Anime i Manga

Seriale animowane z całego świata :)
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8055
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Temat poświęcony ogólniejszej dyskusji na temat japońskiej animacji i komiksów, znanych także jako "chińskie bajki" i "pornokomiksy dla dzieci, które z całą pewnością nie powinny trafić w ręce najmłodszych" :rolleyes:

Poza tą tematyką może także zahaczać tematykę gadżetów, light novel, vocaloidów, visual novel czy innych japońskich gier pod warunkiem, że dany produkt jest powiązany z tymi dwoma nadrzędnie wymienionymi dziedzinami - anime i manga. Generalnie za to zaleca się omijania rozmów na temat serii, które już mają swoje wątki na forum media2.

Generalnie powodem, dla którego założyłem ten wątek (poza osobistymi - czyli mieć co pisać na forum Media 2 nie licząc polityki ;)) jest jedno jesienne anime, które tak jak przedstawiony wcześniej przeze mnie Tiger Mask W ma tzw. "ducha Polonii 1".

Po remake'u, filmie kinowym i kontynuacji (przez momentami traumatyczny klimat raczej nie dla dzieci) Yattamana, Tatsunoko Production we współpracy z producentem gier Level 5 postanowiło zaprezentować po latach przerwy nową całkowicie kreskówkę z serii Time Bokan - Time Bokan 24 ^^
Czym jest Time Bokan? Serialem anime dla dzieci z 1975 roku parodiującym super sentai, czyli japońskie seriale superbohaterskie, których zachodnią wariacją jest Power Rangers. Oryginalny Time Bokan nigdy nie doczekał się emisji w Polsce, animacja miała za to spin-offy z dość podobnymi bohaterami (antagonistami) i motywami. Dwie takie serie poboczne trafiły do Polski z pięknym włoskim dubbingiem i nieco mniej wspaniałym lektorem ;)

Yattaman (Yatterman) W królestwie kalendarze (Yattodetaman) - ostatnio oglądałem pierwszy odcinek i zauważyłem, że lektor zamiast czytać kwestie bohaterów, tłumaczy fabułę. Zresztą zobaczcie sami - ktoś nie dostarczył przetłumaczonego skryptu, więc czytający improwizuje? :lol: Jakby ktoś chciał zobaczyć jak wyglądałaby taka dzisiejsza, współczesna Polonia 1 według wytycznych z 1994 roku to polecam najnowszy serial. Będąc współczesną produkcją dla dzieci ma te same pokłady absurdu co seriale z lat 70 - początek wzięty znikąd, naciąganą fabułę, przełamywanie czwartej ściany, hałaśliwego narratora, a także ADHD podczas walk (zwłaszcza w drugim odcinki, gdzie pojawiają się motywy nijak mające się do tematyki epizodu). Oczywiście pojawiają się nawiązania do wcześniejszych produkcji i bardzo podobni antagoniści, na razie trochę mniej eksponowani. Żart o podłożu seksualnym też gdzieś tam jest w tle (aczkolwiek nie należy się spodziewać "dosłowności" jak w oryginale). Szczera do bólu bajka dla dzieci z uczuciem nostalgii dla starszych widzów :)

Tutaj są odcinki z angielskimi napisami (polskie nikt nie raczył jeszcze zrobić):
https://www.shanaproject.com/series/10995/

Obrazek
Obrazek

Serial miał też dość dobry start pod względem oglądalności. Pierwszy odcinek zajął 5 miejsce wśród najchętniej oglądanych anime emitowany podczas dnia w japońskiej TV, wyprzedzając między innymi Dragon Ball Super.
https://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... -2/.107357
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Karol
Administrator
Posty: 21729
Rejestracja: 24 maja 2006, 15:29
x 857
x 7133

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Karol »

Tomek pisze:W królestwie kalendarze (Yattodetaman) - ostatnio oglądałem pierwszy odcinek i zauważyłem, że lektor zamiast czytać kwestie bohaterów, tłumaczy fabułę. Zresztą zobaczcie sami - ktoś nie dostarczył przetłumaczonego skryptu, więc czytający improwizuje? :lol:
Oj czepiasz się :D Lektor był urokiem tego serialu. A tak poważnie to już kwestia Studia Opracowań Dźwiękowych w Łodzi, które jakoś nie lubiło tłumaczyć programów słowo w słowo, a lektorzy czytali, co im się podobało - przypominam Augustyna Dobrzańskiego czytającego "Klucze Fortu Boyard" w ATV, gdzie czasem nie byłem pewien czy korzysta z tłumaczeń czy może zmyśla kwestie :) Przy okazji bardzo fajnie komentował to, co się dzieje na ekranie. Czemu mówię o "Fort Boyard"? Bo to praktycznie to samo studio tłumaczyło obie pozycje :D Nie wiem jakie były w tamtych latach koneksje pomiędzy ATV, Łódzkim Centrum Filmowym i Studiem Opracowań Dźwiękowych (dwa ostatnie później się połączyły), ale amatorka udźwiękowień lepsza lub gorsza była wszechobecna :)
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8055
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Oczywiście, że ma to wielki urok tak samo jak dźwięk przewracanych kartek tekstu w Daimosie :lol:

Zresztą to co było zabawą polskich tłumaczy i lektorów "W Królestwie z Kalendarza" zostało zawodowym zajęciem amerykańskich dystrybutorów i dubbingowców, którzy robili całe nowe franczyzny na zmienionych/własnych dialogach. Połączono np. trzy anime nie mające ze sobą fabularnie nic wspólnego - Super Dimension Fortress Macross, Super Dimension Cavalry Southern Cross, Genesis Climber Mospeada - w jeden serial o nazwie Robotech. Marka Voltron - dzisiaj święcąca triumfy jako "amerykańskie anime" na netflixie - w oryginalnej wersji z lat 80 była również trzema niezależnymi japońskimi produkcjami. Rycerze srebrnej szabli też niewiele mają podobno wspólnego z Star Musketeer Bismarck. Dość dobrze trzymał się Uchuu Senkan Yamato z 1973 - po wkroczeniu do Stanów i zmienieniu nazwy Star Blazers, usunięto tylko japońskie nawiązania ;/

Najciekawszy przykładem są Samuraje z Pizza Kot nadawane u nas na Polsacie 2 pod koniec lat 90. Polska notka na wikipedii sugerująca, że jest to oryginalny japoński serial, jest zła.

Obrazek

Angielski opening
https://www.youtube.com/watch?v=WnDhmk9esiA

Polskie fragmenty (jak zwykle z fenomenalnym wykonaniem openingu przez lektora :rolleyes: )
https://www.youtube.com/watch?v=xyBACXYHfkk

Serial ogólnie bazujący na Kyattou Ninden Teyandee
https://www.youtube.com/watch?v=tvzTU5vF_lM

Dlaczego bazujący? Zwróćmy uwagę na tekst samej amerykańskiej piosenki, a dokładniej jedno zdanie:
Man: "Will somebody cue that bird?"

Samurai Pizza Cats (Oh yeah). Who do you call when you want some pepperoni?
Samurai Pizza Cats (Right on). They're stampin' out crime and you know that ain't baloney.

There's Speedy Cerviche: he's the leader of the bunch.
A heck of a fighter, Makes a heck of a lunch,

And little Polly Esther who's never afraid (That's me)
Of going into battle when the bad guy's invade.
There's Guido Anchovy, a wild romantic lover.
The cat gets down, down with a love-hangover.
Samurai Pizza Cats, they're so bad, they've got more fur than any turtle ever had.

They're stronger than old cheese (Stronger than old cheese)
Stronger than dirt (Stronger than dirt)
If you step on their tails, then your gonna get hurt. (Don't hurt me)

Samurai Pizza Cats (they're fightin crime)
All over town
3-2-1, Pizza Cats are on the run

The big cheese is a villan, who's lower than low. It's a bit of a shame he lives in Little Tokyo.
We've got our nasty Bad Bird and his nasty Ninja Crows. As soon as someone finds the script, we might begin the show.
Sit right back, pick up a seat and turn the sound up high, and if you want the full effect, go eat a pizza-pie!
Źródło: https://www.justsomelyrics.com/220853/t ... yrics.html

Saban Entertainment w istocie nie dostał japońskiego skryptu, więc przygotował na szybko własne dialogi. Jak widać sami "tłumacze" żartowali z tego :D

Tak więc nie czepiam się, jaki by nasz lektor nie był, to przynajmniej zachował oryginalną historię, a że opowiedział ją na swój sposób to inna kwestia :lol:
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8055
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Kolejna ciekawostka dotycząca anime emitowanego "niegdyś" w Polsce. Tym razem sprawa dotyczy Naruto emitowanego 9 lat temu na Jetixie (wersja ocenzurowana, odcinki 1-104), a potem także na AXN SciFi i AXN Spin (bodajże epizody 50-120). W wersji komiksowej najdłuższa wydana manga w Polsce (72 tomy, dla porównania Dragon Ball ma 42 woluminy), a obecnie jest jeszcze publikowana spin-offowa seria książkowa light novel.

