Koronawirus w Polsce i na świecie

[kamil2505]

Wczoraj wróciłem na siłownię po dłuższym czasie - żadnego liczenia limitów, zapytań o szczepienie, certyfikat. Czyli po staremu.
Dziś natomiast basen. Ciekawe czy tutaj jest jakakolwiek kontrola limitów.

[Karol]

W termach w Chochołowie kilka tygodni temu kontrole certyfikatów były

[kamil2505]

A u mnie dzisiaj na basanie - korytarz przepełniony. Jako jedyny miałem maseczkę. No i jeszcze jedna Pani - ale na brodzie tylko. Reszta bez, a było tam przynajmniej z 25 osób, w tym rodzice z dziećmi.
Oczywiście brak pytań o test, brak liczenia limitów.

No cóż.

[Karol]

Cóż. Moje dziecko do środy na kwarantannie, bo reszta świata nieodpowiedzialna.

Generalnie na restrykcje jest już za późno. Matkę mam chorą, brata, kuzyna, itd.

[kamil2505]

@Karol moja kuzynka też chora - podobnie jak trójka jej dzieci i jej ojciec. Nie wiem jak reszta.
Co ciekawe objawami u dzieci była chrypka, która nie przechodziła przez kilka dni. Test okazał się pozytywny. Pomimo że innych objawów nie było.

No, ale cóż. To co dzisiaj zobaczyłem na basanie to mnie jednak trochę zszokowało. Taki tłum, rodzice z dziećmi, a tu nawet brak minimum ochrony w postaci maseczki. O Pani z recepcji nawet nie wspomnę.
Więc skoro tak jest jak powyżej to co się dziwić, że codziennie wyniki takie, a nie inne.

[m1992]

A u mnie dzisiaj na basanie - korytarz przepełniony. Jako jedyny miałem maseczkę. No i jeszcze jedna Pani - ale na brodzie tylko. Reszta bez, a było tam przynajmniej z 25 osób, w tym rodzice z dziećmi.
Oczywiście brak pytań o test, brak liczenia limitów.

No cóż.

A bo tam na basenach chyba i tak nie obowiązują maseczki. Formalnie od szatni, ale to trochę tak jak z maseczkami w lokalach gastronomicznych. Po co zakładać podczas zamawiania jedzenia, kiedy w tej samej sali i tak można jej nie nosić, siedząc przy stoliku?

[kamil2505]

@m1992 jasne - zgadzam się z Tobą. Jednak na drzwiach szatni przy wyjściu napisane wyraźnie: "załóż maseczkę". To samo przy wejściu do samego budynku.
Jak jest stosowane to już pisałem.

[J-Will]

Cóż. Moje dziecko do środy na kwarantannie, bo reszta świata nieodpowiedzialna.

A czy Ty odpowiedzialnie siedzisz razem z dzieckiem na kwarantannie czy nieodpowiedzialnie chodzisz sobie po świecie jak gdyby nigdy nic?

[Karol]

@J-Will Nie jestem objęty kwarantanną, ale solidarnie siedzę z dzieckiem, nawet nie pracuję. Ono jest najważniejsze, zawsze

Dziś wypełniałem kwity online do pracodawcy i ZUS.

Wiem, zatkało kakao.

[J-Will]

Czemu miało niby zatkać? To dobrze, że siedzisz z dzieckiem.
A pytanie jak najbardziej adekwatne, gdyż ci co tak dużo gadają o odpowiedzialności najczęściej sami potem próbują się z niej wymigać gdy przychodzi kwarantanna. Nawet na zeszłej stronie masz taką sytuację.

[jas06]

No niezłych rządzących mamy 🤦‍♂️
Lepiej się ugiąć antyszczepionkowcom, Braunom, Kowalskim, Siarkowskiej... https://twitter.com/OnetWiadomosci/status/1490970934047494145

[DAWIDKI]

No i co z tego?
Na ten moment wszyscy wieszczyli po 100k oficjalnych przypadków a my nawet do rekordu dobowego nie dobiliśmy.
Czekam aż te osoby które mówiły o armaggedonie w szpitalach też odpowiedzą za sianie paniki.
Tymczasem liczby mówią co innego.

[J-Will]

No niezłych rządzących mamy

Chciałbym tylko przypomnieć, że politycy odrzucili obowiązkowe szczepienia dla samych siebie a skoro tak to sporym nietaktem byłoby narzucać ten obowiązek na kogoś innego. Przykład idzie z góry.

[kamil2505]

Nie do końca rozumiem tego gadania, że to wszystko jest przez niezaszczepionych.
Przecież szczepionka chroni tylko i wyłącznie przed ciężkim zachorowaniem. Przynajmniej tak mówią eksperci.
Zaszczepiony też przenosi wirusa i może innych zarażać. Więc obwinianie niezaszczepionego, że jest się przez niego na kwarantannie to mało poważne podejście. Zarazić się można od każdego, również zaszczepionego.

[m1992]

Ja jestem ciekaw czy w końcu w Polsce zostaną zniesione obostrzenia: mam na myśli tak po całości jak ostatnio w Dani czy Szwecji?
Nieśmiało zaczyna się taka tendencja (dyskusje na ten temat z tego co wiem podjęto także w Hiszpanii i w USA). Wydaje mi się że jeśli już teraz (zimą i w fali omikrona) są takie decyzje, to im bliżej lata, tym więcej krajów będzie takie kroki podejmować.
A w Polsce to trudno powiedzieć. Z jednej strony, PiS miał zwyczaj postępować tak jak inne kraje w UE (za wyjątkiem wykorzystania w kraju paszportów covidowych). Z drugiej strony, u nas może pojawić się marudzenie że za mało osób się zaszczepiło. Tyle tylko że więcej chyba się nie zaszczepi. Nie ma sensu czekać, teraz to odsetek osób "w pełni zaszczepionych" nawet spadnie, bo niektórzy nie wezmą 3. dawki a skończy im się certyfikat.