[TVN] Azja Express

[wiatriwoda]

Najwięcej minusów to montaż nudne początki odcinków plus bez emocjonalne końcówki wyścigów o amulety czy finał odcinka. Zupełnie inaczej to wygladało w tamtych sezonach.

[Mooniaa]

Też odnoszę wrażenie, że montaż jest dosyć nudny, początki bardzo monotonne, dopiero później się rozkręca. Na plus , że są ciekawe i fajne pary, chyba żadna mnie nie drażni

[Abbott]

Dlaczego to nie jest para prezydencka?

[kacper3100]

Pierwsze trzy odcinki nowej edycji oglądało 1,05 mln widzów, TVN liderem w 16-49 oraz 20-54: https://[link zakazany]/artykul/a ... kto-odpadl

[bucik11]

W trzecim odcinku Reni Jusis to w ogóle miała swoje 3 minuty? Bo chyba nawet nie, raz była pokazana jak je śniadanie, a potem dwa razy w na polu soli: "Nie wiem czy ci pomagam, ale trzymam kciuki" i "It's okay?", to chyba tyle co została pokazana.

Też odnoszę wrażenie, że montaż jest dosyć nudny, początki bardzo monotonne, dopiero później się rozkręca. Na plus , że są ciekawe i fajne pary, chyba żadna mnie nie drażni

Ogólnie ogląda się nieźle, ale faktycznie pod względem dynamiki i emocji jest o wiele słabiej niż wszystkie poprzednie edycje, zobaczymy jak będzie dalej.

[kacper3100]

Opis piątego odcinka:

[ Spoiler ]

Piąty odcinek rozpoczęły zmagania z ludowym tańcem zeybek. Kolejny etap przeniósł uczestników w świat starożytnych ruin Indiany Jonesa i pirackich przygód Kapitana Jacka Sparrowa i mimo, że nie wszyscy zdali egzamin z wiosłowania naprzód, to wszyscy bawili się znakomicie. Dwie pierwsze pary, które zameldowały się w punkcie kontrolnym gry miały zapewniony nocleg i poranną walkę o amulet wart 10 tysięcy złotych. Pozostali przystąpili do ulubionego przez wszystkich punktu dnia, czyli poszukiwania noclegu. Niektórzy znaleźli dach nad głową bardzo szybko, inni spędzili noc pod rozgwieżdżonym niebem. Poranna gra w statki potraktowana była dosłownie - był okręt, było morze, była zaciekła walka do ostatniego momentu. Ostatni etap wyścigu przed metą immunitetową to około 200 kilometrów. Szukanie transportu na taką odległość to sztuka wymagająca sprytu, zimnej krwi i stalowych nerwów. Żeby nie było zbyt łatwo, uczestnicy musieli jeszcze wykonać misję fotograficzną. Na mecie odcinka prowadząca zaskoczyła pary kolejnym wyzwaniem. Twierdza w Marmaris, pamiętająca czasy Sulejmana Wspaniałego, była świadkiem kolejnych historycznych wydarzeń. Czy polały się łzy smutku, czy szczęścia?

[bucik11]

Na start dzisiejszego odcinka ponownie czarna kobieta, a także informacja o czarnej fladze. Od razu po tym misja, mianowicie każda para musiała zapamiętać symbole Bogów, najwolniejszą para na start otrzymała czarną flagę, a było to rodzeństwo Pestów. W tym czasie nagrodą dla pary immunitetowej był lot paralotnią.

Kolejna misja to nauka informacji o kogutach, a później rozpoznawanie ich. Po wielu kilometrach drogi, aby zalogować się na mecie musieli przynieść Darii sześć filiżanek kawy. Najlepsze były Paulina i Iza, Andziaksy oraz Krystian i Oliwia. Te trzy pary walczyły o amulet (10 tysięcy) oraz złotą kartę. Zadanie polegało na stworzeniu „wodociągu”. Konkurencję wygrali Oliwia i Krystian.

Kolejnego dnia misja, która polegała na przygotowaniu tureckiej pizzy, miała być najdłuższa, ponieważ to miało znaczenie na mecie przy logowaniu. Pierwsi byli Zdrójkowscy, drugie miejsce – Andziaksy, a trzecie – Iza z Paulą. Z programem pożegnali się Krystian Pesta z siostrą Oliwią. Ich nagrodą pocieszenia to wycieczka do Paryża. Swój amulet przekazali Reni i Remikowi.

[wiatriwoda]

Dziś była najlepszy odcinek sezonu pod chyba każdym względem.

Pierwszy raz ktoś jednak mnie już irytuje, czyli Zdrójek.

[damiatan]

Należałoby dodać że czarna flaga w tym odcinku nie miała zbyt dużego sensu skoro trzy ostatnie pary były zagrożone do odpadki. W tym wypadku flaga niosłaby za sobą jakieś konsekwencje tylko w wypadku gdyby na metę przyszła trzecia w kolejności para z flagą.
Zmarnowany potencjał flagi niestety...

[N-O-R-O-N]

Zdrójek faktycznie irytuje, bo to narzekacz, sztuczne dramy robi, przywala się do ojca bezsensownie. Może do wylotu

Turecką pizzą mi narobili apetytu wieczorem na to, by spróbować

[kacper3100]

Krystian i Oliwia podsumowali swój udział w programie:

[bucik11]

Opis szóstego odcinka programu:

[ Spoiler ]

Szósty odcinek wyścigu zaczął się w lodowatej aurze, od mrożącej krew w żyłach informacji o rozdzieleniu par. Powstały nowe duety, w których jedna osoba została ścigaczem, a druga spowalniaczem. Oficjalna para, której ścigacz dotrze na metę jako ostatni, pożegna się z programem, chyba że zostanie uratowana przez czarną kopertę. Pierwsze zadanie dla nowych duetów polegało na opanowaniu gry na tradycyjnym flecie i złożeniu muzułmańskiego sznura modlitewnego. Następny był egzamin z wirowania w szkole dla derwiszy. Tęsknota za drugimi połówkami rosła z upływem czasu, a każde spotkanie na drodze obfitowało w emocjonalne całusy i czułe słowa. Gra w zabytkowym karawanseraju, czyli zajeździe dla strudzonych wędrowców na Jedwabnym Szlaku, wymagała znajomości polskich przysłów i ludowych mądrości oraz świetnej kondycji i spostrzegawczości. Szukanie noclegu w nowych konfiguracjach u niektórych wywołało łzy tęsknoty i wiele refleksji nad życiem. W drodze na metę eliminacyjną odcinka, pary musiały popracować nad starymi tureckimi dywanami.

[wiatriwoda]

Nie znałem tych Andziaksow, ale to moja ulubiona para, w życiu bym tego się nie spodziewał, potrafią nawet ocieplić Adasia.

[kacper3100]

Andziaks i Luka w materiale extra:

[wiatriwoda]

Niestety techniczne dowożenie na spory minus.