[TVN] Agent-Gwiazdy

Sashenka · Post autor: **Sashenka** » 27 kwie 2018, 0:03

ewcia pisze:Kto wejdzie do finału to może być loteria. Jeśli jakaś osoba dobrze typuje agenta to nie ma możliwości żeby odpadła.

A nie jest tak, że jeśli dwie osoby (lub więcej) mają takie same odpowiedzi, to decyduje czas wypełniania testu? Wtedy nawet jeśli dobrze się typuje, można odpaść.

krejzolekk · Post autor: **krejzolekk** » 27 kwie 2018, 0:25

krejzolekk pisze:W 4. odcinku Tomek mówi, że głosuje na Karolinę po raz drugi. W następnym, że od trzech odcinków typuje Ankę. W 9. dziwi się, że odpadła Anka, bo widział ją w finale (nie jako agent). W 10. mówi, że cały czas był ślepy i tak naprawdę najwięcej haków ma na Michała, po czym następnego dnia mówi, że kurcze, jednak to chyba nie on. Dziwne to wszystko, aczkolwiek dziwi mnie też to, że na tym etapie chyba nikt na niego nie głosuje. Od odcinka z "memory" najwięcej wskazuje na Ilonę, wcześniej najwięcej wskazywało na Tomka.

Odnośnie ewentualnej agentury Tomka zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. W 9. odcinku podczas rozmowy z agentem wybierał spośród 2 kopert. W poprzednich odcinkach wyraźnie stwierdzał, że głosuje na Karolinę i Ankę (nie wierzę, że produkcja każe zmyślać zwykłym uczestnikom swoje typowania w setkach, co innego agentowi). Więc jeśli agentem byłaby Ilona, to facet ma bardzo dużo szczęścia, że jest jeszcze w programie. Jeśli się nie mylę, to Tomek jest jedyną osobą z obecnej ekipy, która ani razu podczas całego programu nie kierowała podejrzeń w kierunku Ilony.

J-Will · Post autor: **J-Will** » 27 kwie 2018, 0:49

Na playerze jako tło pod dziesiąty odcinek jest taki obrazek: Klik

Przypadek?
W ogóle jak to jest z immunitetem, uczestnik może go wyłożyć w półfinale czy też nie?

Adrri · Post autor: **Adrri** » 27 kwie 2018, 1:29

Tak wtrącę, mnie ogólnie te odcinki coraz bardziej zaczęły nudzić. (Wole oglądać Ligę Mistrzów) W programie Brakuje mi tego błysku, tajemniczości z pierwszych odcinków...Przekonanie co do agenta Tomka jest już zbyt mocne i oczywiste.Tomek na 99,9% i ewentualne zaskoczenie 1% co do Ilony, bo wiem że aktorsko jako jedyna, by to dobrze udźwignęła. Poza nimi, ,zero kandydatów.

Cieszy mnie, że odpadła Maja i Peja bo aż układ nerwowy mi drgał jak widziałem podejrzenia wobec tych osób. To nie było szaleństwo, ale naiwna głupota wierząc w te kandydatury.

Iga1 · Post autor: **Iga1** » 27 kwie 2018, 9:23

Agent Tomek- dokładnie

Wszystko co Tomek robi tylko mnie w tym utwierdza.

Post autor: **Rektor** » 27 kwie 2018, 9:56

Adrri pisze:Tak wtrącę, mnie ogólnie te odcinki coraz bardziej zaczęły nudzić. (Wole oglądać Ligę Mistrzów) W programie Brakuje mi tego błysku, tajemniczości z pierwszych odcinków...Przekonanie co do agenta Tomka jest już zbyt mocne i oczywiste.Tomek na 99,9% i ewentualne zaskoczenie 1% co do Ilony, bo wiem że aktorsko jako jedyna, by to dobrze udźwignęła. Poza nimi, ,zero kandydatów.

Cieszy mnie, że odpadła Maja i Peja bo aż układ nerwowy mi drgał jak widziałem podejrzenia wobec tych osób. To nie było szaleństwo, ale naiwna głupota wierząc w te kandydatury.

