TVN7 produkuje pierwszą telenowelę obyczajową! Emisja na początku 2019, główne role wcielają się Michał Meyer, Katarzyna Grabowska i Kamila Kamińska. Jest to pomysł autorski. Emisja codzienna.
Fabuła „Zakochanych po uszy” skupia się na wakacyjnej miłości Asi (Katarzyna Grabowska) i Piotra (Michał Meyer), która zostaje nieoczekiwanie przerwana. Oboje spotykają się przypadkiem po latach, ale mają już bagaż doświadczeń, który przeszkadza w rozkwitaniu młodzieńczej miłości: Asia przechodzi przez bolesne rozstanie, a Piotr spotyka się z Sylwią (Kamila Kamińska). Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, serial „Zakochani po uszy” będzie telenowelą emitowaną codziennie w TVN7. Odcinki trafią także do Playera.- „Zakochani po uszy“ to nowy, świeży format. Dlatego duży nacisk kładziemy na stworzenie nowoczesnej rzeczywistości, w której odnajdą się zarówno starsi jak i młodsi widzowie. Nasi bohaterowie są np. aktywnymi użytkownikami social mediów, a na końcu każdego odcinka pojawią się sekwencje InstaStories nakręcone przez różnych bohaterów serialu - wyjaśnia Krystyna Lasoń, producent serialu. „Zakochani po uszy” to produkcja oparta na oryginalnym pomyśle. Autorami scenariusza są Ilona Łesyk-Moczulska i Michał Zasowski, a odcinki reżyseruje Regina Zawadzka. Za produkcję odpowiada Krystyna Lasoń.
Plus za angaż mało znanych aktorów i emisję w TVN7, sekwencjami InstaStories wyraźnie produkcja chce przyciągnąć przed telewizory osoby 20+.
Pytanie, czy nie za dużo tych telenowel w polskich telewizjach? Kolejnej obyczajówki widzowie mogą nie pokochać.
Sam pomysł jak najbardziej na plus, a pytanie czy wypali, to już osobna sprawa, myślę, że jednak cierpliwości będą mieć więcej niż Puls, co zawsze daje szansę nowej produkcji, dobrze by było, żeby miłośnicy tureckich czy latynowskich produkcji mieli szansę polubić też naszą produkcję.
Przed serialem można by wstawić "Brzydulę". Pomimo setnych powtórek, jest świetnie oglądana, a istnieje większa szansa, że grupa docelowa zostałaby dłużej.
Fajny pomysł na fabułę serialu, tylko zastanawia mnie o której porze będą ten serial emitować. Na pewno nie w porannych, w wieczorowych to też nie (zwłaszcza po 19). Przede wszystkim wielki plus dla Siódemki za kolejny własny projekt, skoro telenowela obyczajowa to miejmy nadzieję, że zyska dobrą oglądalność i wiernych widzów niż polska wersja serialu "Sposób użycia" parę lat temu.
Plus za nieoklepaną obsadę na starcie. To drugi projekt dla TVN7 zaraz po "Regułach gry", właśnie Siódemka mogłaby tak bardziej konkurować dzięki własnemu kontentowi . No, ale telenowela obyczajowa... to nie jest coś, co mnie raczej przyciąga.
TVN7, jako stacja o profilu filmowo-serialowym, wychodzi naprzeciw oczekiwaniom swoich widzów i po raz pierwszy tworzy produkcję oryginalną (...) tłumaczy Małgorzata Jopek, dyrektor programowa TVN7.
TVN7, jako stacja o profilu filmowo-serialowym, wychodzi naprzeciw oczekiwaniom swoich widzów i po raz pierwszy tworzy produkcję oryginalną (...) tłumaczy Małgorzata Jopek, dyrektor programowa TVN7.
Drugi, a nie pierwszy. Chyba zapomnieli...
Zapewne mieli na myśli, że jest to pomysł scenariuszowy własny, bo "Reguły gry" były oparte na amerykańskim serialu.
To tego nie wiedziałem. Takie produkcje własne mogłyby być częściej pokazywane w Siódemce. Moźe to jakiś obiecujący start będzie, bo obecnie dominują na tym kanale powtórki (rzadko go oglądam) ale kanał mógłby stanowić poważniejszą konkurencję dla m.in. Czwórki, jeśli chodzi o takie własne produkcje. Wcześniejszy serial nic nie zmienił praktycznie ws. takiego podejścia. W sumie może warto próbować...
9latna forum, Pozdrawiam, N-O-R-O-N
"Autor materiału nie stwierdził, że przedstawia prawdziwe wydarzenie" - Dziennik Telewizyjny. ''The stuff that dreams are made of.''
Nie czarujmy się, TVN7 od chwili zmiany z RTL7 jest traktowana od początku przez TVN bardzo po macoszemu. Jako kanał powtórkowy własnych produkcji, dodatkowo z kilkoma filmami w ramówce.
Jako druga antena TVN (jego robocza nazwa TVN2 i był planowany w 2001 roku) jest to bardzo skromny kanał. TVN mógłby zainwestować w wiele produkcji, które mogłyby powalczyć z główną konkurencją dla stacji. Bądźmy szczerzy, TVN posiadając 4 stacje w naziemnej telewizji, nie wykorzystuje w pełni potencjału Siódemki.
Siódemka to stacja z potencjałem na co najmniej 5%. Ktoś tylko musiałby to tam ruszyć. Powtórki (ale kultowych) pozycji z głównego TVN-u, do tego jakiś własny serial (właśnie "Zakochani po uszy"), do tego może sitcom i bogata biblioteka filmowa i mielibyśmy naprawdę ciekawą stację. Teraz nie jest źle, ale z pewnością jest sporo do poprawy. Sama przepiękna oprawa graficzna niedługo może nie wystarczyć.
Można powiedzieć, że wybrali pasmo, które gdyby chciał to Polsat w podobny sposób mógłby zagospodarować. Prawda jest jednak taka, że jakiego pasma by nie wybrali to będzie ono trudne.
Pasmo o 17:30 byłoby chyba lepsze. Puls i TV4 nie mają wtedy swoich czołowych seriali. 19:30 to głupia decyzja, czego dowodem jest emisja rok temu serialu "Lekarze na start".