Radio Nowy Świat

[FelciakPL]

Dzisiaj Mateusz Andruszkiewicz poprowadził poniedziałkowy "Nowy Świt" za Maćka Orłosia.

Stąd poniedziałkowe wydanie "W środku dnia" prowadzi Jan Niebudek, a piątkowe wydanie tej audycji będzie dla odmiany prowadzić Agnieszka Lipka Barnett.

[Kamilo]

A jest znany konkretny powód nieobecności Orłosia? Ciągnie się to od kilku miesięcy.

[Kacper.m]

Nieobecność Orłosia? Regularnie pojawia się na antenie, sam słyszałem go z dwa tygodnie temu. Fakt, opuszcza więcej niż zespół poranka w 357, ale w tamtej stacji program robi kilka osób.

642.300, leci dalej.

640.400.

[Kamilo]

Od dawna sklepik nie działa? Pojawia się napis "sklep zablokowany".

Asortyment wyprzedał się jeszcze zimą, ale dziś sklep powrócił:

[Kacper.m]

Z 30 dni maja w 27 nastąpił spadek RNŚ na Patronite, kwota spadła z 661 na 636. W kwietniu i marcu spadki były w granicach 10.000 lub niewiele więcej.

[kamil2505]

Od dawna sklepik nie działa? Pojawia się napis "sklep zablokowany".

Asortyment wyprzedał się jeszcze zimą, ale dziś sklep powrócił:

Zastanawia mnie fenomen sprzedaży tych gadżetów. Niejednokrotnie ceny kosmiczne, a jeszcze jak zdecyduje się na zakup to staje się darmową (w sumie sam płacę) chodzącą reklamą stacji radiowej... Jestem na nie.

[Kacper.m]

Podobnie było w Trójce, gdzie ceny za kubki nie były jakoś mniejsze - sam płaciłem po 30-35 PLN, a tu mamy 40. I oczywiście, że ludzie to kupują - widać to chociażby po tym, że RNŚ już wystawia się drugi raz, a 357 się szykuje. I jest co najmniej kilka powodów, dla których to robią.

Po pierwsze, jest to element utożsamiania się ze społecznością, która tworzy się przy stacji, sprawiania (dla siebie samego) wrażenia, że jest się częścią aktywnej audiencji stacji. Drugie jest mocno połączone z pierwszym, chodzi tu o pokazanie ludziom wokół, że identyfikujesz się z jej poglądami. Te dwa elementy są dla tych ludzi ważne, bowiem są one inne od tych głoszonych przez sporą część rynku medialnego - są taką trochę osobną subkulturą, podbudowaną przez to, że jest to radio społecznościowe.

Ponadto, jest to możliwość promocji stacji (a wielu ludziom zależy, żeby głosić informację o RNŚ/357 jak największej ilości ludzi, za czasów Trójki mieliśmy naklejki na samochody, berety i wiele dziwniejszych rzeczy, a RNŚ jeszcze bardziej opiera się o marketing szeptany). Dodatkowo radio ma prowizję od kubka i też ludzie uważają to za wsparcie rozgłośni.

Na podobnej zasadzie opiera się zresztą część nagród na Patronite od 357/RNŚ - są to na przykład nagrania życzeń od redaktorów czy dyplomy, w których chodzi między innymi o to, by pokazać się innym... Ja swojego czasu zbierałem kubki, gdy gdzieś podróżowałem/się spotykałem i to również było super pamiątką. Swoją drogą ciekawe gdzie są moje trójkowe kubki, bo miałem trójkątny z podpisem Niedźwiedzia... Kupowałem też trochę innych gadżetów z logo za spore pieniądze, choćby bluz organizacji studenckich.

[Kamilo]

Wspomniane koszulki najwyraźniej okazały się hitem, bo zostały już wyprzedane.

Dziś Andruszkiewicz prowadzi Świat Nowej Muzyki.

[Kacper.m]

A przypadkiem nie chodzi o to, że jeszcze nie dotarły? Taką informację podali parę dni temu.