Z tego co pamiętam to było bardziej myślenie życzeniowe niż realne podejrzenie. Myślę że z głupotą lekko się zagalopowałeś.

jamb85 · Post autor: **jamb85** » 27 kwie 2018, 9:59

Też zauważyłam, że Tomek losował wtedy z dwóch kopert, czyli typował tylko dwóch agentów, kolejna podejrzana sprawa. W dodatku w ostatnim odcinku Peja przekazał mu kasę, ale czy to jest jednoznaczne z funkcją skarbnika? Chyba niekoniecznie...zobaczymy, co postanowi grupa. Tomek mi bardzo pasuje na agenta, ale dziwi fakt, że nikt z uczestników go już od długiego czasu nie typuje. Stąd, na podstawie ich wypowiedzi najłatwiej wywnioskować, że agentem jest jednak Ilona... No mam zagwozdkę

ewcia · Post autor: **ewcia** » 27 kwie 2018, 11:58

Do finału może wejśc nawet osoba która żle typuje agenta. Tak było w 18 edycji holenderskiej gdzie zwycięzca dopiero w finale postawił na agenta. Co prawda podejrzewał go już wcześniej ale postawił na niego dopiero w finale. Swoją drogą wykazał się niesamowitą pamięcią że tak dobrze napisał test. Mam nadzieje że w 12 odcinku zastosują to samo co wersji holenderskiej.( 18 edycja) Fajnie to wyglądało jak Ruben ( zwyciężca) typował Jana ( agenta ) i on mówił dlaczego go typuje i montażyści pokazywali jednocześnie te akcje agenta. Takie wspomienia jakby.

doublemom · Post autor: **doublemom** » 27 kwie 2018, 19:33

Rektor pisze:
Adrri pisze:Tak wtrącę, mnie ogólnie te odcinki coraz bardziej zaczęły nudzić. (Wole oglądać Ligę Mistrzów) W programie Brakuje mi tego błysku, tajemniczości z pierwszych odcinków...Przekonanie co do agenta Tomka jest już zbyt mocne i oczywiste.Tomek na 99,9% i ewentualne zaskoczenie 1% co do Ilony, bo wiem że aktorsko jako jedyna, by to dobrze udźwignęła. Poza nimi, ,zero kandydatów.

Cieszy mnie, że odpadła Maja i Peja bo aż układ nerwowy mi drgał jak widziałem podejrzenia wobec tych osób. To nie było szaleństwo, ale naiwna głupota wierząc w te kandydatury.

Z tego co pamiętam to było bardziej myślenie życzeniowe niż realne podejrzenie. Myślę że z głupotą lekko się zagalopowałeś.

Dokładnie, ja sama należę do osób, które bardzo życzeniowo stawiały na agenturę Peji. Chciałam doznać jakiegoś zaskoczenia w finale.
Tomek i Ilona nie będą żadnym zaskoczeniem, a Malina byłaby wręcz rozczarowaniem, którego nie biorę pod uwagę. Teraz już chyba Michał byłby większym efektem „wow” niż Tomek/Ilona, ze względu na zbyt ktwartą i unaocznioną agenturę. Jednak jest to niemożliwe, życzę mu by wygrał ten program, bo jest jedyną osobą z pozostałej piątki (no może jeszcze Ilona), która nie przyprawia mnie o mdłości i skrajny ból głowy. Mam nadzieję, że jeśli już to agentem okaże się Ilona, nie Ciachor, bo zdecydowanie lepiej to przełknę. Choć po ostatnim odcinku mam mieszane uczucia.
Ilona w zadaniu z beczką trochę grała na czas w momencie napełniania wodą beczki, jak i w momencie zagubienia korka. Jednak Tomek przy zadaniu z fotką - ustawił ich tak blisko aparatu, że zasłonił całe tło, tym samym Michał musiałby dobiec do nich by być widocznym. Plus ta ściema z pozycją Świra w trakcie naciśnięcia przycisku.. Świr stał z tyłu kawałek za nimi, dobiegł na swoje miejsce jak Tomek stał już przy Ilonie.. więc niestety śmierdzi agenturą, marną, bo marą, ale jednak.

Imon · Post autor: **Imon** » 27 kwie 2018, 19:35

Ciekawy byłby finał, gdyby nikt nie wskazał prawidłowo Agenta. Czy taka sytuacja miała już kiedyś miejsce w zagranicznej edycji?

Post autor: **Rektor** » 27 kwie 2018, 21:12

Nie przypominam sobie jeszcze takiej sytuacji.

Adrri · Post autor: **Adrri** » 28 kwie 2018, 1:16

Wspominacie ciągle o agencie życzeniowym, ale niestety "To nie jest koncert życzeń". Program agent od 1 edycji pokazuje, że produkcja idzie po najmniejszej linii oporu dobierając na agenta osoby a) doświadczone b) obyte z kamerami c) mające jakiś tam związek z TVN`em, a w konsekwencji "agentów amatorów" nie wyszkolonych, powiadomionych o swojej roli w ostatniej chwili (stąd też ta słabizna). Dobierając odpowiednio szkic montażowy bardzo łatwo można rozmontować agenta. Wiadomo, to jest zabawa, każdy idzie swoim tropem, ale czasem pewne sugestie i nominacje do agenta są mocno abstrakcyjne. Dla mnie Peja i Maja to były właśnie nominacje abstrakcyjne i szaleńczo naiwne idące totalnie pod prąd.

me-now · Post autor: **me-now** » 28 kwie 2018, 9:58

No właśnie, jeśli chodzi o Tomka to na insta cały czas promuje się w Mjak Miłość, trochę nie bardzo dla TVNu...

Post autor: **Rektor** » 28 kwie 2018, 11:48

Adrri, pamiętaj, że TVN ma też tutaj swoich szpiegów, więc pewne komunikaty też do nich docierają. Oczywiście, przez te 3 edycje agent był wybierany na nie tych przesłankach co potrzeba, ale jak pokazuje holenderska edycja można dobrać naprawdę cichego agenta w działaniach.
Życzyłbym sobie agenta Michała, ale raczej tak nie będzie. Michał gra na to, że inni zaaferowani jawnym sabotażem zapamiętują mniej szczegółów od niego, czyli to zawsze 1-2 pytania w plecy, co przy finale ma niebagatelne znaczenie.
Problemem TVN też jest to, że nie dają mniej rozpoznawalnej twarzy agentury. Widzowie mieliby realną zagwozdkę, czy ta postać tak dobrze typuje agenta, czy może sama nim jest. A tak mamy takiego kolegę na m, który nie przestaje głosić swoich teorii.
->Hubert wysypał się na zadaniu z lusterkiem to raz, a dwa był od początku podejrzewany, bo na logikę -> kto by zaprosił Huberta tylko po to, żeby ten odpadł po 1-2 odcinkach.
->Odeta miała taki problem, że się dobrze znała z częścią uczestników. To nie jest do końca fair, bo niektórzy startowali od jakiegoś poziomu. Dlatego szanuję grę Kreta (nie jego samego).

Mr_Agent · Post autor: **Mr_Agent** » 28 kwie 2018, 13:18

Tak jak wspominacie produkcja stawia na pewność patrząc pod kątem tym czym się zajmują, jednak nie zawsze to się sprawdza, ponieważ to czym się ktoś zajmuje nie świadczy jakim byłyby Agentem, jakim byłyby osobą grającą że dobrze myśli o zadaniach i grupie a jednocześnie próbuje je psuć. Nie sądzę, aby szli w badania psychologiczne, w przypadku zwykłych uczestników może poszli by takowe badania, które dały by obraz danej osoby. Uważam że może, ponieważ przy zwykłych uczestnikach brali by to czym się ktoś zajmuje, co robi w życiu, owszem to jest konieczne, aby oglądalność była duża i urozmaicenie, ale takie badania na pewno też dałyby ciekawy wynik danej osoby jaka ma osobowość i także było by ciekawiej.
Co do Peji to owszem było to bardziej życzenie w sensie że nie szli by ponownie w jakiś szablon z góry założony, zarazem w sposób jego strategi też obalił pewien stereotyp, ponieważ większość odbierała go inaczej i brała pod uwagę że szybko odpadnie a w trakcie programu zaskoczył nie jednego widza.