Obrazek

Japoński opening
https://www.youtube.com/watch?v=1DM0jNpCmJ4
Angielska wersja z Jetixu
https://www.youtube.com/watch?v=__LB_6brX9k
Reklama z AXN SciFi :huh:
https://www.youtube.com/watch?v=Xpum6-Szmkg

Obecnie dostępna w ofercie CR od serii Shippuden godzinę po emisji w Japonii:
https://www.crunchyroll.com/naruto-shippuden

Po ponad 14 latach seria anime o młodym ninja Naruto Uzumaki - "największym Jezusie z mangi i anime" - kończy swój żywot w japońskiej telewizji. W ostatni czwartek nadano 479 odcinek Naruto Shippuden (łącznie z oryginalną serią jest to 699 epizod), który zakończył część fabularną z mangi. Emitowany w najbliższy tydzień 480 (700) odcinek spod tytułem "Naruto - Hinata" ma być spóźnionym wprowadzeniem do filmu kinowego "The Last: Naruto The Movie" z 2014 roku.

Ciekawostką jest fakt, że również manga składa się z 700 rozdziałów. Niezła wymówka na przeciąganie serialu, którego pierwowzór - wersja komiksowa - skończyła się w listopadzie 2014 roku :rolleyes: . Producentom tak świeciła mamona w oczach, że nie tylko dodawali mnóstwo historii, których nie było w pierwowzorze (wyobraźcie sobie sytuację, w której Breaking Bad ma dwa odcinki do końca, po czym historia jest przerwana w środku akcji i następnie przez trzy sezony opowiada o czasach, gdy Mr White uczył w szkole). Zrobiono już dwa filmy kinowe dziejące się po mandze: jednym jest wspomniany The Last: Naruto The Movie, a drugim - Boruto Naruto the Movie o synu oryginalnego protagonisty. Nic dziwnego, że serial dziejący się "w przeszłości" dogorywał od dłuższego czasu.

Z ciekawości dzisiaj obejrzałem ten przedostatni odcinek i widać, jak budżetowo seria wegetowała ze względu na spadek zainteresowania. Nie wiem, czy to kwestia mojego przyzwyczajenia do nocnych anime, czy może TV Tokyo dostarcza materiał w opłakanej jakości, ale animacja wydaje się gorsza niż te 7-8 lat temu (w sumie i wtedy nie było najlepiej) :lol:

Jako, że mam trochę czasu dzisiaj rekomendacja na koniec postu. Nowa odsłona "kreskówki, która zostałaby prawdopodobnie wyemitowana w Polsce, gdybyśmy nie mieli komuny, bądź nie zlikwidowano oryginalnej Polonii 1" ;)
Obrazek

Space Battleship Yamato 2199 to remake popularnego na zachodzie, przede wszystkim w USA, Francji i we Włoszech (głównie pod amerykańskim tytułem Star Blazers) anime Uchuu Senkan Yamato z 1973 roku. Serialu sci-fi, który pewnymi elementami fabularnymi wyprzedził tak kultowy dzisiaj serial jak Battlestar Galactica (oryginał i remake z lat 2000), a także Crusade - anulowany przed emisją spin-off serialu Babylon 5 (ten ostatni to wg. mnie jedna z dwóch najlepszych space oper w historii - drugim jest anime Legend of the Galactic Heroes). Sam też czerpał troszkę ze stylistyki innego serialu - Star Trek lat 70.

Nowa wersja jest 26 odcinkowym serialem telewizyjnym, oryginalnie pokazywanym w 7 częściach w japońskich kinach (potem Blu-ray, następnie dopiero w TV). Może przypaść do gustu osobom, którzy lubują w przygodowych space operach w stylu lat 70 i jednocześnie podobają im się obecne filmy Star Trek. Tytuł warto też obejrzeć z innego powodu - planowany jest amerykański film aktorski pod nazwą Star Blazers, a zając ma się nim Skydance Productions - firma odpowiadająca za efekty specjalnie w najnowszych Star Trekach. Będzie można sobie porównać obydwa wersje. ^^

Opening 2. opening telewizyjny w stylu wybuchowego, współczesnego Star Treka Abramsa ;) Zresztą wyszedł też już japoński film aktorski Space Battleship Yamato w 2010 roku - pod względem efektów specjalnych, jak na budżet produkcji niezły. Fabularnie i aktorsko trochę niedomagający:
https://www.youtube.com/watch?v=1vj5g5CrIpA

Wracając jednak do animacji rok temu wyszła kinowa kontynuacja Space Battleship Yamato 2199 - "Uchū Senkan Yamato 2199: Hoshi-Meguru Hakobune", a na luty przyszłego roku zapowiedziano jego sequel - pod nazwą Star Blazers 2202 (jap: Uchū Senkan Yamato 2202: Ai no Senshi-tachi). Bazować będzie na drugim sezonie oryginalnej serii Uchuu Senkan Yamato z lat 70 oraz film kinowego Farewell to Space Battleship Yamato z 1978 roku.

Teaser:
https://www.youtube.com/watch?v=_aIrPnSMdLw

Tak więc polecam każdemu, kto chciałby zobaczyć jakąś cool bajeczkę dziejącą się w kosmosie ;)
https://www.nyaa.se/?page=search&cats=1 ... 199&sort=6

Napisy pl:
https://animesub.info/szukaj.php?szukane=2199&pTitle=org

Na koniec taka ciekawostka. Oryginalny producent serialu z 1973 roku, a także właściciel praw do niego Yoshinobu Nishizaki, zginął w 2010 roku... wypadając z własnej łodzi... o nazwie "Yamato" :D
https://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... asses-away
To nazywa się ironiczna śmierć ^^'
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Ama18
VIP Expert
Posty: 2569
Rejestracja: 19 paź 2008, 20:04
x 990
x 671

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Ama18 »

Tomek pisze:Najciekawszy przykładem są Samuraje z Pizza Kot nadawane u nas na Polsacie 2 pod koniec lat 90. Polska notka na wikipedii sugerująca, że jest to oryginalny japoński serial, jest zła.

Serial ogólnie bazujący na Kyattou Ninden Teyandee
https://www.youtube.com/watch?v=tvzTU5vF_lM

Dlaczego bazujący? Zwróćmy uwagę na tekst samej amerykańskiej piosenki, a dokładniej jedno zdanie:
Man: "Will somebody cue that bird?"
Pamiętam, że taka gra wyszła kiedyś na Pegasusa czy inną podróbkę ;) Doczytałem teraz, że powstała ona po serialu. Tak to chyba było zazwyczaj w branży, że gry powstawały na bazie innych produkcji. Z drugiej strony Pokemony najpierw były grą a dopiero potem zrobiono z nich anime (którym się strasznie jarałem za młodu, a teraz...) i ilekroć rozmowa schodzi na ten temat to zazwyczaj panuje zdziwienie, jak mówię, że to gra była pierwsza ;)

Kiedyś pisałeś coś o "polskiej branży tłumaczeń" i złodziejstwie. Było kiedyś coś takiego jak w miarę jednolita wspólnota anime? Ja zazwyczaj pochłaniałem po angielsku (np. Hellsing czy Fullmetal Alchemist - nie jakoś namiętnie ;) ), ale znając "złodziejstwo" z innych dziedzin życia przyznam, że zaciekawiłem się jak to w dosyć zamkniętej bazie fanów anime wyglądało.
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8055
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Ama18 pisze:Pamiętam, że taka gra wyszła kiedyś na Pegasusa czy inną podróbkę ;) Doczytałem teraz, że powstała ona po serialu. Tak to chyba było zazwyczaj w branży, że gry powstawały na bazie innych produkcji.
Słyszałem, że ta gra na Pegasusie, japońskim Famiconie lub amerykańskiej NES-ie była tak trudna, że dało się jej przejść :D

Co do takich adaptacji z tego, co wiem to w Polsce popularną grą była też Choujikuu Yousai Macross
https://www.youtube.com/watch?v=uKjBclQPar0

Oparta na jednym z moich ulubionych anime Super Dimension Fortress Macross (1982), a kolejne części dziejąca się w tym uniwersum wychodzą do dzisiaj (w tym niedopracowany ostatni Macross Delta :-\ ).
https://www.youtube.com/watch?v=sAUwdwGOh7E

Warto zaznaczyć, że twórcą tej serii jest Shoji Kawamori (współtwórca zabawek Diaclone, które w Ameryce zostały przechrzczone na Transformers), a jako firma Studio Nue, które wcześniej wykonało mechy dla anime Generał Daimos oraz statki kosmiczne dla Ulisses 31. Zarówno design robotów Daimos i SDF-1 Macross (wielkiego robota z poniższego obrazka) był zaprojektowany przez Kazutaka Miyatake. Nawet animacja w dużej części była robiona przez te same studio - Artland.
Obrazek
W 1984 roku, dwa lata po premierze serialu wyszedł jego remake kinowy - moim zdaniem najlepiej wykonane anime bez komputera.

Zresztą... oto fragment filmu kinowego Macross Do You Remember Love?, która wraz z Nausicaä z Doliny Wiatru od Hayao Miyazakiego zapoczątkował nową epokę anime w dziedzinie jakości. 6 lat po Daimosie ^^
[ Spoiler ]
Ama18 pisze:Z drugiej strony Pokemony najpierw były grą a dopiero potem zrobiono z nich anime (którym się strasznie jarałem za młodu, a teraz...) i ilekroć rozmowa schodzi na ten temat to zazwyczaj panuje zdziwienie, jak mówię, że to gra była pierwsza ;)
Taka ciekawostka - w 2013 roku wyszła 4-odcinka specjalna seria anime Pokémon Origins - oparta o oryginalną serię gier z Game Boya :)
https://www.youtube.com/watch?v=cgc81i06qwY
Kiedyś pisałeś coś o "polskiej branży tłumaczeń" i złodziejstwie. Było kiedyś coś takiego jak w miarę jednolita wspólnota anime?
Myślę, że w miarę było, gdy dostęp do anime był mały - czasy Czarodziejki z Księżyca, Dragon Balla (RTL7), Pokemonów i początki Naruto. Działu Manga Room w Secret Service czy magazynu Kawaii. Obecnie jest tego zbyt wiele, dochodzi do tego znajomość języka i starzenie się ludzi i stająca przeciw niej ogólna tendencja głównego nurtu anime (głównego nurtu z perspektywy Zachodu), który sprawia, że trzeba stosownie selekcjonować co się ogląda.

Ile osób mając 30 lat pasjonuje się sportowe anime o dziewczynach walczących cyckami i tyłkiem :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=KyLsRA1kbGc
ale znając "złodziejstwo" z innych dziedzin życia przyznam, że zaciekawiłem się jak to w dosyć zamkniętej bazie fanów anime wyglądało.
Trzeba pamiętam, że to tylko moje zdanie (nie lubię przesadzonej hipokryzji), ale pewnie wiele osób go podzieliło.

Generalnie w Polsce ukłuło się, że fanowskie napisy są robione w plikach tekstowych, w przeciwieństwie do Zachodu, gdzie były one wbudowane w epizody. Takim portalem, gdzie to wrzucało/wrzuca się jest animesub. Gdy nastały czasy youtube i innych stron streamingujących nagle wysypało się wiele stron, które nie tylko biorą sobie te napisy bez pozwolenia i konwertują w plik wideo, ale jeszcze się pod nie podpisują ("upload tylko dla ...") i dodają reklamy.

Co do Hellsinga to ja oglądałem go oryginalnie na niemieckiej Vivie z tym pseudo-rammstemowym intrem :D
https://www.youtube.com/watch?v=gDz1lEC-jDc
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Ama18
VIP Expert
Posty: 2569
Rejestracja: 19 paź 2008, 20:04
x 990
x 671

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Ama18 »

Tomek pisze:Słyszałem, że ta gra na Pegasusie, japońskim Famiconie lub amerykańskiej NES-ie była tak trudna, że dało się jej przejść :D
A co powiesz na grę, której... w ogóle nie dało się przejść ;) TMNT na DOS-ie nie miało "klocka" w planszy, więc "legitnie" nie dało się go skończyć ;)
[ Spoiler ]
Taka ciekawostka - w 2013 roku wyszła 4-odcinka specjalna seria anime Pokémon Origins - oparta o oryginalną serię gier z Game Boya :)
Tego nie widziałem ;)
Ile osób mając 30 lat pasjonuje się sportowe anime o dziewczynach walczących cyckami i tyłkiem :lol:
Niewiele, ale myślę, że jeszcze z 10 lat temu przyznanie się do bycia fanem mangi/anime było jednak większym "szokiem" ;) oczywiście nie mówię o czasach Polonii 1, które znam tylko z retrospektywy.
Generalnie w Polsce ukłuło się, że fanowskie napisy są robione w plikach tekstowych, w przeciwieństwie do Zachodu, gdzie były one wbudowane w epizody. Takim portalem, gdzie to wrzucało/wrzuca się jest animesub. Gdy nastały czasy youtube i innych stron streamingujących nagle wysypało się wiele stron, które nie tylko biorą sobie te napisy bez pozwolenia i konwertują w plik wideo, ale jeszcze się pod nie podpisują ("upload tylko dla ...") i dodają reklamy.
Dlatego niczego ważnego nie wrzucam już w sieć bez watermarku/innego zastrzeżenia własności. No albo licencji, ale "internetowi mają za darmo". Tu też masz odpowiedź, dlaczego kanał anime płatny ekstra się raczej nie przyjmie. Może kosztować nawet pinć złotych a i tak będą piracić. Spójrz na gry komputerowe: teraz grać można naprawdę tanio a i tak są osoby, które męczą się z torrentami. Z autopsji: nie warto :D
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8055
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Ama18 pisze:A co powiesz na grę, której... w ogóle nie dało się przejść ;) TMNT na DOS-ie nie miało "klocka" w planszy, więc "legitnie" nie dało się go skończyć ;)
Znam z programu Jamesa Rolfe'a :)
Niewiele, ale myślę, że jeszcze z 10 lat temu przyznanie się do bycia fanem mangi/anime było jednak większym "szokiem" ;) oczywiście nie mówię o czasach Polonii 1, które znam tylko z retrospektywy.
Z 15-20 lat temu może, ale 10? Sam znałem z 6-7 osób na studiach oglądających chińskie bajki.

Wcześniej były takie fajne programy w TV - kółko różańcowe kontra fanatyczni mangofile :D
https://www.youtube.com/watch?v=jq0oD9WhFSM
Tu też masz odpowiedź, dlaczego kanał anime płatny ekstra się raczej nie przyjmie. Może kosztować nawet pinć złotych a i tak będą piracić.
No to jest raczej jasne. Co nie oznacza, że nie może być jakieś stacji nadającej 2-3 anime na tydzień.
Spójrz na gry komputerowe: teraz grać można naprawdę tanio a i tak są osoby, które męczą się z torrentami.
Wydaje mi się, że dzięki steamowi, ich przecenom, multi, wygodzie oraz pucharkom jest trochę lepiej obecnie. Oczywiście trzeba pamiętać, że gier jest więcej, to łatwiej ją dopasować do gustu. Do tego jest więcej dorosłych graczy, którzy posiadają karty do takich zakupów.

Przy okazji ciekawa informacja:

Wspomniany przeze w temacie o 2x2 film animowany "Kimi no Na wa." (your name.) Makoto Shinkai'a rządzi niepodzielnie od 8 tygodni w japońskim box-officie. Na tą chwilę zarobił 15414488300 jenów (około 148 milionów dolarów), stając się:

- 5. najbardziej dochodowym filmem anime na terenie Japonii w historii
- 6. najbardziej dochodowym filmem japońskich na terenie Japonii
- 11. najbardziej dochodowym filmem na terenie Japonii, uwzględniając zagraniczne filmy
Obrazek

https://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... en/.107740

Pierwszy film anime niewyreżyserowany przez Hayao Miyazakiego (Spirited Away, Howl's Moving Castle, Princess Mononoke, Ponyo, The Wind Rises), który zaszedł tak wysoko.

Trailer (są polskie napisy)
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8055
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

SHELTER - nowy teledysk / krótkometrażowy film anime napisany i wyprodukowany przez amerykańskiego DJ-a i producenta muzycznego Portera Robinsona we współpracy z japońskim studiem animacji A-1 Pictures i serwisem steamingującym Crunchyroll. Miłego oglądania :)
Shelter.png
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
AtoMan
VIP Expert
Posty: 3745
Rejestracja: 06 maja 2007, 21:39
x 88
x 578

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AtoMan »

I już wybuchła mała afera, bo moderatorzy /r/anime na reddicie... nie uznaja produkcji za anime i usuwaja wszelkie dyskusje na jego temat.

Tymczasem zobaczcie, co TVP wrzuciła na FB w zwiazku z wczorajszym meczem ;)
dość
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8055
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Wpis na facebooku mnie nie dziwi. W końcu Captain Tsubasa dla dzisiejszego pokolenia około 30-latków to jak Bolek i Lolek dla ludzi wychowanych w PRL-u :)
Słyszałem o tej aferze na r/anime - znalezisko już wróciło :)
https://www.reddit.com/r/anime/comments ... h=bdf108f5

Pewnie dali moda jakiemuś dziesięciolatkowi. Jeden gościu od muzyki i sami Japończycy. Przeciętna japońskie anime ze swoimi studiami outsourcingowymi z Chin, Filipin czy Korei jest mniej japońskie. Thomas Romain to też pewnie bardzo japońskie nazwisko :rolleyes:

Teledysk składający się z "sakuga" autorstwa Megumi Kouno (dyrektorka animacji, kluczowy animator i projektant postaci powyższego teledysku).
https://www.youtube.com/watch?v=8QCRVUl4AcQ

Dla laików z forum media2 ;)
Sakuga to określenie na ręcznie wykonaną animację, która jakością wykonania i stylem autora wyróżnia się na tle innych w danym odcinku/serii czy też w anime ogólnie. Świat japońskich animatorów pełen jest różnorodnych stylów i błyskotliwych pomysłów, a jego stopniowe doświadczanie daje możliwość spojrzenia na anime z nieco innej, bardziej technicznej strony.
Źródło

Przy okazji czym tzw. "kluczowa animacja" na przykładzie oryginalnego Gundama oraz prac Yoshikazu Yasuhiko i Ichiro Itano (od 1:30)
https://vk.com/video-69399387_171089826
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8055
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Wygląda na to, że nie tylko filmowemu "Kimi no Na wa." (your name.) wiedzie się dobrze. Również powieściowej wersji, napisanej zresztą przez samego reżysera filmu, udaje się od 8 tygodni zajmować pierwsze miejsce w japońskim zestawieniu bestsellerowych książek o miękkiej okładce, przekraczając milion sprzedanych egzemplarzy.
Your Name.jpg
Żeby było zabawniej drugie miejsce zajmuje "Kimi no Na wa. AnotherSide: Earthbound" autorstwa Arata Kanō - będący spin-offem o pobocznych postaciach z filmu (32 tysiące sprzedanych egzemplarzy).

Skoro wydawnictwa mangowe bawią się w Polsce od kilku lat w wydawanie light novel, to mogliby wydać i te powieści. Dotychczas poza dwoma filmami Makoto Shinkai-a od Anime Eden, opublikowano w Polsce jedynie mangę na podstawie "5cm na sekundę":
http://studiojg.pl/5_cm_na_sekund%C4%99,58848.htm?nr=1
Komiks nieco bardziej rozbudowany od filmu, do tego ostatni rozdział zawiera wątek, którego nie było w filmie.

Wracając do animacji - spot promocyjny studia animacji J.C Staff z okazji 30-lecia istnienia ^^
https://www.youtube.com/watch?v=dfRqgX3SqDc

Studio założone w 1986 roku przez byłego pracownika Tatsunoko Production, Tomoyuki Miyatę. Firma zajmowała się animacją serialu Magicznych Wojowników / Slayers, emitowanego w Polsce za antenie RTL 7 (serie 1-3) oraz AXN SciFi (serie 3-5). Warto nadmienić, że J.C Staff jest też odpowiedzialne za anime "Służąca Przewodnicząca" nadawane podobno na 2x2 ;)

Oczywiście magia praw do serii anime zadziałała, w tym wypadku dokładnie praw ludzi wykładających pieniądze i pierwszy z wymienionych przeze mnie tytułów nie znalazł się w jubileuszowym nagraniu, pomimo że studio zrobiło wszystkie 5 serii i filmy kinowe :lol: . Zamiast tego są np. fragmenty Kare Kano, które jest bardziej znane jest jako anime Gainaxu :rolleyes:

Zabrakło też m.in. Hayate no Gotoku (robili drugą z czterech serii, pozostałe przez SynergySP i upadłe w 2015 roku, Manglobe). Całe anime jest dostępne na Polskę za pośrednictwem oferty serwisu Crunchyroll: tu i tu. ^^
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8055
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Crunchyroll opublikował krótki materiał na temat tworzenia teledyski / filmu krótkometrażowego Shelter. Poza wzajemnymi nudnymi wymianami uprzejmości można zobaczyć trochę surowej animacji (kluczowej animacji / key animation) oraz projektów postaci ^^ Spot promocyjny wydania Blu-ray Crusher Joe z lat 80 - kilku filmów anime SciFi produkcji Studia Nue i Sunrise opartych na powieściach Haruka Takachiho ze Studia Nue. Autorem designu statków kosmicznych i ogólnie mechaniki dla tych kinówek był Kazutaka Miyatake, czyli wspomniany wcześniej w temacie projektant mechów dla Generała Daimosa :). Nagranie przedstawia różnicę obrazów z nowego wydania Blu-ray, a starym z czasów DVD:
[ Spoiler ]
Ale to tak przy okazji... niecały tydzień temu mówiłem, że anime Naruto Shippuden skończyło się po 14 latach na 480 odcinku (700 z oryginalnym serialem). No cóż - mamona dla producentów musi się zgadzać - zapowiedziano, że powstaną odcinki 481-484, opowiadające o czasach dziecinnych różnych postaci :rolleyes:
http://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... rc/.107891

Na razie...
Odcinek 481 (27 października) - Sasuke i Sakura
Odcinek 482 (3 listopada) - Gaara i Shikamaru
Odcinek 483 (10 listopada) - Jiraiya i Kakashi

To tak jakby DB GT nie kończyło się odlotem Son Goku z kryształowymi kulami, tylko małym Vegetą skopanym przez Freezera. Choć pewnie i tak po miesiącu okaże się, że zrobią następne epizody. Najlepsze, że niektórzy pracownicy studia animacji Pierrot już zamieścili pożegnanie się z produkcją tego serialu na twitterze, a tutaj licencjodawcy nie chcą dać jej umrzeć :)
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Tomek
VIP Expert
Posty: 8055
Rejestracja: 24 maja 2006, 22:01
x 137
x 940
Kontakt:

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek »

Kolejna zapowiedź dotycząca japońskiej animacji nadawanej kiedyś u nas. Na jesień przyszłego roku zapowiedziano premierę serialu Full Metal Panic! IV - kontynuacji emitowanych w Polsce anime "Full Metal Panic!" (Hyper) i "Full Metal Panic! Fumoffu" (AXN SciFi) oraz chyba nigdy nie pokazywanego w naszym kraju - Full Metal Panic!: The Second Raid.
https://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... 17/.107970
Full Metal Panic.jpg
Scenariusz do serii napisze autor książkowych pierwowzorów - Shoji Gatoh, a za animację odpowie studio Xebec (ich robotą jest wcześniej wspomniany przeze mnie w temacie Space Battleship Yamato 2199, co może być jakąś gwarancją jakości ^^) Jeśli chodzi o poprzednie produkcje, pierwszy sezon był robiony przez Gonzo (któremu nie powierzyłbym obecnie żadnej produkcji z mechami), a Fumoffu i Second Raid przez Kyoto Animation. Openingi dla przypomnienia... Na dobrą sprawę dwie pierwsze sezony można oglądać bez wzajemnej znajomości (Fumoffu nawet nie była serią mecha, tylko czysto komediową). W każdym razie telewizja 2x2 będzie miała co kupić, jak uda się im wreszcie wyemitować Amagi Brilliant Park tego samego autora ;)

Tymczasem w box office'ie kinowym Kraju Kwitnącej Wiśni bez zmian. 9 tydzień liderowania filmu anime Kimi no Na wa. (your name.) pod względem dochodu. Produkcja powiększyła swój zarobek do 16.41 miliardów jenów (158 milionów dolarów) wyprzedzając w japońskim zestawieniu wszech czasów "Ponyo" Hayao Miyazakiego oraz "Avatara" James'a Camerona ^^

Na tą chwilę produkcja jest:
- 4. najlepiej zarabiającym filmem anime na terenie Japonii w historii
- 5. najlepiej zarabiającym filmem japońskim na terenie Japonii w historii
- 9. najlepiej zarabiającym filmem na terenie Japonii w historii

Obrazek

Swoje dołożył także Tajwan, gdzie produkcja zajęła pierwsze miejsce w pierwszym tygodniu wyświetlania i zarobiła 2 miliony dolarów.

Wydania Blu-ray to chyba doczekam się za dwa lata ;)
---
Peggyov movrovbivuubavuv vuv!
Awatar użytkownika
Karol
Administrator
Posty: 21729
Rejestracja: 24 maja 2006, 15:29
x 857
x 7133

Anime i Manga

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Karol »

Będę prostacki. Nie jestem specjalnym fanem anime, tym bardziej w tej chwili, ale są tytuły, które utkwiły mi w pamięci. Co zgrozo znane tylko z jednej telewizji :) Melodie z czołówek nucę do dziś.
[ Spoiler ]
[ Spoiler ]
[ Spoiler ]
[ Spoiler ]
Czołówek DB raczej wstawiać nie muszę :D Generalnie dla wielu osób, w tym Ciebie @Tomek to starocie. Poza RTL7, prócz "Cybersix" za dużo anime nie oglądałem :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Animacje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości