[POLSAT] Wydarzenia
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
Katarzyna Zdanowicz nie jest najgorsza, faktycznie z wymową ma problem, ale ja się cieszę, że nie odeszła na dobre z informacji, tylko zadebiutowała w Wydarzeniach, bo przynajmniej trochę świeżości tam wnosi
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
Mi jednak bardziej pasowała do TVN24, nie do głównego dziennika stacji naziemnej.
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
Przecież tam ostatnio jest tyle "świeżości", że sami zaczynamy mieć wątpliwości kto jest prowadzącym "Wydarzenia", a kto już nim nie jest.
2008-2023
-
- Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 10 sty 2022, 21:26
- x 1
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
Ja nie rozumiem czemu Szefowa Dorota tak się uparła na to żeby być tylko w "Wydarzeniach" - wcześniej jakoś robiła i to i publicystykę, co uważam było na korzyść, uwielbiałam jej wywiady, miała w nich takiego "pazura" jak chociażby wtedy kiedy pytała Tomczyka o seriale romantyczne. Od kwietnia zajmuje się tylko "Wydarzeniami" w których po prostu czyta z promptera i moim zdaniem nie ma w tym już takiej charyzmy co wcześniej w jej telewizyjnych występach. Jak wcześniej była różnorodność w jej pracy to miałam wrażenie bardziej się przykładała, miała to coś. Co nie zmienia faktu, że nadal jest moją ulubioną dziennikarką i w sumie tylko dla niej oglądam Polsat. Ma w sobie jakąś taką klasę.
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
Od wczoraj "Wydarzenia-Flash" nie są już realizowane z newsroomu:
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
Ma ktoś w ogóle nagranie z tych "Wydarzeń Flash"? Bo chyba nigdzie na YT tego nie ma.
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
Długo nazwa Flash się utrzymała.
Nie wiem czy od dziś, ale Wydarzenia Flash to ponownie Wydarzenia Flesz.
Ciekawe jak długo lektor będzie jeszcze.
Nie wiem czy od dziś, ale Wydarzenia Flash to ponownie Wydarzenia Flesz.
Ciekawe jak długo lektor będzie jeszcze.
[ Spoiler ]
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
Dziś w końcu zmienili grafikę wykresów, teraz są bardziej pasujące do oprawy
- janekpogwad
- VIP Expert
- Posty: 1532
- Rejestracja: 09 paź 2010, 17:05
- Lokalizacja: Kraków
- x 249
- x 519
- Kontakt:
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
Dzisiaj Cholewiński chyba po raz drugi prezentował "Wydarzenia" w nowej oprawie. Wcześniej w weekendy kojarzę, że były tylko Mosór i Zdanowicz. Jako, że ostatnio dość regularnie włączam Wydarzenia zaczynam się w końcu orientować jak ten serwis wygląda teraz. Wcześniej miałem oko wyłącznie na "Fakty" i "Wiadomości", które zradykalizowały się do tego stopnia, że nie jestem w stanie oglądać ani jednego, ani drugiego serwisu. Dla jednych jest dramat, krok od przepaści, a dla drugich sielanka jakiej nigdy w historii polskiej państwowości nie było. "Wydarzenia" faktycznie starają się stać gdzieś pomiędzy i rzucić zawsze jakąś kontrą. Tak, krytycyzm jest już wartością opcjonalną w polskich dziennikach.
Katarzyna Zdanowicz moim zdaniem nie odnajduje się w prowadzeniu "Wydarzeń". Mimo, że jest przemiłą i sympatyczną dziennikarką i prezenterką, to jednak ciężko mi się ogląda jej wydania. Przeciwne zdanie mam o Agnieszce Mosór, która sprawia wrażenie przygotowanej, wręcz pilnej i zadaniowej dzinnikarki-prezenterki. Mam wrażenie, że Mosór jest przygotowana absolutnie na wszystko podczas wydania i w razie potrzeby po prostu wykona inne zadanie, adekwatne do sytuacji. Gdy była reporterką i czasami widziałem jej materiały, trudno było po niej coś takiego wnioskować.
