[POLSAT] Twoja Twarz Brzmi Znajomo

[Soy tu fan]

Edyta poprawiła się coś wokalnie od czasów "Jak Oni śpiewają"?

[damiatan]

Myślę, że marne szanse na poprawę jej śpiewu od czasu Jak Oni śpiewają w którym była fatalna, nie wiem skąd ta ekscytacja jej prawdopodobnym występem w następnej edycji - niemniej jednak, pożyjemy zobaczymy

[Rektor]

Najchętniej zobaczyłbym ją jako Cee lo Greena lub Gnarlsa Barkleya.

[Sanchez]

Podzielę się swoim odczuciami i podsumowaniem zakończonej 16 edycji programu.

Cieszy mnie fakt, że w porównaniu do 15 edycji poziom występów się poprawił. W 16 edycji do grupy trzymającej dobry/bardzo dobry poziom zaliczam Rusowicz, Jurksztowicz, Waema, Kozłowskiego i Cebulskiego. W tej słabszej grupie znajdują się Gabor, Pisarek oraz Radel. Jeśli chodzi o uczestników rozczarowały mnie dwa aspekty- słabe występy Maćka, spodziewałem się po nim większej jakości, często jego występy to były parodie oraz repertuar, który produkcja przydzieliła Gabor. Jeden występ w roli Sobczyk, to za mało, a tak leciała z popowym repertuarem po angielsku. Niesprawiedliwe jest to, że niektórzy uczestnicy lecą swoim "kluczem" w programie jak wspomniana Gabor czy Janowski a inni mają dużo wyzwań. Chyba po prostu produkcja pozwala wybranym uczestnikom na więcej. Pozytywnym zaskoczeniem za to jest Jurksztowicz, po niej raczej spodziewałem się odśpiewywania piosenek, natomiast uczciwie podchodziła do pracy nad postaciami. Zdecydowanie jej zabrakło w finałowej 4. Dokonania Danzela w programie szanuję, jednak uważam, że 3 raz dokonano złego wybory zwycięzcy. Finałowy występ w roli Niemena był kompletnie nietrafiony, do tego szybka piosenka i język polski, który ciężko było zrozumieć. Ania Rusowicz to dla mnie ta osoba, która była najlepsza. Moim zdaniem silna komitywa w postaci Skrzyneckiej i Walewskiej ma problem z kobietami, które wygrywają. Przypuszczam, że obawiają się o swoje stołki. Napatrzyły się przez te dotychczasowe edycje, że panowie, którzy wygrywali edycje zasiadali później w jury, więc chyba świeci im gdzieś lampka ostrzegawcza, że jeśli wybiorą kobietę o dużej sile przebicia, to produkcja może zechce je wymienić. Moim zdaniem Dąbrowska, Łaska czy Rusowicz powinny wygrać, szkoda, że przez tak słabe jury zostały pozbawione wygranej.

Drugi aspekt, który mnie wkurza, że po przejściu na piątkowe pasmo program z fajnego, stojącego na wysokim poziomie i z luźnym podejściem zamienił się w jakiś rynsztok i pole do robienia zadym. Ciekawe jaka taktyka zostanie zastosowana przez produkcję w kolejnym sezonie. W 15 było całowanie po stopach, wstawanie podczas występów, ochy i achy przy występach Janowskiego. W 16 za to zwrot o 180 stopni. Były chamskie odzywki, demotywowanie po 1 odcinku, szczeniackie zachowania względem Pisarek. Żaden uczestnik nie zasługuje na takie traktowanie. Rozumiem, że komuś może się dany występ nie podobać, ale juror w programie powinien wyróżniać się jakąś kulturą wypowiedzi, wskazać co mu się podobało, a co nie bez pokazu bezczelności i chamstwa. W 14 edycji mieliśmy starcia Kasprzykowski vs Skrzynecka, w 15 Wiśniewski vs źli uczestnicy rozdający punkty według swojego uznania (szok! uczestnicy nie konsultują swoich 5 z Michałem, co za bezczelni ludzie ), a w 16 Pisarek vs Wiśniewski. Ciężko stwierdzić kto ma rację w tym sporze, bo zarówno Karolina jak i Michał mają swoją wersję wydarzeń, dobrze gdyby ktoś wypowiedział się, kto słyszał te słowa Wiśni na temat Pisarek. To by więcej wyjaśniło, chociaż patrząc jak wraz ze Skrzynecką walnęli focha i nie pokazali się na scenie przy bisie Karoliny gdy wygrała odcinek, to jestem w stanie uwierzyć w słowa Karoliny. Oczywiście cała 4 jurorów jest do natychmiastowej wymiany- raz na kogoś młodszego, a dwa na kogoś z kulturą wypowiedzi. Szkoda, że Nina zamiast postawić na jakość i powiew świeżości trzyma się tego betonu i swoich pupilków.

Kolejna sprawa- dobór postaci i repertuar. Produkcja pod tym względem podeszła do tematu tak olewczo, że zespół który zajmuje się układaniem piosenek i doborem postaci powinien dostać solidnego kopa w 4 litery. Tylko 10 nowych postaci w ocenianych występach, multum absurdalnych powtórek piosenek, który nie powinny się w ogóle pojawiać w programie. Jeśli już powtarzać postaci to takie którę były 1, 2 lub 3 razy albo po prostu były "źle" zrobione w programie- wtedy to ma sens. A mamy cały czas mielone te same nudy- Rihanna, Jackson, Madonna, Turner. Pol(o)sat mógłby też ograniczyć disco-polo w programie. Wiem, że disco-polo to jest tożsamość tej przaśnej stacji, ale na prawdę już mam dość Martyniuków czy innych MIG-ów lansujących się w programie. Oczywiście piosenki disco-polo też powinny być w programie, ale trzeba znać jakiś umiar. Podsumowując produkcja swoim olewactwem marnuje czas antenowy, który można przeznaczyć na zobaczenie czegoś nowego i potencjał uczestników, którzy mogliby się wcielać w postaci których jeszcze nie było.

Nie podoba mi się też to, że program TTBZ z jakiegoś powodu zamienił się w jakiś program do śpiewania swoich piosenek (Janowski, Smolasty). W ogóle akcja z brakiem uczestnika w odcinku jest kompromitacją produkcji. Nic tego nie broni, mogli dograć ten występ, przełożyć nagrywki, możliwości jest wiele. Z Janowskim na przykład, nigdy taka sytuacja by się nie wydarzyła, wszyscy by grzecznie zaczekali. Tak to jest jak się zaczyna nagrywanie na ostatnią chwilę. Przy 13,14 i 15 edycji też funkcjonował koronawirus, a takie cyrki się nie odstawiały. Tym większym absurdem jest fakt, że uczestnicy przez odcinki gromadzą punkty, które mają wpływ na ich miejsca w tabeli, więc obecność wszystkich uczestników jest tutaj istotna, bez względu na to ile punktów dotychczas zdobyli. Kompletna amatorka i odklejenie produkcji. Do tego te odegrane scenki przez Dowbora i Gąsa z zepsutą windą- żenada po całości. Nie podoba mi się też zerwanie z tradycjami- brak otwarcia nowej edycji przez Janowskiego, brak występu Gąsowskiego i Dowbora- zawsze był w tym jakiś aspekt humorystyczno- rozrywkowy, a tym razem po raz 1 w historii nie było ich ani jednego wspólnego występu. Po raz 1 w historii, w 16 edycji pojawiły się odcinki gdzie nie było ani 1 nowej postaci - a dokładnie były to 4 odcinki (1, 3, 7 i - to tylko potwierdza moje słowa o tym jak produkcja pod kątem postaci jest ograniczona. Nie podoba mi się też angażowanie do programu osób niepełnoletnich. Rozumiem, że Viki miała już jakieś przetarcie na scenie, jednak angażowanie do rywalizacji z pełnoletnimi uczestnikami dziecka- dla mnie jest to nieetyczne zachowanie i kolejna dziwna decyzja produkcji i wejście na niewłaściwą ścieżkę.

Spojlery- w 15 i 16 edycji przed finałem już wiadomo kto go wygra. Przecież to jest jakaś kompletna błazenada. Najpierw gdzieś złota twarz wisząca na ścianie, to teraz filmik od serwisu plotkarskiego gdzie w tle widać uczestnika ze złotą twarzą + duże podpowiedzi od TeleTygodnia. Od serwisów plotkarskich nie wymagam poziomu, bo w większości przypadków pracują tam amatorzy, którzy nie potrafią napisać prostego artykułu bez błędów, więc myślenie nie jest ich mocną stroną, ale produkcja to chyba mogłaby ustalić z tymi serwisami by te wszystkie wywiady wypuszczać dopiero po finale. Samowolka każdy sobie wrzuca co chce i kiedy chce.

Z rzeczy, które warto docenić to oczywiście praca trenerów Krisa i Agi, którą wykonują wraz z uczestnikami. Szacunek dla nich, za profesjonalizm i rzetelną pracę. Oczywiście na docenienie zasługują też w większości przypadków charakteryzacje, kostiumy, które robią wrażenie, oprawy wizualne występów. No i także całe Kris Crew, świetni utalentowani ludzie, którzy są jakościowym dopełnieniem występów

Na koniec krótkie podsumowanie jurorów:

Walewska- świetnie demotywuje uczestników na starcie programu tekstami: "masz duże szanse zostać maskotką edycji", zauważyłem, że czyta komentarze na swój temat w internecie, więc potem wstrzymała się z bezczelnością na chwile, żeby nie wyjść na złą jurorkę, a w finale tekst, że Karolina nie podziękowała jurorom, niby w żartach, ale widać, że ją zabolało, że nikt nie docenił potężnej jurorki. Zasiedziała się w programie. Do wymiany.

Cugowski- po pierwszym odcinku byłem do Krzysztofa pozytywnie nastawiony. potem poleciał na zdalne ocenianie, wrócił do studia i przesiąkł atmosferą tego toksycznego składu. Często marudził, zamiast sensownie się wypowiedzieć, gdy były odgrywane postacie nie z jego bajki, to często podkreślał swój lekceważący stosunek. Mówił uczestnikom, że śpiewają swoim głosem i że jest fajnie xD, kompletnie nie czuje tego formatu, powinien też się skupiać na innych aspektach występów, nie tylko na wokalu. Milion razy powtarzał frazę "wszystko się odbyło". Od Gromali gorszy nie jest, ale to nie jest też żaden skok jakościowy. Do wymiany.

Skrzynecka- ta słodko-pierdząca pani pokazała swoją klasę wychodząc obrażona podczas występu na bis Karoliny. Już bojowo zapowiedziała swoją obecność w następnej edycji co smuci, bo już dawno powinna ten program opuścić. Punktuje od czapy (5 dla Radela za Tempesta i 7 za Grzeszczak), irytuje swoim wstawkami gdy uczestnicy śpiewają i klaszcze na poziomie swojej głowy, robiąc zbędny wiatr. Do wymiany.

Wiśniewski- pato-celebryta, który jest hipokrytą, mówi jedno, ocenia jeszcze inaczej, przy występie Gabor w roli Sobczyk: "to nie była Kasia Sobczyk, było na granicy pastiszu" po czym daje jej 7 punktów. Pierwszy do pouczania wszystkim na każdy temat, niech zacznie od siebie. Do wymiany.

To już koniec tego przydługiego podsumowania Dziękuję wszystkim współoglądaczom na forum, za dzielenie się wrażeniami. Do zobaczenia przy edycji nr 17.

[vicos]

Konflikt między Michałem Wiśniewskim i Karoliną Pisarek w mojej ocenie był ich celowym zabiegiem.

Tylko po to, aby wspomniane media plotkarskie znowu o nich pisali.

Zgodzę się, natomiast że jury powinno być odświeżone, chociaż Walewską i Cugowskiego bym zostawił jako balans.

Natomiast nie tęsknie do powrotu występów prowadzących. .

[salva]

Również nie mam nic przeciwko zniknięciu występów prowadzących. Już wiele edycji temu przestały pełnić rolę jakiejkolwiek rozrywki i zabawy. Były natomiast niepotrzebnym i nieśmiesznym zapychaczem, podczas którego szedłem zazwyczaj do kuchni zaparzyć sobie herbatę. Występy gościnne/specjalne? Tak, jak najbardziej! Ale jurorów, trenerów lub byłych uczestników, które są rzeczywiście jakościowo dobre i odzwierciedlają sens programu, a nie dwóch facetów w perukach lub kapeluszach, śpiewających zazwyczaj przeróbki danych piosenek rodem ze słabego kabaretu.

[sebastiannn]

Chęć udziału w programie wyraził Adam Stachowiak z 7 edycji "The Voice of Poland".

Z kolei Dagmara Bryzek tajemniczo zapowiada nowy projekt, ale jeszcze nie może powiedzieć co to.

[bucik11]

Nie mam pewności czy padła już ta informacja, ale oficjalnie Michał Wiśniewski będzie jurorem w 17 edycji, zdradził to w wywiadzie z Teletygodniem.

Szykuję się do 17 edycji "TTBZ", która jak już wiadomo pojawi się na antenie Polsatu jesienią.

[sebastiannn]

Wiśnia zapowiedział siebie, Skrzynecka również, Gosia Walewska jest raczej nie do ruszenia, pozostaje Cugowski, który nawet jeśli odejdzie, to i tak na jego miejsce wejdzie jakiś facet, żeby zachować parytet 2 kobiet i 2 mężczyzn, chyba że przełamią schemat i zaproszą na jego miejsce kobietę - i tu myślę, że każdemu na myśl przychodzi Doda, która wręcz powinna znaleźć się w jury tego programu, sama zresztą jest jego fanką, a program dzięki niej zyskałby wiele. Ale to pozostanie raczej tylko marzeniem fanów programu.

[Wiertarka]

No ale ktos pisał już w temacie Festiwalu w Sopocie ze Doda dostała zaproszenie by być jurorką przed Wisniewskim ale odmówiła i powiedziała ze chce być jurorem w TVOP.

[Danio100]

Doda dobrze wie, że nie będzie jurorem w TVOP, bo Kurski do tego nie dopuści.

[Darilla]

Boski Robert Janowski zastąpi Cugowskiego!
https://www.pudelek.pl/tylko-na-pudelku ... 972171264a

[bucik11]

Gorzej być raczej już nie mogło, totalnie nie przepadam za Janowskim, chociaż Cugowski w ogóle się nie sprawdził, sam już nie wiem co gorsze

[wiatriwoda]

Nie mam nic przeciwko, tej zmianie, ale problem tkwi w niezmiennym składzie damskim.

[Hot Heart]

My tu o Dodzię, a wybór Janowskiego to pójście po linii najmniejszego oporu xD