[TV4/POLSAT] Love Island - Wyspa Miłości

[Mooniaa]

Nie wiem kto będzie w finałowej 3, bo ja widzę, że jedynie Josie i Góral mogą tam sieznaleźć, chociaż dla mnie oni tak jakoś tak szybko nagle się sparowali. Ona taka słodka idiotka, nieraz mam wrażenie, że to jej rola aktorska, a on niby figo fago babiarz, a tu z jedną już.

Anka i Włodek to bez komentarza, z tego co zdążyłam zobaczyć, to tej Anki nikt z uczestników którzy wyszli nie lubi ale zabawne, że Hugolina mimo takiej niechęci przebrnęła cały sezon xD

[wiatriwoda]

Oj było grubo i to bardziej niż się spodziewano. Że dwie pary odpadną to był szok. Ruszyło głosowanie finałowe.

[Mooniaa]

W finale zapewne Josie i Góral, Patrycja i Mikołaj, oraz Ola i Piotr, gdzie wygrają pierwsi.
Szkoda Żurka, znowu przed finałem odpadł, ale on to kumpel dla dziewczyn.
Piotr dusi się z Olą, on w ogóle tutaj jest smutny, a pamiętam że z Waleria biło od niego energia.
Patrycja nie zasługuje na wygraną, więc jej nie dadzą wygrać.
Ciekawa jestem teraz co Anka powie 1 raz po zobaczeniu komentarzy, chyba najlepiej byłoby skasować Instagrama i usunąć się w cień.

[wiatriwoda]

Tak w sumie to w zeszłych sezonach pary w finale często wydawały się bardzo mocne i prawie pewne, że coś z tego będzie na dużo dłużej, to może w tym będzie zasko i pary nierokujące, okażą się stabilne. Ola na pewno chce, Piotrek wydaje się być tam na 50%, dobrze, że dziwaczna relacja Jakuba i Sandry się skończyła, nie skreślam Pati i Mikołaja, bo serio choć wątpię, to ona jest inna niż przy Łukaszu. Josie i Góral rokują, ale ta Kanada, ciężko powiedzieć. Ale Anka i Włodek kto wie czy na dłużej nie będą czy Oliwia i Konrad, co tez się wydawało wcześniej mało prawdopodobne.

[Mooniaa]

Ja w Oliwie i Konrada akurat wierzyłam, mimo że on zaborczy, ale to oni powinni być w finale.
Anka już nawet nie chodzi, że żmijka, która każdego obgadywala, ale jak ona co 5 minut chciała a później olewala Włodka, to kto normalny by wytrzymał takie rozdwojenie jaźni

[wiatriwoda]

Rozpoczęła się promocja finału z Karoliną Gilon w roli głównej na antenie.

[wiatriwoda]

Ruszyło finałowe głosowanie, dziś z programu odpadli Sandra i Jakub.

Druga połowa odcinka fajna, szczególnie wyniki ankiet i pytania wzajemne.

[Mooniaa]

To będzie najbardziej przewidywalny finał ze wszystkich edycji, bo wiadomo, że wygra Josie i Góral. Obawiam się tych wyznań miłosnych co zawsze sobie czytają. Piotrek jak w 3 edycji kipiał pozytywną energią uśmiechem itd, tak tutaj tylko czeka, aż to się skończy...w ogóle nie pasuje do Oli.

[wiatriwoda]

Po raz pierwszy w historii, tylko jedna osoba w finale z pierwszego składu. Szok.

[Mooniaa]

I Piotr, który po raz 2 musiał wyznawać uczucia w finale. Wyszło najsłabiej.
Szkoda, że w tym sezonie tak mało par, które coś z nich mogłoby być. Bardzo niesłuszne usunięcie Oliwii i Konrada z programu.
Czekam na jakieś wieści od Anki i Włodka, odpadli tydzień temu a nic nie wiadomo. Komentarze na insta dalej są, wiec nie usunęli.

Ogólnie ta edycja mimo tylu zwrotów akcji, nowości, to miało też najwięcej fałszu i intryg, co źle wpłynęło na odbiór. To chyba najsłabsza edycja jaka była.

[Jordi]

@Mooniaa no ja zerkam co pewien czas, bo po tygodniu rzuciłem widząc, że po co nowości, jak niestety ten program idzie może powoli, ale jednak w stronę WS? Tu o miłości nie ma już nic praktycznie. W finale mamy 3 pary, z których każda wygląda jak sklejona na ślinę...

Casa Amor bardzo słaba kolejny raz. Gilon wciąż często pretensjonalna... I to udawanie jak tam gorąco pierwsze trzy tygodnie mieli po 16-17 stopni... Dopiero od kilku dni codziennie jest ponad 20. Ten program powinien teraz ruszać taka prawda.

LI5 mam wrażenie okazuje się być takim HP4 w formacie. Jak nie będzie lepszego castingu przede wszystkim, to na jesień program się nie odbije (bo że stracił widzów to wiemy, a i na VOD ma ponad 2x mniej wyświetleń od HP na Playerze).


No nic czekam na Farmę 2, bo LI raczej niczym mnie zaskoczy, tak jak HP, które oglądam co któryś odcinek tylko... Wypalają się formaty miłosne w PL.

[Trzeciak]

Szczerze, trochę się dziwię, że na świecie większy sukces odniósł "Love Island" od "Hotelu Paradise", ale to wynika z budżetów tych formatów oraz tego, że Passion nie jest w pierwszej lidze jak ITV Studios.

Jak program ma trzymać widownię, jak kończąca się edycja jest nudna, przegadana i trochę ascetyczna? Jedyne co do niej przyciąga, to roznegliżowane panie w skromnych strojach kąpielowych i mocno erotyczny klimat formatu (ocierający się wręcz o wulgarność) ale jak widać - nie da się w nieskończoność jechać tylko na tym.

W tym sezonie mam wrażenie, że producentom skończyły się pomysły na program. W stosunku do poprzednich sezonów - ten był mocno wtórny pod względem przebiegu, a patrząc na to, że w Casa Amor znaleźli się uczestnicy poprzednich sezonów, to wygląda na to, że casting tym razem zawiódł.

"HP" nie jest formatem moich marzeń, nadal uważam, że lepszym programem jest "Sanatorium" Jedynki, ale jeśli porównać go z "Love Island", no to jest to projekt stojący kilka klas wyżej od show Polsatu. Przede wszystkim fajnie miejscówki i świetne plenery (w "LI" ciągle tylko Hiszpania, a widoków jest tyle, co kot napłakał), pomysł na scenariusz programu i konkurencje przypominające niekiedy te z "Wyprawy Robinson/Wyspy Przetrwania" (tutaj w większości to są bardzo infantylne i niekiedy żenujące zabawy) oraz sporo ciekawych zwrotów akcji i twistów - w tym najnowsza "Szansa od raju" dla nowych uczestników, a tutaj pomysłowość produkcji skończyła się na wątpliwej jakości Casie Amor. Już nie mówiąc o tym - co słusznie napisał @Jordi - że ze względu na klimat ta edycja dopiero teraz się rozpoczynać, a nie pod koniec lutego.

Dodajmy coraz bardziej chłodną i sztuczną Gilon, która od czasu pierwszej edycji zalicza regres, a kiedy przybywa do uczestników - to mam wrażenie, że z hukiem chce wszystkich wyrzucić do domu. Kiedyś to była dla mnie taka Manowska Polsatu, a dziś to równam ją z Tomaszewską. A El Dursi - czyli taka Krzan TVN(7) - staje się coraz fajniejsza, jest empatyczna i fajnie łapie kontakt z uczestnikami, aż chcę się z nią na piwo umówić.

No i lektorzy. Już abstrahując od kulis "Hotelu" szczególnie przy czwartej edycji - to tam ironicznego i trochę "januszowatego" lektora słucha się lekko, jego uwagi czy anegdoty są często trafione, a w "Love Island" - to mam wrażenie słuchając tekstów, że przeżywa emocje dokładnie takie, jak niemowlak, który się cieszy, że narobił w pieluchy.

Pociągnę jeszcze dygresję dotyczącą formatów miłosnych.

Wypalają się formaty miłosne w PL.

I patrząc na minione targi MIPTV wygląda na to, że nadal czekają na nas nowe randkowe formaty, a może ich nawał, i to mimo przewałkowaniu randek w telewizji przez wszystkie główne stacje w Polsce.

[Mooniaa]

A propo uczestników w Casa Amor, nie sądzę, że nie znaleźli chłopaków, tylko to był zamierzone, chcieli nas czymś zaskoczyć, i dali chłopów którzy w poprzednich edycjach byli albo lubiani (Piotrek, Jurek), albo irytujący, którzy jakieś emocje dawali (Maciej), ale jak widać to niewypał. Na początku też wydawało mi się, że to super pomysl, ale jak widać oni nic nie wnieśli, niby trochę zamieszali w parach. Nudy okropne, szczególnie u Piotra, którego jak był z Waleria mega lubiłam a tutaj zupełnie inny człowiek przygaszony, smutny.
Za mało też jakiś zabaw, czy pytań dla uczestników gdzie mogliby dyskutować. A za to dużo w tej edycji negatywnych dram. Jak pisałam nie raz, w tej edycji bardzo mało pozytywnych uczestników, nawet nie par, bo o tym to już szkoda mówić, jedynie polubiłam Kamilę, która za szybko odpadła i Łukasza.
Reszta albo przezroczyści, albo wredni.
Jak będzie kolejna edycja to przedewszystkim muszą być fajne pozytywne osoby, chyba najlepsze były w 2 edycji, gdzie z kolei nikt się nie kłócił, i nawet Casy nie było, a bardzo fajnie oglądało się tamta edycję.

Jeśli chodzi o lektora, to tutaj akurat bardzo go lubiłam, jego styl wypowiedzi i teksty dla mnie trafne, nieraz mógłby bardziej tylko wbić jakieś szpilki uczestnikom, bo był za łagodny

[Jordi]

Oj tak lektor jest tragic. Nie potrafię się do niego przekonać mimo już 4? sezonu z nim. Ten pierwszy już był lepszy.

Nie wiem, ale jak go słyszę to mam wrażenie, że to aktor, który nie za bardzo daje sobie radę z rolą jaką dostał. Przesadza często z ekspresją do tego ma dość "luzacki" głos i przez to momentami wypada komicznie, ale nie w pozytywnym sensie niestety xD

Lektor w HP też jednak w tym sezonie wyraźnie spadł z poziomem jakby mu weny brakło (bo w HP sam wymyśla teksty jak wiemy w LI nie do końca lektor mówi co myśli ).

Niemniej no też uważam, że powinni więcej wychodzić z tej dość nudnej chałupy z poduszkami Polsatu i żenującymi tekstami na ścianach (kto na to wpadł? ), jak i spasować z tymi mocno erotycznymi konkurencjami. Jak i kolejny sezon niestety dla mnie za mało jest interakcji z apką, co 2 dzień praktycznie powinny być jakieś głosowania, które by nagradzały, albo karały uczestników lub pary, zmieniały przebieg.... Skoro w finale mamy trzy pary, gdzie w żadnej nie widać porządnego zauroczenia nawet no to jest dowód że coś poszło nie tak...


Aż pamiętam jak porównywano z początku LI z HP i ogólnie to HP się obrywało że jest erotyczne, ma sztuczne laski i w ogóle. Po dwóch latach role się odwróciły to w LI jest więcej sztuczności, a erotyzm momentami ociera się faktycznie o wulgarność...

[Trzeciak]

Niemniej no też uważam, że powinni więcej wychodzić z tej dość nudnej chałupy z poduszkami Polsatu i żenującymi tekstami na ścianach (kto na to wpadł? )

Przecież napisy na ściankach są też w brytyjskim oryginale.