Kamil Durczok

[Trzeciak]

Z rzekomej "seksafery" jeszcze jakoś wyszedł , z wypadku spowodowanego mając powyżej 2,5 promila już się nie wyplącze: https://[link zakazany]/artykul/k ... o-pijanemu

[Manieq]

Jego medialny upadek, rozpoczęty od słynnych już zarzutów o wykorzystywanie, mógłby posłużyć za całkiem solidny fundament do napisania książki lub pracy naukowej. To nie do wiary, że człowiek niegdyś będący twarzą największych programów informacyjnych w Polsce, momentalnie spadł na samo dno.

[Frontowiec]

Szkoda mi go. Nie dość że publikacje ''Wprostu'' zniszczyły jego wielką dziennikarską karierę, to jeszcze teraz to. @Trzeciak ma racje, z tego się nie wyplącze niż w przypadku Najsztuba.

[janekpogwad]

Przykre bardzo, że tak to się toczy, a raczej - stacza - jego życie.

Tymczasem, wspomnień czar: https://www.dailymotion.com/video/xh6ij0

[Pawel]

Przykłady Hajty czy Najsztuba pokazują że uprzywilejowanej kaście wszystko może się udać.


Swoją drogą w całej prawdzie, całą dobę nawet się nie zająkneli o wyczynie swojego byłego pracownika .

[Pzet]

Swoją drogą w całej prawdzie, całą dobę nawet się nie zająkneli o wyczynie swojego byłego pracownika .

Nieprawda. Mówili o tym wczoraj wieczorem.

[Pawel]

W Faktach TVN, które pan D. prowadził swego czasu (mimo up... brudnego stołu )? Chociaż fakt że oglądałem na fast forward więc może faktycznie przegapiłem wzmiankę.

[Nina]

Przykłady Hajty czy Najsztuba pokazują że uprzywilejowanej kaście wszystko może się udać.

Przykładów "uprzywilejowanej kasty" znalazłoby się znacznie więcej, takich o których wiemy (chociażby sprawy synów Wałęsy) i takich "zamiecionych pod dywan" o których "opinia" nie ma pojęcia, ale tu już trzeba być wybrańcem, pewnie nie tylko losu. Zastanawiałam się, czy sprawa Durczoka była do "zamiecienia", dlaczego brutalnie zrzucono tego króla życia z piedestału na bruk. Przecież np. nie wszystkie nagrania "od Sowy" zostały upublicznione, więc nie każdemu namieszano w życiu. Podobnie było z Piesiewiczem, upublicznione materiały (czy musiały być?) też zniszczyły jego karierę. Inną sprawą jest ocena życia tych panów, ale to co wpadło komuś w ręce zostało brutalnie i bez skrupułów wykorzystane przeciwko akurat tym ludziom.

[Pzet]

W Faktach TVN, które pan D. prowadził swego czasu (mimo up... brudnego stołu )? Chociaż fakt że oglądałem na fast forward więc może faktycznie przegapiłem wzmiankę.

Na pewno mówili o tym w "Dzień po dniu". W "Faktach" chyba o tym nie było, ale wtedy była to jeszcze świeża i nieoficjalna informacja.

[Pawel]

To też jest dobre. W przypadku Durczoka niepotwierdzona informacja więc cicho sza. Ale przy rzekomo pobitym zwolennikiem tęczy od razu znaleźli się redaktorzy RMFu i Zetki. Jak na zawołanie . Szybciej od ambulansu .

[Trzeciak]

W Faktach TVN, które pan D. prowadził swego czasu (mimo up... brudnego stołu )? Chociaż fakt że oglądałem na fast forward więc może faktycznie przegapiłem wzmiankę.

Na pewno mówili o tym w "Dzień po dniu". W "Faktach" chyba o tym nie było, ale wtedy była to jeszcze świeża i nieoficjalna informacja.

Potwierdzona informacja była już grubo przed godziną 19:00.

[Pzet]

To też jest dobre. W przypadku Durczoka niepotwierdzona informacja więc cicho sza. Ale przy rzekomo pobitym zwolennikiem tęczy od razu znaleźli się redaktorzy RMFu i Zetki. Jak na zawołanie . Szybciej od ambulansu .

Spiseg, po prostu spiseg. Może jeszcze napiszesz, że gość sam sobie obił ryja?

[Trzeciak]

Przykłady Hajty czy Najsztuba pokazują że uprzywilejowanej kaście wszystko może się udać.

Wątpię, by D. przeszedł po tej sprawie suchą stopą. Co jak co, ale to już zbyt gruba sprawa, by mógł liczyć na taryfę ulgową, bo wina jest udowodniona, a jazda pod wpływem 2,6 promila (to już nie stan nietrzeźwości, a zupełnego upojenia alkoholowego) i to na autostradzie kwalifikuje się już jako potencjalne zabójstwo (a w tym wypadku samobójstwo rozszerzone).

[Pawel]

@Trzeciak niby tak ale czy np. zabójstwo kobiety na pasach przez Hajtę to jakiś mniejszy wyczyn? Obawiam się po prostu że znów będą równi i równiejsi, bo nie ukrywajmy, jakby z 2.6 promila jechał zwykły Kowalski to by (I SŁUSZNIE) dostał konkretną karę.

[Trzeciak]

Tylko w Polsce jazda pod wpływem alkoholu jest zjawiskiem, które jest społecznie napiętnowanym. Poza tym w przypadku Hajty nie wypowiem się jak było naprawdę, bo jeśli osoba nagle na pasach wtargnęła blisko pod pojazd, to tu policja przyznaje winę pieszemu.