[Televisa] W niewoli uczuć

[Mocny FULL]

To telenowela prod. Meksyk, 2000-2001

Obsada:

Carmen Salinas
Alicia Montoya
Ignacio Guadalupe
Toño Infante
Mario Casillas
Dacia González
Eduardo Noriega
René Casados
Miguel Córcega
Fernando Colunga

Tą telenowelę pamiętam jak przez mgłę, niestety.

[PPM]

Jedna z nielicznych i chyba jedna z ostatnich telenowel które trzymały mnie w napięciu. Dopóki TVN emitował serial o 19:35 to oglądałem każdy odcinek ale jak przenieśli w 2001 roku na 16:20 było już gorzej. Podczas emisji w telewizji byłem w takim wieku, że oglądałem telenowele. Teraz już nie oglądam Ale z sentymentu obejrzałem kilka dni temu dwa ostatnie odcinki

[M@rcin]

Tak, telenowela była świetna. Niestety miałaa tego pecha, że jej emisja pokrywała się godzinowo z emitowanym w Polscie "Zbuntowanym aniołem". Dodatkowo TVN wprowadzał wtedy polskie edycje produkcji typu "Big Brother" i niestety telenowele pospadały na wcześniejsze godziny.

"W niewoli uczuść" miało świetny, hacjendowy klimat. Dziś już trudno spotkać taką telenowelę. No może "La sombra del pasado" i "Que te perodne Dios", ale niestety omineły Polskę.

[PPM]

Jeśli mnie pamięć nie myli to telenowela "Zaklęte serce" również rozgrywała się na Hacjendzie. Tego złego też grał Cesar Evora a producentem był tak samo Salvador Mejia.

[Jantar]

Gdyby dało się ją kupić i powtórzyć na Pulsie, pewnie miałaby widzów.

Też mi się bardzo podobała. Evora jako czarny charakter wypadł rewelacyjnie.

[PPM]

On był przerażający Gdyby tak znowu ta telenowela pojawiła się w tv to na pewno zerknąłbym na nią Tam wszystko było dobre. Od aktorów poprzez fabułe i do tego muzyka.

[M@rcin]

Jeśli mnie pamięć nie myli to telenowela "Zaklęte serce" również rozgrywała się na Hacjendzie. Tego złego też grał Cesar Evora a producentem był tak samo Salvador Mejia.

Tak, ale miałem na myśli te najnowsze już telenowele. Warto przy okazji dodać, że "Que te perdone Dios", które wymieniłem wyżej, jest remakem własnie "W niewoli uczuć".

"W niewoli uczuć" wciąż jest w sprzedaży i z sukcesm powtarzana w wielu krajach na świecie:)

Jeżeli mowa o czarnych charakterach, to dla mnie przybrana matka głównej bohaterki była dużo bardziej przerażająca. Szczególnie sceny z egzorcyzmami w kościele gdy wypędzano z niej diabła.

[Jantar]

Może pan Jacek trafi teraz po porządkach w temat i pomyśli o zakupie... Oj, z chęcią bym obejrzała....

[pablo21]

Ja też Obok "Pauliny" czy "Esmeraldy" to kolejna produkcja warta powtórzenia w Polsce