[Jordi]

W tym tygodniu dostałem od znajomego trochę danych na temat słuchalności RNŚ i 357 (przez ich apki, Patronite, WP Pilot). No niestety nie wygląda to różowo na tle 357...

Najpopularniejsze 3 audycje RNŚ to:

- Poranna Manna
- Mała Kawa
- Manniak po omacku


Nie muszę chyba pisać kto prowadzi te audycje. I tylko podczas tych audycji RNŚ dość wyraźnie pokonuje 357.

Poza tym często wygrywają, ale zwykle o włos lub idą łeb w łeb z konkurencją:

- Pasmo 13-14 gdy zwykle jest "W środku dnia"
- Pasmo 17-19 gdy zwykle jest popołudniówka.


Ranki do godziny 13 zazwyczaj wyraźną przegrana z 357. Na Marku to wręcz jest lanie (w soboty Marek miewa 4x więcej słuchaczy od nudnej bardzo audycji "mistrzowie grają w NŚ" To większa różnica niż wygrywa Mann, bo np. w piątki od Budki ma zwykle ok 2x więcej słuchaczy). Także wieczory w 357 zazwyczaj wygrywają. Tylko czasami (ale z rzadka) ta ichnia sobotnia lista próbuje walczyć.


Także mamy chyba odpowiedź czemu 357 wyprzedziło RNŚ...

[Rico]

Problem z RNŚ jest taki, że kiedy tamta Trójka chyliła się ku upadkowi, jej słuchacze szukali "nowej Trójki", z głosami, do których są przyzwyczajeni. Taką jakość przez pierwsze miesiące nadawania oferował właśnie Nowy Świat.

Jeszcze we wrześniu ur. nikt się nie spodziewał startu Radia 357. Jeszcze wówczas toczyły się negocjacje między Niedźwiedziem a RNŚ w celu jego przejścia na Ostrą. Duża część obserwatorów spodziewała się, że exodus ze świeżo zniszczonej Trójki znajdzie swoje ujście w RNŚ. Ale w międzyczasie nadszedł 5 października i od tego momentu sprawy nabrały innego obrotu...

Nowo ogłoszone Radio 357 zapewniało paletę trójkowych osobowości. W dużej części te osoby, z którymi Kuba Strzyczkowski na przełomie maja i czerwca prowadził negocjacje co do powrotu do Trójki bądź te, które do Trójki już wróciły. Crème de la crème anteny, same uznane nazwiska. W tym czasie Nowy Świat z "tamtych" nazwisk oferował jedynie Manna, Chojnackiego i Kydryńskiego. To chyba oczywiste, że w porównaniu z 357 Nowy Świat daje stanowczo za mało i jako mimowolny kontynuator dzieła z Myśliwieckiej poniesie porażkę w starciu z rozgłośnią, która do trójkowego dziedzictwa odwołuje się wprost i to na każdym kroku.

[Jordi]

Coraz więcej medioznawców mówi, że jeśli radio spadnie poniżej 600.000 finansowania, to już będą musieli podjąć radykalne kroki.

Chociaż póki co stanęło na tych 632-635 tysi od kilku tygodni.

[Kacper.m]

Jestem bardzo daleki od wieszczenia upadku RNŚ. Szczególnie, że początkowe koszty już zostały poniesione i bieżące są teraz pewnie mniejsze. Ruch w czerwcu też jest zdecydowanie bardziej pozytywny dla RNŚ niż 357:

RNŚ w czerwcu - 01.06 635967 -> 19.06 636905 = +938
357 w czerwcu - 01.06 677296 -> 19.06 670191 = - 7105

[Kacper.m]

Podczas dzisiejszej audycji Manna licznik całościowego wsparcia na Patronite przebił dziesięć milionów złotych. Prowizja Patronite zjadła więc już pół miliona złotych.

[bustram]

10 mln zł na radio internetowe Gdyby powiedzieć to właścicielom rozgłośni internetowych 10 lat temu to zabiliby chyba śmiechem Oni się cieszyli jak kilka zł na chleb i coś do chleba na koniec miesiąca zostawało.