem w tym czasie nie uzywal telefonu ani nie odbieral polaczen przychodzacych z zadnego numeru.
Co moglo byc przyczyna takich problemow, do jakiej komorki organizacyjnej skladac ewentualne reklamacje i w jaki sposob zabezpieczyc sie na przyszlosc. Pod jaki numer dzwonic do TPSA w przypadku wystapienia ponownego problemu aby uzyskac informacje czy jest awaria czy problem wystepuje po stronie prywatnej abonenta ?