Zaskoczeniem pozytywnym jest jak dla mnie wspomniany na początku Cholewiński. Nie ma gwiazdorzenia znanego z TVP Info, nie ma wywracania oczami i maniery przeciągania głosu. Również widzę w nim poczucie wykonania zadania. Wczoraj i dzisiaj bardzo dobrze mi się go oglądało.
* * *
Materiały w "Wydarzeniach" są faktycznie dość rzetelnie przygotowywane. W przypadku materiałów politycznych nie zdarzyła się lub nie pamiętam takiej sytuacji, żeby pominięto jakąś ważną stronę przedstawianego sporu lub sytuacji. Nawet o takich, o których zwykle dowiadywałem się samemu z Twittera, w "Wydarzeniach" są chyba zawsze wspominane. Oczywiście, można się kłócić o rozłożenie akcentów w materiale, ale generalnie jeśli ktoś ogląda krytycznie i wnioski wysnuje samemu, to można powiedzieć, że kontekst jest szeroko przedstawiony. Materiały polityczne chyba najlepiej redaguje Dariusz Ociepa, pamiętam go jeszcze z dawnych czasów w "Wiadomościach". Jest w nich chyba wszystko, czego bym oczekiwał po tego typu materiałach. Jestem spokojny o ich rzetelność. Całość okraszona lekką dramaturgią, dość charakterystyczną dla materiałów Ociepy. Do przywyknięcia, nie uważam tego za ujmę.
Wielki plus za poruszenie (chyba w każdym wydaniu) tematyki zagranicznej. Teraz faktycznie mamy gorący międzynarodowo czas, niemniej "ze świata" jest "must have" każdego liczącego się serwisu wieczornego. Można jednak popracować nad jakością przedstawianych materiałów. Dzisiaj Tomasz Jabłoński w swoim materiale nt. wiszącej inwazji rosyjskiej na Ukrainę przedstawił całość na tyle chaotycznie, że trudno było o spójne wnioski pod koniec. Mam wrażenie, że autor próbował odpowiedzieć na bardzo trudne pytanie "czy Rosja najedzie na Ukrainę", chociaż w tym momencie nikt w zasadzie nie potrafi na nie odpowiedzieć. Lepiej byłoby więcej powiedzieć o reakcjach międzynarodowych (o których co nieco w materiale było powiedziane) i o możliwych kierunkach, w których może się cała sytuacja potoczyć. Na koniec usłyszeliśmy wręcz o przypuszczalnym terminie ataku, chociaż już teraz są doniesienia o możliwym odłożeniu w czasie w związku z ZIO w Pekinie. Powiedzmy sobie szczerze: do Dobieckiego i Mikruty jeszcze trochę zostało, ale jest to do zrobienia.
* * *
Na koniec jeszcze słowo o nowej oprawie i realizacji. Nie wiem czemu, ale całość przypomina mi jakiś serwis francuskiej telewizji. To nie jest zarzut. Przyznaję, że wygląda bardzo ładnie, muzyka ładnie wybrzmiewa (jest pazur), lektor trochę zbędny, ale ani nie przeszkadza, ani nie drażni. Czołówka prosta, ale wraz z pracą kamery pod sufitem - wystarczająca. Motyw z prezenterem na dużym ekranie jest na swój sposób wyjątkowy, przyznaję. Podoba mi się to, rozumiem, że w całkowicie zautomatyzowanym studiu jest to osiągalne maksimum. Kolejnym krokiem mógłby być automatyczny kran, jaki ma niemiecka telewizja ARD w "Tagesschau", lecz dla jednego lub dwóch ujęć skórka jest chyba niewarta wyprawki.
Nie rozumiem natomiast, dlaczego ciągle zdarzają się wpadki realizatorskie. Dzisiaj Cholewiński pojawił się na czarnym tle (swoją drogą propsy za kontrast czerni tego ekranu za prezenterem, sztos ), bo animacja z błękitno-morskim tłem nie została na czas odpalona. Chyba w drugim dniu po inauguracji Gawryluk było tak samo, ale przed forszpanem zdążyli odpalić, dzisiaj nie, dopiero po. Animacja rozpoczęcia i zakończenia forszpanu również czasami się rozjeżdża z akcentem muzycznym. Nie da się tego jakoś zautomatyzować, tylko ktoś w reżyserce ręcznie odpala przejścia? Wiem, to są detale, ale to detale budują ogólne wrażenie. Bywają dni (zwykle gdy Gawryluk prowadzi), że całość gra idealnie, sama Dorota Gawryluk wtedy bardzo dobrze się odnajduje w nowej formule, wie, kiedy spoglądać na kamerę, kiedy wejść żeby wyszło naturalnie. Ale czasami idą na żywioł, jak gdyby ktoś tuż przed emisją nie sprawdził, czy wszystko działa. Nie wiem z czego to wynika, sprzęt wydaje się, że mają tam jednak wysokiej klasy...?
* * *
Wygląda, że po dłuższym czasie spoglądania głównie na "Fakty", moją pozycję wieczornego dziennika zajmą teraz "Wydarzenia". Na dłuższą metę nie dam rady oglądać "Faktów", jest to dziennik stronniczy, dekadencki. Młode reporterki niestety bardzo spłycają tematy, podążając jedynie za główną linią stacji. Starsi stażem nie lepiej (Kolenda-Zaleska, Płuska). Drążenie i jątrzenie, z którego nic nie wynika. Ci sami eksperci, te same tezy. Odwrotna pułapka "Wiadomości". Nie widzę ani w "Wiadomościach", ani w "Faktach" pluralizmu i różnego spojrzenia na tematy omawiane w materiałach. "Wydarzenia" stają się naturalną alternatywą i cieszę się, że odnalazły w sobie chęć podjęcia takiego wyzwania. Czwartego poważnego i liczącego się dziennika wieczornego w Polsce już nie ma, a szkoda, bo w obecnej sytuacji przydałby się jeszcze jeden gracz. Niestety, jak pokazała historia ostatnich 20-paru lat, w polskich warunkach, póki co, jest to raczej niemożliwe i nieopłacalne.
Katarzyna Zdanowicz moim zdaniem nie odnajduje się w prowadzeniu "Wydarzeń". Mimo, że jest przemiłą i sympatyczną dziennikarką i prezenterką, to jednak ciężko mi się ogląda jej wydania. Przeciwne zdanie mam o Agnieszce Mosór, która sprawia wrażenie przygotowanej, wręcz pilnej i zadaniowej dzinnikarki-prezenterki. Mam wrażenie, że Mosór jest przygotowana absolutnie na wszystko podczas wydania i w razie potrzeby po prostu wykona inne zadanie, adekwatne do sytuacji. Gdy była reporterką i czasami widziałem jej materiały, trudno było po niej coś takiego wnioskować.
Zaskoczeniem pozytywnym jest jak dla mnie wspomniany na początku Cholewiński. Nie ma gwiazdorzenia znanego z TVP Info, nie ma wywracania oczami i maniery przeciągania głosu. Również widzę w nim poczucie wykonania zadania. Wczoraj i dzisiaj bardzo dobrze mi się go oglądało.
* * *
Materiały w "Wydarzeniach" są faktycznie dość rzetelnie przygotowywane. W przypadku materiałów politycznych nie zdarzyła się lub nie pamiętam takiej sytuacji, żeby pominięto jakąś ważną stronę przedstawianego sporu lub sytuacji. Nawet o takich, o których zwykle dowiadywałem się samemu z Twittera, w "Wydarzeniach" są chyba zawsze wspominane. Oczywiście, można się kłócić o rozłożenie akcentów w materiale, ale generalnie jeśli ktoś ogląda krytycznie i wnioski wysnuje samemu, to można powiedzieć, że kontekst jest szeroko przedstawiony. Materiały polityczne chyba najlepiej redaguje Dariusz Ociepa, pamiętam go jeszcze z dawnych czasów w "Wiadomościach". Jest w nich chyba wszystko, czego bym oczekiwał po tego typu materiałach. Jestem spokojny o ich rzetelność. Całość okraszona lekką dramaturgią, dość charakterystyczną dla materiałów Ociepy. Do przywyknięcia, nie uważam tego za ujmę.
Wielki plus za poruszenie (chyba w każdym wydaniu) tematyki zagranicznej. Teraz faktycznie mamy gorący międzynarodowo czas, niemniej "ze świata" jest "must have" każdego liczącego się serwisu wieczornego. Można jednak popracować nad jakością przedstawianych materiałów. Dzisiaj Tomasz Jabłoński w swoim materiale nt. wiszącej inwazji rosyjskiej na Ukrainę przedstawił całość na tyle chaotycznie, że trudno było o spójne wnioski pod koniec. Mam wrażenie, że autor próbował odpowiedzieć na bardzo trudne pytanie "czy Rosja najedzie na Ukrainę", chociaż w tym momencie nikt w zasadzie nie potrafi na nie odpowiedzieć. Lepiej byłoby więcej powiedzieć o reakcjach międzynarodowych (o których co nieco w materiale było powiedziane) i o możliwych kierunkach, w których może się cała sytuacja potoczyć. Na koniec usłyszeliśmy wręcz o przypuszczalnym terminie ataku, chociaż już teraz są doniesienia o możliwym odłożeniu w czasie w związku z ZIO w Pekinie. Powiedzmy sobie szczerze: do Dobieckiego i Mikruty jeszcze trochę zostało, ale jest to do zrobienia.
* * *
Na koniec jeszcze słowo o nowej oprawie i realizacji. Nie wiem czemu, ale całość przypomina mi jakiś serwis francuskiej telewizji. To nie jest zarzut. Przyznaję, że wygląda bardzo ładnie, muzyka ładnie wybrzmiewa (jest pazur), lektor trochę zbędny, ale ani nie przeszkadza, ani nie drażni. Czołówka prosta, ale wraz z pracą kamery pod sufitem - wystarczająca. Motyw z prezenterem na dużym ekranie jest na swój sposób wyjątkowy, przyznaję. Podoba mi się to, rozumiem, że w całkowicie zautomatyzowanym studiu jest to osiągalne maksimum. Kolejnym krokiem mógłby być automatyczny kran, jaki ma niemiecka telewizja ARD w "Tagesschau", lecz dla jednego lub dwóch ujęć skórka jest chyba niewarta wyprawki.
Nie rozumiem natomiast, dlaczego ciągle zdarzają się wpadki realizatorskie. Dzisiaj Cholewiński pojawił się na czarnym tle (swoją drogą propsy za kontrast czerni tego ekranu za prezenterem, sztos ), bo animacja z błękitno-morskim tłem nie została na czas odpalona. Chyba w drugim dniu po inauguracji Gawryluk było tak samo, ale przed forszpanem zdążyli odpalić, dzisiaj nie, dopiero po. Animacja rozpoczęcia i zakończenia forszpanu również czasami się rozjeżdża z akcentem muzycznym. Nie da się tego jakoś zautomatyzować, tylko ktoś w reżyserce ręcznie odpala przejścia? Wiem, to są detale, ale to detale budują ogólne wrażenie. Bywają dni (zwykle gdy Gawryluk prowadzi), że całość gra idealnie, sama Dorota Gawryluk wtedy bardzo dobrze się odnajduje w nowej formule, wie, kiedy spoglądać na kamerę, kiedy wejść żeby wyszło naturalnie. Ale czasami idą na żywioł, jak gdyby ktoś tuż przed emisją nie sprawdził, czy wszystko działa. Nie wiem z czego to wynika, sprzęt wydaje się, że mają tam jednak wysokiej klasy...?
* * *
Wygląda, że po dłuższym czasie spoglądania głównie na "Fakty", moją pozycję wieczornego dziennika zajmą teraz "Wydarzenia". Na dłuższą metę nie dam rady oglądać "Faktów", jest to dziennik stronniczy, dekadencki. Młode reporterki niestety bardzo spłycają tematy, podążając jedynie za główną linią stacji. Starsi stażem nie lepiej (Kolenda-Zaleska, Płuska). Drążenie i jątrzenie, z którego nic nie wynika. Ci sami eksperci, te same tezy. Odwrotna pułapka "Wiadomości". Nie widzę ani w "Wiadomościach", ani w "Faktach" pluralizmu i różnego spojrzenia na tematy omawiane w materiałach. "Wydarzenia" stają się naturalną alternatywą i cieszę się, że odnalazły w sobie chęć podjęcia takiego wyzwania. Czwartego poważnego i liczącego się dziennika wieczornego w Polsce już nie ma, a szkoda, bo w obecnej sytuacji przydałby się jeszcze jeden gracz. Niestety, jak pokazała historia ostatnich 20-paru lat, w polskich warunkach, póki co, jest to raczej niemożliwe i nieopłacalne.
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
Wszystko super, ale jest jedna rzecz, która bardzo umiejętnie omijasz - wiesz jaka jest różnica między "Faktami" a "Wiadomościami"?
Taka, że TVN jest stacją PRYWATNĄ i może sobie pozwolić praktycznie na wszystko, "stronniczość", na jechanie po PiS, brak pluralizmu, "jątrzenie" (fantastyczna nowomowa, wprost z przekazów PiS swoją drogą), zapraszanie w kółko tych samych osób (chociaż i tak uważam, że PiS jest nadreprezentowany w stacji ). A TVP to telewizja, choć już tylko z nazwy, PUBLICZNA. Powinni świecić przykładem pluralizmu, zapraszać nawet plankton, by debata była jak najszersza, winni pokazywać wszystkie strony, tropić afery wszystkich partii itd. Ale obecnie TVP stało się Biurem Propagandy partii rządzącej, niczym więcej Ot, różnica. Mamy do wyboru państwową, koreańską wręcz, propagandę, serwis prywatnej stacji i "Wydarzenia" stojące niby po środku, ale jednak kładące nacisk w dużej mierze na chwalenie rządu, bo Solorz ma interesy powiązane z państwem.
Taka, że TVN jest stacją PRYWATNĄ i może sobie pozwolić praktycznie na wszystko, "stronniczość", na jechanie po PiS, brak pluralizmu, "jątrzenie" (fantastyczna nowomowa, wprost z przekazów PiS swoją drogą), zapraszanie w kółko tych samych osób (chociaż i tak uważam, że PiS jest nadreprezentowany w stacji ). A TVP to telewizja, choć już tylko z nazwy, PUBLICZNA. Powinni świecić przykładem pluralizmu, zapraszać nawet plankton, by debata była jak najszersza, winni pokazywać wszystkie strony, tropić afery wszystkich partii itd. Ale obecnie TVP stało się Biurem Propagandy partii rządzącej, niczym więcej Ot, różnica. Mamy do wyboru państwową, koreańską wręcz, propagandę, serwis prywatnej stacji i "Wydarzenia" stojące niby po środku, ale jednak kładące nacisk w dużej mierze na chwalenie rządu, bo Solorz ma interesy powiązane z państwem.
- janekpogwad
- VIP Expert
- Posty: 1532
- Rejestracja: 09 paź 2010, 17:05
- Lokalizacja: Kraków
- x 249
- x 519
- Kontakt:
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
Myślę, że kwestia różnicy finansowania TVP i TVN była już po wielokroć poruszana na tym forum i wszyscy mają tę świadomość. Nie zmienia to jednak faktu, że zarówno pracownicy TAI jak i pracownicy TVN24 mówią o sobie per "dziennikarze", co pozwala na dokonywanie porównań na tej właśnie płaszczyźnie.
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
@janekpogwad chyba per "pracownicy"
A Kolenda-Zaleska jest faktycznie nieznośna.
A Kolenda-Zaleska jest faktycznie nieznośna.
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
Jedno "Wiadomościom" muszę oddać. W materiałach szkalujących TVN nabijali się z czułych uśmiechów Kolendy do Tuska, sam na ogół widzę jej fascynację jego osobą, coś jak Holecka do Kaczyńskiego, a poza tym dramatyczny ton materiałów.
Kiedyś była dla mnie świetną reporterką, dziś mam ochotę wyłączyć TVN na czas jej materiałów czy prowadzenie "Faktów po Faktach".
Kiedyś była dla mnie świetną reporterką, dziś mam ochotę wyłączyć TVN na czas jej materiałów czy prowadzenie "Faktów po Faktach".
- janekpogwad
- VIP Expert
- Posty: 1532
- Rejestracja: 09 paź 2010, 17:05
- Lokalizacja: Kraków
- x 249
- x 519
- Kontakt:
[POLSAT/POLSAT NEWS] Wydarzenia
W nowej oprawie jest jeszcze jedna rzecz, która mi się naprawdę podoba - proste i ładne okienka do łączeń, poprzedzone subtelną animacją.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości