Wygląda na to, że zniósł powyższą blokadę, ale za to wprowadził jeszcze gorszą, że jak się kliknie na jakikolwiek hasztag, to pojawia się okienko z prośbą o logowanie, ale tym razem sposób opisany przed @matik nie daje dostępu do wpisów pod hasztagiem, tylko cofa do strony głównej, gdzie z kolei zniknęła wyszukiwarka (do której dostęp jeszcze jest, jak się jest na czyimś profilu). Tym sposobem nie mogę już śledzić wpisów pod hasztagami bez zakładania konta, co było według mnie jedną z głównych zalet Twittera.
Jeszcze ta całe historie z Twitter Blue, z logo... a uważałem Elona za fajnego człowieka przed kupnem Twittera.
Szkoda Twittera, mimo wszystko to było ciekawe miejsce.