
I nie, dubbing w Simpsonach MA pozostać - co najwyżej nocna powtórka mogłaby mieć napisy.
WystarczyłobyAtoMan pisze:I nie, dubbing w Simpsonach MA pozostać - co najwyżej nocna powtórka mogłaby mieć napisy.
.Telewizja PULS to nowoczesna stacja oferująca rodzinną rozrywkę na najwyższym światowym poziomie. Stacja została założona przez Ojców Franciszkanów w 2006r. Dzięki zaangażowaniu udziałowca, News Corporation, światowego potentata medialnego, otrzymała dostęp do know how technologicznego i programowego na najwyższym światowym poziomie.
Z pressromu tv puls
Wyborem mediów zajmuje się podmiot realizujący kampanię reklamową TV Puls, At Media sprzedaje jedynie czas antenowy w kanałach tematycznych. I ten broker reklamowy nie jest powiązany w żaden sposób (o ile mi wiadomo) z News Corp.cmabb pisze:Te reklamy w pozostałych stacjach to za pewne wynik tego że zarządza nimi dom mediowy At Media, zależny CHYBA od News Corp.
Oni w ogóle nie nadają w 16:9, więc nie ma czegoś takiego jak "niepoprawne nadawanie". Zobacz, że to samo robi TVN, Polsat czy TVP a tutaj to dopiero jest żenada!cmabb pisze:W pewnym sensie to prawda, że mają dostęp do tego wszystkiego, ale to trochę żenujące że nie potrafią nadawać poprawnie programów w 16:9.
Ja jak oglądam film, to właśnie OGLĄDAM, a więc skupiam się na tym co się dzieje na ekranie, a nie wpatruję się w wąski pasek u dołu ekranu, żeby nadążać za napisami. Takie oglądanie to dla mnie dyskomfort. Zamiast patrzeć na to, co reżyser i aktorzy chcieli pokazać, śledzę tekst. To rozprasza bardziej niż jedoczesne oglądanie filmu i chociażby Twoje mycie podłogi albo gadanie z psem.Pawel pisze:Ja jak oglądam jakiś film to oglądam film. Nie robię nic innego.
Skoro mamy ich tak dużo, to czemu w niemal każdej dubbingowanej produkcji ("Simpsonowie" przypadkowo wypadli jako chlubny wyjątek od reguły) słychać wciąż tych samych? Ile razy mam słuchać tej wszechobecnej "pingwinicy" z reklamy odświeżaczy powietrza?AtoMan pisze:A Boberka to od bardzo dawna nie słyszałem - aktorów mamy w cholerę, wielu z nich nieznanych szerszej publiczności, mogą grać, jak w Simpsonach
Dobry lektor klimatu na pewno nie zburzy. Dobrego lektora "nie słychać" - po góra 5 minutach oglądania przestajesz zwracać na niego uwagę.AtoMan pisze:Lektor potrafi zburzyć klimat całego filmu skutecznie
A z napisami to niby jest inaczej? No nie gadaj, że one ten problem eliminują.AtoMan pisze:nie mówiąc o tym, że często ogląda się "na słuch" i nie wiadomo, co się dzieje. bo lektor "kłóci się" sam ze sobą. Czasem nawet patrząc na ekran w takich sytuacjach nie idzie się połapać.
Oczywiście, że moje. Każdy tu pisze za siebie.AtoMan pisze:@Majkell - jeśli coś jest obleśne to twoje zdanie
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości