Kreskówki

[odrodzony]

Raczej najstarsze Polskie

[Solder]

Teraz moje:
1. Bolek i Lolek
2. Reksio
3. Tom i Jerry
4 Wilk i Zając
5. Zwariowane Melodie
6. Flintstonowie
7. Jetsonowie
8. Wredniak i Bałwan w swych latających maszynach
9. Odlotowe Wyścigi
10. Tex Avery Przedstawia
11. Droopy i Dripple
12. Nowe przygody Lucky Luka
13. Pokemon
14. Tajne Akta Psiej Agencji
15. Łebski Harry
16. Pomysłowy Dobromir
17. Świat według Ludwiczka
18. Dzieciaki z klasy 402
19. Scooby-Doo
20. Kubuś Puchatek
21. Inspektor Gadget.

[nefretete21]

Na pewno Scooby Doo, Gumisie, Kubuś Puchatek i Muminki

[dana1993]

pokemony,scooby doo,smerfy,casper i przyjaciele,bolek i lolek,reksio,wilk i zając oraz czarodziejka z księżyca

[Poland]

Zdecydowanie Pokemony, Czarodziejka z Księżyca oraz Dragon Ball a z nieco starszych produkcji Smerfy.

[Łotr1SW_TVN]

Strażnicy Galaktyki 2015 Pingwiny z Madagaskaru Avengers Potęga i Moc Vixen

[Poland]

Ja ostatnio polubiłem serial Miracoulum: Biedronka i Czarny Kot emitowany na kanale Disney Channel.

[Todi]

Zdecydowanie "Generał Italia" i "Kapitan Bomba"

[norapik]

Z aktualnych to: wciągnęłam się na dobre w kucyki, znaczy "My Little Pony Przyjaźń to Magia". A że zaraz po nich leci (na Disney Deutschland) "Super 4", to też zdarza mi się jakiś odcinek obejrzeć. Jest taki gag w tym tytule, że jak kosmici atakują, to wykrzykują "przybywamy w pokoju". XD
Swego czasu uwielbiałam "Pingwiny z Madagaskaru", a już z zamierzchłych czasów to wspomnę "The SWAT KATS" - ktoś z Was kojarzy? No i "Muzzy"
A swoją drogą to teraz więcej jest animacji komputerowych niż typowych rysowanych kreskówek, także może wart by się zastanowić nad rozszerzeniem w tytule wątku...

[Pawel]

Jak ktoś chce sobie przypomnieć dzieciństwo to na Netflixe wylądowały właśnie stare, dobre Smerfy.

[Tomek]

Ogłoszono, że drugim planowanym projektem z serii Babylon 5 (poza serialowym rebootem The CW, który prawdopodobnie nigdy nie powstanie) jest film animowany
https://naekranie.pl/aktualnosci/babylo ... 1683132933

Powstanie film animowany Babylon 5 osadzony w uniwersum z kultowego serialu sci-fi Babilon 5 z lat 90. Za sterami stoi sam twórca serialu J. Michael Straczynski, który ogłosił nowinę na swoim Twitterze.

[...]

Za produkcję odpowiadają Warner Bros. Animation oraz WB Home Entertainment. Oznacza to, że będzie to animacja wydana na Blu-ray i w streamingu, nie w kinach. Podobnie jak miało to miejsce jakiś czas temu z animacjami opartymi na grze Mortal Kombat począwszy od dobrze ocenianego filmu Mortal Kombat Legends: Scorpion's Revenge.

- Będzie to klasyczny B5: szorstki, szczery, pełny frajdy rozgrywającej się w czasie i przestrzeni. To list miłosny do fanów. Data premiery i inne szczegóły zostaną ogłoszone dokładnie za tydzień.

Twórca dodał też, że film animowany jest już w pełni gotowt. Prace się zakończyły, więc nic nie wpłynie na potencjalną premierę. Dodał też, że fani powinni to dostać niedługo. Szczegóły fabuły na razie nie są znane.

[...]

Twórca wyjaśnił też, że planowany reboot serialu jest tymczasowo wstrzymany z uwagi na strajk scenarzystów. Żadne decyzje tutaj nie zapadły.

Podejrzewam, że większe znaczenie ma tu sprzedaż The CW Nexstarowi i zmiana kierownictwa sieci

W sumie dobry sposób z tą animacją - pozwoli wykorzystać oryginalną obsadę, która trochę przez lata się zestarzała i nie można było jej umieścić w luce czasowej w fabule oryginalnego serialu. Można też zaangażować nowych aktorów w stare role (siedem z dziesięciu osób głównej obsady nie żyje - tzw. klątwa Babylonu 5).

[Tomek]

Zapowiadany film animowany z uniwersum Babylon 5 będzie nosił nazwę "Babylon 5: The Road Home" i ma trafić do VOD (z dużym prawdopodobieństwem chodzi o HBO MAX / MAX).
https://www.hollywoodreporter.com/movie ... 235483312/
https://twitter.com/straczynski

Pierwsza grafika z animacji w niskiej rozdzielczości potwierdzona przez Straczynskiego - animacja poszła podobno w realistyczną, poważną dramę, a nie kreskówkowy styl. Produkcję nadzorował Matt Peters - Batman and Superman: Battle of the Super Sons.

Opis:

Podróżuj przez galaktykę z Johnem Sheridanem, który niespodziewanie zostaje przeniesiony przez wiele linii czasowych i alternatywnych rzeczywistości w poszukiwaniu drogi powrotnej do domu. Po drodze ponownie spotyka znajome twarze, odkrywając nowe kosmiczne rewelacje dotyczące historii, celu i znaczenia Wszechświata.

Akcja ma być kontynuacją oryginalnego serialu, przy czym nie wiadomo o które zakończenie chodzi (jak dla mnie B5 ma kilka momentów podczas serialu, które można traktować za finał historii ).

Powracająca obsada:
Bruce Boxleitner jako John Sheridan
Claudia Christian jako Susan Ivanova
Peter Jurasik jako Londo Mollari
Bill Mumy jako Lennier
Tracy Scoggins jako Elizabeth Lochley
Patricia Tallman jako Lyta Alexander.

Recasting (oryginalni aktorzy nie żyją):
Paul Guyet jako Zathras i Jeffery Sinclair
Anthony Hansen jako Michael Garibaldi
Phil LaMarr jako Dr. Stephen Franklin
Andrew Morgado jako G’Kar
Rebecca Riedy jako Delenn.

Nowe postacie:
Mara Junot jako reporter i głos komputerowy
Piotr Michael jako David Sheridan (pojawiający się w książkach z tego uniwersum)

[Tomek]

Trailer filmu animowanego "Babylon 5: The Road Home" - ze względu na pewne spoilery raczej dla osób, którzy obejrzeli oryginalny serial (akcja gdzieś pomiędzy przedostatnimi odcinkami oryginalnego, serialowego B5, a niedokończonym spin-offem Crusade).


Przyznam, że inaczej wyobrażałem sobie animację w tym świecie - dla mnie jest zbyt jasna, taka zbyt czysta, połyskowa. Do tego muzyka (taka typowo pod trailera, więc mam nadzieję, że zostanie wymieniona) nijak dla mnie nie pasuje do uniwersum B5 - mogli zatrudnić do roli kompozytora znowu Christophera Franke'eigo*. Nowe głosy na razie także mi średnio pasują.

No, ale najważniejsza jest i tak fabuła, więc mam nadzieję, że Straczynski doda coś nowego, ciekawego do mitologii tego świata, a nie będzie to tylko czyste jechanie na nostalgii.

*

[Kpc21]

Jak mamy ciągnąć takie stare tematy o kreskówkach...

Generalnie ja nie chińskobajkowy, więc to totalnie pominę. Z animacji, jakie znam...
– Pingwiny z Madagaskaru – to jest po prostu złoto, szczególnie w polskim dubbingu – tylko trochę psuje odbiór tłuczenie tego dzień w dzień, sezon po sezonie już chyba po kilkaset razy przez TV Puls 2
– Niech żyje król Julian – godna kontynuacja Pingwinów
– Owca w Wielkim Mieście – taka stara, dosyć krótko nadawana kreskówka z Cartoon Network – medal za łamanie czwartej ściany, tego żadna inna animacja nigdy w tej ilości nie robiła
– Muminki
– Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster
– Tajemnicze złote miasta (ta stara wersja, nie reboot) – za dzieciaka nie miałem okazji, ale raz zacząłem na YT oglądać – to obejrzałem z pół sezonu, aż dnia brakło
– Gumisie – tej klasyki też nie można tu pominąć
– Animaniacy – nie miałem okazji oglądać za dzieciaka, a teraz za bardzo nie ma chęci i czasu, ale sam koncept nawiązywania do rzeczywistego świata jest świetny, i moim zdaniem dużo lepiej wypada tu reboot od oryginału
– Fineasz i Ferb – znów nie miałem okazji oglądać całości, ale pojedyncze odcinki wyglądają okej, jak i sam koncept, na którym jest to oparte
– Baranek Shaun
– seria Były/było/byli sobie...

Za to na dole stawki będą:
– Scooby-Doo w dowolnej wariacji – za powtarzalność motywu i to, że ekipa ma niesamowitą wręcz sklerozę, przez setki odcinków orientując się na koniec, że potwór był człowiekiem w przebraniu albo jakąś projekcją – i wyciągając z tego dokładne zero wniosków, przez te setki odcinków ponownie i ponownie się na to nabierając
– ze starego Cartoon Network pamiętam, że nie lubiłem Bliźniaków Cramp
– te wszystkie kompilacje starych krótkometrażówek, ale szczególnie w wydaniu Disneya – bo Looney Tunes były jeszcze akceptowalne
– Noddy – tłukli to bardzo długo w Wieczorynce, a była to animacja ewidentnie przeznaczona do młodszej grupy wiekowej, niż moja
– Lippy and Messy... to trzeba nienawidzić wręcz z założenia, choć ja nie mam do tego aż tak negatywnego stosunku, jak większość to komentujących – ale trzeba przyznać, że to taki wkurzający zapychacz, który zawsze zabierał w Wieczorynce miejsce na "mięso"
– Johny Bravo – jakoś nigdy do mnie nie trafiał, może za młody byłem, jak to leciało w telewizji (końcówka przedszkola)
Poza tym nie mam tu nic wielce znienawidzonego... Generalnie nie lubiłem nigdy za bardzo animacji opartych na zamkniętym świecie, gdzie nie pojawiały się żadne postacie z zewnątrz czy niewystępujące w reszcie odcinków. Nienawidziłem też powtarzalności – tutaj olbrzymi minus mieli Bracia Koala, za powtarzaną co odcinek dokładnie tę samą sekwencję startu samolotu.
Inna denerwująca rzecz – kreskówki, co do których oglądania, ze względu na różnego rodzaju brzydotę w treści, wstyd było przyznawać się rodzicom, i jak wchodzili, trzeba było zmieniać kanał... Tu chyba głównie Krowa i kurczak. Ja wiem, że bez tego elementu pewnie by to nie zdobyło takiej popularności i rozgłosu, więc to było potrzebne – ale przy oglądaniu nie, żeby mi jakoś przeszkadzało, ale właśnie wkurzało przez tą wstydliwość.

Za czołówki plusy trzeba przyznać (i tu będzie lekko chińskobajkowo... dlatego, że dużo łatwiej obejrzeć intro, niż choć jeden odcinek... no i Pokemony, pierwszy sezon, chyba każdemu zdarzało się widzieć podczas pierwszej emisji na Polsacie, wtedy na to w ogóle był szał):
– Król Szamanów (polska wersja lepsza od oryginału)
– Pokemony pierwszy sezon (tu chyba obie na równi)
– Bocianowo – tak samo, jak te dwie powyższe, za muzykę
– Atomówki
– Laboratorium Dextera
– Fraglesy
– Tajemnicze złote miasta (fajny koncept na słowny wstęp do serialu w czołówce)
– Animaniacy